Na początku przystawka - "Homesman", potem konkretna, mocna drugoplanowa postać w "The Giver" no i na koniec roku duża rola w wysokobudżetowym "Into the woods" można liczyć na nagrody bo aktorki teatralne dostawały nagrody za role czarownicy (jako rola pierwszoplanowa). Do tego epizodyczna(?) rola w "Sufrażystkach". Chyba żaden rok nie był tak dobry dla Meryl , w 2007 zagrała w 4 filmach ale wszystkie były niezbyt udane.