Aktorstwo to jej praca, nic więc dziwnego, że gra w filmach. Tylko jej pozazdrościć, że daje radę. Co do jej gry aktorskiej to mamy kompletnie odmienne zdanie. W "Stokerze" była perfekcyjna. Kropka.

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. A poza tym, Mia dopiero rozwija skrzydła, jeśli chodzi o aktorstwo i mam pewność, że za kilka lat osiągnie naprawdę wysoki poziom.

Zwłaszcza, że role wybiera bezbłędnie i nie rozmienia się na drobne.

W "Parnassus" jej nie chcieli,a ona niczego nie wybiera,tylko jak chcą - dzwonią do niej i w tym momencie godzi się z rolą,chyba,że to coś z erotycznym podtekstem - wtedy odmawia

O kurde, mieszkacie razem i opowiada Ci o tym przy śniadaniu?

Heh nie,nie opowiada mi tego przy śniadaniu,pewne informacje każdy może przeczytać w internecie,ja tylko dopowiedziałem sobie resztę i pewnie zbytnio się nie pomyliłem "(chyba,że się mylę o tyle o ile heh)

W takim razie niesłychane, że do tak młodej aktorki , grającej 'na bardzo średnim poziomie', dzwonią tacy reżyserzy. A ja myślałam, że oni się trochę znają na tym, co robią :(

Wiekszość ocenia aktorów \ aktorki po wyglądzie - a że jest - jak wspomniałem interesująca,a nawet dodam od siebie seksowna - toteż jest że tak powiem oczekiwana, to zwykły biznes. Tutaj wszelkie refleksje na temat osób rozpoczynaja się od słów "piękna" lub brzydka" Jednakże w filmie czyjaś tylko aparycja nie zawsze współgra z całością. Czy wygląd zewnetrzny jest jedynym argumentem ,że jest dobra?

Ależ ona absolutnie nie może zostać uznana za piękność, daleko jej do tego. I dlatego jest taka interesująca i niepowtarzalna. I gra naprawdę dobrze.

Teraz juz prawie się zgadzamy heh, chciałem powiedzieć jeszcze,że nabór aktorów \ aktorek do filmów odbywa się inaczej niż pozornie może wyglądać - robi się odpowiednie rankingi "kto" ma zagrać nawet jak ma się nazywać określony film - kasowe filmy niestety robione są pod publiczkę i później wychodzi miernota,ludzie konsumują filmy jak popcorn w kinie - najeść się by za godzinę nie pamietać nawet tytułu - po prostu dostają to co chcą. Dlatego cenię produkcje niszowe,autorskie i niezależne - te do których za badzo nie wtrącają sie producenci. Polecam Ci w tym temacie film 'Tak Się Robi Telewizję' ('The TV Set') z Davidem Duchownym - naprawdę ciekawa bądź co bądź komedia

Niektórzy twórcy, jak chociażby Gus van Sant mają z pewnością taką pozycję, że mogą pozwolić sobie na niezależność. Nie rozmawiamy o X-menach lub badziewnych komediach romantycznych, Wasikowska w takich przecież nie gra.

Tak,komedie romantyczne mają też tę bolączkę ostatnio w kinie oglądałem 'Daję Nam Rok' choć angielska,nie mogłem wysiedzieć na tym badziewiu,nie wiem czy rozsmieszyła mnie przynajmniej jedna scena. W takich Wasikowska nie gra,ale no nie wiem chyba dostaje za łatwe role heh,ode mnie ma 4/10 nie mówie przeciez ,że jest zła.

No tak, bo ocena 4 (ujdzie), jest taka entuzjastyczna :)

Jest młoda,może się jeszcze "wyrobi" wtedy gdy naprawdę zaimponuje mi którąś z ról chętnie podniosę ocenę

Moim zdaniem w "Stoker" to właśnie Mia przyćmiła Kidman.. Oczywiście twierdzę, że Nicole jest świetną aktorką.. Ale panna Wasikowska również ma dużo do zaoferowania.. Właśnie w "Stoker" pokazała swój talent.. Jej bohaterka miała być taką wyciszoną, tajemniczą osobą.. Mnie bardzo zaintrygowała ta postać.. Nie mogłam oderwać od niej oczu.. Szczególnie scena, w której siedzą przy stole.. Jej wzrok i mina.. Mnie oczarowała! Ale no każdy ma swoje zdanie ;)

Ktoś oszalał na punkcie tej dziewczyny i chce ja oglądać,nic w tym dziwnego jeżeli się lubi.. Ja nie mam w planach obejrzenia 'Jane Eyre' ani 'Alberta Nobbsa' za to polecam 'Rzeź' .

Każdy ma swoje zdanie, ale mi się akurat Twoje zdanie bardzo podoba. Też miałam takie wrażenie, że Mia ukradła Nicole ten film.
(i masz plusa za Kveikur w awatarze :))

Cieszę się, że mamy podobne zdanie ;) Według mnie Mia jest bardzo delikatną i zmysłową istotką.. No i co najważniejsze.. Bardzo utalentowaną aktorką ;) Jeszcze się rozkręci, że kopary nam opadną z wrażenia.. Ja w nią wierzę ;)

Dziękuję ślicznie.. Z wielką radością łapię twojego plusika ^^ Uwielbiam Sigurów.. ♥ Ich nowy album to prawdziwa wirtuozeria dźwięków.. ;D

Oj tak, ciągle jestem pod wrażeniem niedawnego warszawskiego koncertu <3

Oj ja również byłam na koncercie ;) Przecudowne doświadczenie! Sigurki zagrały fenomenalnie.. ;) Wciąż nie wierzę, że widziałam ich piękne twarze ^^ Ach ci Islandczycy..

nie musiała nic kraść:)

Mia dosłownie była Indią Stoker, to było wręcz fascynujące oglądać ja w tej roli, zupełnie inna była w "Alicji", Kidman natomiast miała tu rolę drugoplanową i uważam, że zagrała wyśmienicie. Wasikowski miała nad nią przewagę o tyle, że grała główną rolę :)

oj, nie wiem, czy Twoje zdanie co do jej gry aktorskiej nie wynika z odrobiny zazdrości, co prawda widziałam ją jedynie w dwóch rolach, ale w jednej zagrała bardzo dobrze (Alicja w krainie czarów), a w drugiej była wręcz zdumiewająca (Stoker)

Dodałabym do tego znakomitą rolę w Restless, ta chyba zrobiła na mnie największe wrażenie. Była delikatna, subtelna, dziewczęca.

""oj, nie wiem, czy Twoje zdanie co do jej gry aktorskiej nie wynika z odrobiny zazdrości""

Taak ja brzydki a ona piękna... niee to chyba coś innego.. Jeżeli mówić o Wasikowski w perspektywie akurat "Stoker" którym tak bardzo sie zachwycacie - atmosferę w filmie według mnie stworzyła piękna muzyka Clinta Mansella,myslę że to właśnie ona była najmocniejszym atutem,oczywiście,Mia,drugoplanowa Kidmann - reasumując te wszystkie elementy powstał film niezły lecz chyba nie wybitny.

miałam raczej na myśli talent, a nie urodę, się nie zrozumieliśmy, chociaż dosyć jasno sformułowałam swoją myśl XD

Wcale nie zamierzam lekceważyć muzyki,ani świetnej gry Kidman. Wszystko razem składa się na moją bardzo pozytywną opinię o filmie. Ale czy świetna muzyka i świetna rola Kidman pomniejsza w jakimkolwiek stopniu fakt, ze Mia zagrała znakomicie? I don't think so :)))