Fajnie że używa żeńskiej formy polskiego nazwiska - Wasikowska; z tego co wiem,
większość aktorek z polskim nazwiskiem używa zangielszoczonych form (w tym przypadku
brzmiałoby ono Wasikowski).
Szacun!
Nie ma czego podziwiać, bo to nie był jej świadomy wybór. W anglojęzycznych krajach (ale nie tylko) urzędnicy nie znają czegoś takiego jak męskie i żeńskie wersje nazwisk. Dziecko otrzymując nazwisko (zazwyczaj po ojcu), dostaje je w dosłownym brzmieniu, stąd "męskie" końcówki typu -ski u kobiet. Mia otrzymała nazwisko po matce-Polce, stąd Wasikow-ska.