Mia Wasikowska

7,6
19 141 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Mia Wasikowska

Dziwię się, że nikt nie wspomniał jeszcze o jej zupelnie nieudanej, wręcz beznadziejnej, tytułowej(!) roli w wyświetlanej obecnie "Alicji w krainie czarów"... Pani Mia w dziele Tima Burtona, zdawała się nie posiadać jakiejkolwiek mimiki, przez półtorej godziny prezentując w zasadzie dwie miny (nieustanne zamulenie + zatrważająco wymuszany, sztuczny uśmiech)... Nawet jeżeli miała grać według scenariusza osobę faktycznie zakłopotaną, niepewną tego co się dzieje wokół niej, to przepraszam bardzo, ale... Dlaczego nikt nie uprzedził jej, że do każdej roli należy wkładać chociazż odrobinę zaangażowania i emocji? U Mii próżno było tego szukać - Nie zauważało się praktycznie żadnej różnicy w jej reakcjach, obojętnie, czy miała okazję siedzieć obok Królowy Kier, iść korytarzem zamku, rozmawiać z Kapelusznikiem, czy znajdować się w realnych tarapatach... Jej finalna walka z Jabberwockym mogła być naprawdę efektowna, a niestety przypominała walkę z muchą czy innym tego typu insektem...
Szkoda tej roli, gdyż sam film był bardzo oryginalny, miał wiele mocnych stron, zwłaszcza jeśli chodzi o grę aktorską (jak zwykle znakomity J. Depp, świetna H. Bonham Carter), niestety Pani Mia nie dorastała do pięt komputerowo wygenerowanym postaciom - Mniamałydze, Bernardowi, czy też kapitalnemu kotu z Cheshire... I ten fakt jest niestety zasmucający, pokazuje bowiem, że w dzisiejszych czasach wytwór komputerowy potrafi wykazywać więcej emocji i zachowywać się bardziej naturalnie niż człowiek stworzony z krwi i kości...

użytkownik usunięty
francislionel

Po pierwsze każdy ma prawo do wypowiadania własnego zdania;/ A po drugie nie zachowuj się jak niedorobiony idiota, i nie wypowiadaj się za kogoś o kim nie masz żadnego pojęcia;/

puste lale nie powinny mieć prawa wypowiadania się - przynajmniej tutaj. zachowaj swoje złote myśli dla forum kozaczka i bravo girl

użytkownik usunięty
francislionel

Puste bufony, też nie powinny mieć prawa wypowiadania się;/ Jesteś skończonym idiotą, który zaczął tą głupią dyskusję. Kończę ją;/ Tak przy okazji: żałosny jesteś;/

francislionel

Ostro siostro : DD

Daniello_

Niestety, ale muszę się zgodzić. Jest co najmniej SŁABA!!! Znam wiele, lepszych od niej (bez względu na wiek, czy pochodzenie)

użytkownik usunięty
Daniello_

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Film przepełniony jest mnóstwem kolorowych i niezwykle ciekawych postaci - Kot z Cheshire, Gąsienica Absolem, a przede wszystkim Kapelusznik i Czerwona Królowa - tymczasem filmowa Alicja jest cały czas na wszystko obojętna i czasami wręcz sztuczna. Akcja cały czas kręci się wokół niej, a ją zdaje się to niewiele obchodzić. Nie staram się porównywać gry aktorskiej Johnnego Deppa i Heleny Bonham Carter z "grą aktorską" Mii Wasikowskiej, bo byłoby to niesprawiedliwe, ale dobry AKTOR potrafi tak pokierować swoja kreatywnością, że nawet ze zwykłego czytania książki uczyni ciekawą scenę. Mia miała wiele okazji do zrobienia dobrej sceny, ale żadnej z nich nie wykorzystała. Jedyną "emocją", jaką pokazała było niezadowolenie, a jedyną fajną rzeczą były jej kiecki:D (chociaż w nich również poruszała się nienaturalnie). Ale pomijając tytułową postać, film jest na prawdę bardzo dobry i przyjemnie się go oglądało:)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Harpagan_Kamember

Burtona nigdy jakoś specjalnie nie lubiłem, ale akurat jego zamiłowanie do pokręconych scenografii wydawało się idealnie nadawać do odtworzenia "Alicji...". A że była to jedna z moich ulubionych książek w dzieciństwie, ostrzyłem sobie apetyt na ten film. Depp z Heleną trochę mu go uratowali, imho trochę przesadzasz z określeniem, że są to aktorzy średnio-poprawni, cóż jednak z tego, skoro do tak ważnej roli zatrudnia chodzącą kłodę, którą można by postawić obok Mroczków?

Daniello_

Burton akurat w latach 90 i pod koniec 80 był absolutnym wirtuozem w swoim groteskowym podejściu do filmu,teraz robi gnioty jak Mroczne Cienie czy wyżej wspominana Alicja o Planecie Małp nie wspominając.Depp nie miał co ratować bo film był mizerny a jego kreacja to kopia Sparrowa,na której zresztą skończyła się jego kariera aktorska a zaczęła bezmyślna kalka,Carter też do najlepszych nie należy ale faktem jest że talentem mogłaby się podzielić z Wasikowską i jeszcze zostałoby coś dla Mroczków.

Harpagan_Kamember

Zgadzam się co do Deppa - od Sparrowa nic ciekawego nie wymyślił (chociaż podobno w Sweeney Todd rzeczonego Burtona zagrał "inaczej" - nie wiem, nie widziałem). Carter jest teraz b. popularna (co pokazuje ranking fw, heh), to z pewnością dobra aktorka, ale do top 10 najlepszych aktorek sporo jej jeszcze brakuje.

PS

Wasikowska to do bólu polskie nazwisko - może w tym też tkwi szkopuł :D

Daniello_

jakże pouczający i budujący dialog dwóch ekspertów w dziedzinie sztuki filmowej i aktorstwa. poziom zidiocenia i prymitywizmu użytkowników filmwebu wciąż idzie w górę.

francislionel

Przepraszam, ale jeżeli Twój komentarz miał na celu nas obrazić, to zauważ, że w drugim zdaniu doskonale opisałeś samego siebie.

Daniello_

nie podejrzewam by wasze zdolności intelektualne pozwoliły wam zrozumieć cokolwiek. mój komentarz zwraca tylko uwagę na śmieszne, choć może nieszczególnie interesujące zachowanie dwójki człekopodobnych.

francislionel

Nie wiem o co Ci chodzi człowieku... jak chcesz z nami rozmawiać, to wypowiadaj się na temat, a nie zgrywasz filozofa. Bez odbioru.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Harpagan_Kamember

To nie kwestia gustu tylko wiedzy i tutaj należy upatrywać przyczyny naszych rozbieżnych ocen Wasikowskiej. Jako kompletny ignorant prawdopodobnie w każdej dziedzinie wykształcenia humanistycznego, nie jesteś zdolny do przedstawienia sensownego sądu estetycznego. Twoje oceny to tylko przypadkowe odczucia, prymitywne emocje troglodyty.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Daniello_

Według mnie, jest genialna :) może i nie zagrała aż w tylu filmach ale dla mnie zawsze będzie moją Alicją <3 uwielbiam ją :)

użytkownik usunięty
Daniello_

Zgadzam się w stu procentach z autorem tematu! Jako Alicja była żałosna! Nie wiem jak jej pozostałe filmy, ale dawno nie widziałem tak drewnianego, sztucznego oraz bezpłciowego aktorstwa. Przez cały film miała cały czas ten znudzony wyraz twarzy jakby zapominała, że w ogóle gra, zaś swoje kwestie wymawiała jakby na odwal. Bądźmy szczerzy: nawet aktorki z paradokumentów puszczanych codziennie na Polsacie czy TVN zagrały by lepiej! Zresztą sam film mnie się nie podobał.

Daniello_

ona ogólnie jest okropna, irytująca, w Only lovers left alive nie mogłam na nią patrzeć, a Mapy Gwiazd to już w ogóle była droga przez mękę, którą przetrwałam tylko dzięki Julianne Moore

użytkownik usunięty
owca23

Ok, może w Alicji miała jeszcze kiepski/ubogi warsztat aktorski, ale za to w Crimson Peak... Cudownie zagrała! Na pewno ma talent, ale wymagał on widocznie czasu, żeby go ukazała.

Daniello_

nieprawda grala rewelacyjnie ,po pierwsze grala w sposob taki jak zachowuje sie dziewczyna ze epoki wiktorianskiej a przynajmniej jak powinna poza tym caly film jest jakby jej droga ewolucja do poznania samej siebie po trzecie ona ciagle myslala ze to sen ..a tak na dokladke trudno aby skakala I wrzeszcczala jak w telenoweli

uriel24

"Trudno, aby skakała i wrzeszczała jak w telenoweli" - uwielbiam takie popadanie w skrajność. Dobry aktor/aktorka umie zagrać "typową dziewczynę z epoki wiktoriańskiej" w taki sposób, że widz zostaje przyciągnięty do ekranu. Minimalistyczna, a zarazem przekonująca gra to zresztą często większa sztuka, niż rola psychopaty czy człowieka znerwicowanego. Mia Wasikowska natomiast pokazała, że takiej dziewczyny zagrać NIE potrafi.

Daniello_

Nie wiem, naprawdę. Ja właśnie czułam się "przyciągnięta do ekranu" i gra Wasikowskiej bardzo mi się podobała. Z tego co widzę choćby po komentarzu wyżej, nie jestem jedyna. Rzecz gustu?

Daniello_

wlasnie mnie przyciagnela jej gra I uwazam ze byla super

Daniello_

nie czytałem wszystkich wypowiedzi,być może ktoś już o tym wspomniał
Alicja ma schizofrenie a jednym z fizycznych objawów tej choroby jest uboga mimika,skamieniałość
dla mnie wszystko jest spójne :)

Farba13_he

Polecam zatem obejrzeć filmy, w których główny bohater/bohaterka cierpi na schizofrenię. Z głowy polecę chociażby "Piękny Umysł", "Fight Club", "Pająk" (film średni, ale rola Fiennesa rewelacyjna), "Kod Merkury", a jeśli chodzi o role damskie - "Tramwaj zwany pożądaniem" i przede wszystkim "Wstręt" Polańskiego - tutaj mamy modelowy przykład oszczędnego, ale przekonującego i wręcz przyciągającego do ekranu odegrania kobiety chorej na schizofrenię. Wasikowska do Catherine Deneuve nie ma nawet startu.

Farba13_he

A skąd masz informacje, że Alicja akurat w tym filmie ma schizofrenię? o_O Bo stwierdzasz to jak coś oczywistego.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Daniello_

Pierdzielisz Pan, twoje zdanie się nie liczy do widzenia!

Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty
Daniello_

uff... dobrze że nie wziąłeś tego na serio...... sorry

Za stary już jestem, żeby napinać się w necie :D

Daniello_

Baśń / książka "Alicja w krainie czarów" to historia pełna manieryzmów i przerysowań. Konfrontacja szalenie zwariowanego świata z bohaterką, która z dystansem odnosi się do jego dziwactw jest absolutnie zamierzona.
Bohaterka stanowi bastion tego co ludzkie, osoby wahającej się do którego świata należy i w jakim stopniu. W świecie fantastycznym nie powinna zachowywać się jak kolejny kapelusznik, na tym polega humor i rola tej postaci.
Oryginalna historia traktowała przecież o konflikcie między światem dziecinnym a dorastaniu, o racjonalizmie vs. baśniowej fantazji. A w reszcie - co jest przedmiotem głębszych rozważań, autorowi przypisuje się wręcz
narkotyczne wizje czy polemizowanie ze światem urojonym w rzeczywistości XIX wieku (prawdopodobnie dlatego, że część ludzi trudno jest uwierzyć, że tego typu historie można było wymyślić nie będąc pod wpływem).
Trudno jednoznacznie przesądzać czy tak, było czy nie - fakt, że historia ta miała bawić, a historia przedstawiona być w krzywym zwierciadle. https://www.bbc.com/news/magazine-19254839

Winter_Midnight

No zgadza się, co nie zmienia faktu, że Wasikowska w roli Alicji jest tragiczna - moja opinia pozostaje niezmienna od dziesięciu lat :D

Daniello_

Absolutnie jej zmieniać nie zamierzałem a bardziej usprawiedliwić decyzję L. Carolla. ;)

PS: Imponująca konsekwencja w odpisywaniu na wątek (do tego się zapewne odnosi ten uśmieszek na koniec). Wątek stary jak piernik. Ja nie zawsze pamiętam jak się nazywała jakaś witryna gdzie coś pisałem 10-15-20 lat temu, lub nazwa filmu, który widziałem ledwie miesiąc temu. A Ty, mimo wszystko nadal cierpliwie odpisujesz.

Tego nikt Ci nie zakwestionuje, żadnym argumentem. Touché.

Winter_Midnight

Haha, dzięki :D ta konsekwencja wynika z tego, że dostaję powiadomienia na e-mail, gdy ktoś odpisze mi bezpośrednio ;) więc od czasu do czasu tu zajrzę. Widzę też, że od kiedy na filmwebie pojawiły się typowo fejsowe "lajki", wątek przypiął się na stronie głównej naszej jakże wybitnej aktorki... jak więc widać, nie jestem jedynym zdegustowanym widzem :D
Pozdrawiam ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones