Pewne kobiety, aktorki posiadają niezwykle silny potencjał uczuć. Myślę że piękno Cotillard to jej wnętrze. Komponuje się ono z cechami fizycznymi - marzącymi oczami, delikatnym noskiem, niewinnie szczerym uśmiechem. Posiada cenny, deficytowy dar - prostotę uczuć. Egzemplifikacją tego była gala oscarowa. Pure beauty. Tak pełnowymiarową postać jaką była Piaf mogła zagrać tylko osoba, która serce i duszę otwiera na oścież. To wszystko połączone jest z jej silnym charakterem. Wie czego chce. Ma misję. Spełnia się w tym. Posiada klasyczną charyzmę ikon filmowych których niewiele było na ziemskim padole, Audrey Hepburn, Vivien Leigh i kilka innych. Gdy oglądasz ją na ekranie to jej wierzysz. W epoce klonów kładzie na łopatki Hollywood. Zachwyca pod każdym względem.
Marion jest piękna, subtelna, szlachetna i zdolna. Podziwiam jej wdzięk i bezpretensjonalność. Które jeszcze aktorki zaliczasz do "ikon filmowych"?
"Marion jest piękna, subtelna, szlachetna i zdolna"
Wy zakompleksione polaczki przekraczacie wszelkie granice śmieszności. Polakom się wmówiło, sam Filmweb to wmawia, że zagraniczne aktorki to są jakieś boginie bez skazy, a Polki to... po prostu szare Polki. Ta aktorka faktycznie brzydka nie jest, ale przynajmniej drugie tyle jest ładnych polskich aktorek. Skąd wiadomo, że jest subtelna? Że subtelnie wyrywała nóżki muchom jak była mała? Że zdolna? Jest tyle samo zdolnych polskich aktorek co francuskich, tyle że nie mają dostępu do Holyłudu. A może nie chcą dawać d.py tamtejszym producentom? Nie pomyślałaś o tym? Pod opisem niektórych zagranicznych aktorek na Filmweb jest wstęp, że jest błękitnooka, urocza blondynka itp, a pod polskimi aktorkami tego nie ma. Jest tylko suchy opis jej osoby. Filmweb, jako skrajnie lewackie, nienawidzące polskości medium po prostu tak ma. Ale tak nie jest. Jedyne co jest dobrego w tym portalu to, że istnieje i ma świetną bazę danych.
Ja jestem nią zachwycona od czasu kiedy ją zobaczyłam w Taxi. Wiedziałam, że zrobi dużą karierę już w tedy miała duży potencjał...a każde kolejne części Taxi kiedy jej było coraz mniej były gorsze.
No cóż więc radzę Wam pilnować się z oceną innych ludzi i obdarzaniem ich zaufaniem, bowiem Marion jest psychopatką, tak jak reszta kobiet, ale u niej widać to wyraźnie.
zgadzam się w pełni. Ta aktorka ma coś czego brakuje 99% innym. Ciężko powiedzieć co to - nie chodzi o talent. JEst to jakaś subtelność, delikatność, emocjonalność. Podobnie jak Hepburn hipnotyzuje i nawet w kiepskim filmie nie można oderwać od niej oczu.
Ja jestem nią zachwycona od wielu lat
Panie ładny w krawacie, wszystko wcześniej napisałem niejakiemu/niejakiej jagodziak7. To se poczytaj. Już nie chodzi mi o takie brednie, że "Wie czego chce. Ma misję", "prostotę uczuć", bo skąd Ty możesz o tym wiedzieć? W połowie lat 90-tych (w 1995 roku), gdy zobaczyłem Annę Korcz w telewizyjnym spektaklu "Uczeń diabła" zostałem nią zafascynowany. Bo to była przepiękna, POLSKA aktorka o niepokojącym głosie. Do tego stopnia, że gdy powstał film "Operacja Samum" z nią, w podskokach udałem się do kina. Film był tragiczny, jak większość Pasokowskiego, straciłem pieniądze, no ale tyle dobrego, że zobaczyłem ją nagą;-) Potem był spektakl "Pies ogrodnika", trochę gorszy, ale nieziemski urok pani Ani i jej talent można było zobaczyć.
Audrey Hepburn, Vivien Leigh.
Pierwsza to taki chuderlak, jak dziecko z inkubatora - nie obrażając tych dzieci. "Breakfast at Tiffany's" obejrzałem, ale wytrzymałem tylko dla tego szlagieru Henry'ego Manciniego. Druga to "dama" filmu, który "każdy musi zobaczyć", więc i ja zobaczyłem. Film trwa 3 godziny i 45 minut, ale mimo 3 godzin, które wytrzymałem, reszty 45 minut tej nudnej głupoty nie zdzierżyłem. To jest film o niczym. Wiem, bo oglądałem to na trzeźwo;-)
Zanim napiszesz jakieś głupoty, dwa razy pomyśl. "Pure beauty", "Piaf". Praktycznie NIKT we współczesnej całej Europie nie zna ANI JEDNEJ piosenki tej szansonistki "Piaf", a Ty uznajesz za kryterium iż każdy Polak, który nie wie o jej istnieniu to burak? Mam ją w d.pie. W Polsce były o wiele lepsze piosenkarki, tylko były za "żelazną kurtyną" i nie mogły się wybić.