Pierwszy raz zobaczyłam Go w filmie "Utalentowany pan Riplay" i może właśnie pod wpływem tego obrazu, (który nie za bardzo mi sie podobał) miałam w stosunku do Niego mieszane uczucia. Dopiero kiedy obejrzałam "Buntowniku z wyboru" (i znów wpływ niesamowitego filmu - tym razem na ++) spojrzałam na niego łaskawszym okiem. Stwierdzam, że Matt Damon jest nie tylko przystojnym mężczyzną, ale również utalentowanym aktorem. I oby tak trzymać, aż do OSCARA!