Juuupi.!
Ciesze się jej szczęściem.
Jej,bo swojego dzisiaj nie mam ;D

:):):) Pewnie Kate Winslet dostanie, patrząc na Złote Globy :):):) Ale trzymam kciuki Meryl!!!!

Też życzyłbym Meryl w końcu trzeciego i zasłużonego Oskara, ale wygra Kate.

bardzo sie cieszę... :):)
ale konkurencja zabójczo ciężka

Nawet jeżeli nie wygra (chociaż wszystko jest możliwe i na to właśnie liczę :D )i tak wiemy,że jest królową :)

Chciałabym, żeby dostała Oskara. A gdyby jeszcze wyrownała ilość statuetek z K. Hepburn skakałabym z radości (dla nie wiedzących Hepburn nie lubiła Streep i oceniała ja jako słabą aktorkę ;/) to był podwójny tryumf :D

Ach, ale się rozmarzyłam ;)

Nie oglądałam jeszcze filmu, ale z fragmentów widzę, że należy się Meryl Streep Oscar. Za jej mimikę, ruchy ciała, tego nie da się opisać.Trzymam kciuki.

Meryl należy się Oscar właściwie za każdą rolę, w której była już nominowana! Kate Winslet ma bardzo duże szanse, ale następna w kolejce Meryl :D

Nawet nie ma czego porownywac, Meryl jest krolowa i powinna wygrac! Reszta nominowanych dziewczyn jest ok ale do piet nie dorastaja Meryl...sory... Co tu duzo gadac zagrala swietnie i nalezy sie nagroda!
Nikt nie mowil ze konkurencja bedzie w tym roku mala, ale mysle ze damy rade...

Trzymamy kciuki!
Tak,Milimetr,zgadzam się z Tobą.
I też się rozmarzyłam ;)

Też mam taką nadzieje. I podzielam twoje zdanie KRÓLOWA JEST TYLKO JEDNA. i nie ma lepszej aktorki od Meryl Streep :* .Pozdrawiam :).Geniusz Racja

A ja powiem, że Streep ma duże szanse. Wszyscy mówią o Winslet, ale jednocześnie krążą plotki (m.in. na imdb ktoś o tym pisał), że jej rola w "Zaklinaczu słów" jest zbyt dwuznaczna i może nie spodobać się środowiskom żydowskim.

czy ktoś wie kto otrzyma w tym roku Honorary award?

Ja także trzymam mocno kciuki!! I liczę, że kiedyś wyrówna stawkę Hupburn ;) Baaardzo, bardzo jej tego życzę, ale myślę, że w tym roku będzie ciężka walka, bo Winslet jest jednak faworytką ;) Pomimo tego będę oczywiście dopingowac Meryl, bo przecież jest najlepsza na świecie! ;)

Kate jest faworytką, gdyż zasługuje na tego Oscara bardziej niż jakakolwiek inna nominowana. Jeżeli chodzi natomiast o nominację Anne Hathaway to mam wrażenie deja vu sprzed kilku lat, jak Oscara dostała Reese Witherspoon.