...że ziomek miał okazje poznać się w Panem Mariuszem na planie zdjęciowym do Kamieni na szaniec - w Lublinie. Normalnie bez problemu wszedł z nim w gadkę, dostał autograf, zdjęcie, uścisk dłoni i szczery uśmiech, a nie jak u reszty pseudo-aktorzynów z planu którzy rzucali tylko "proszę odejść z planu". Wiele sukcesów życzą rodowici Lublinianie.