Nie ważne w jakim filmie gra, zawsze zwróci na siebie uwagę. Dla mnie najlepszy był w Ucieczce gangstera!
Doskonale wiem jak się pisze, ale za numery autokorekty nie odpowiadam. Ale jak jakies wątpliwości to daj namiar, położymy na stolik po 20 koła i zrobimy sobie dyktando, wygrany bierze kasę. Wchodzisz? A Co do Madsena, to ma wystarczająco charyzmy, żeby grać u najlepszych reżyserów, ale może jesteś wybitniejszy niż np Tarantino i wiesz lepiej... aczkolwiek wątpię
No tak, Madsen musi być wybitnym aktorem, skoro upodobał go sobie sam Miszcz Tarantino. ;-) Wszak u Tarantino grają tylko najlepsi. I z największą charyzmą. A u jakich to jeszcze najlepszych reżyserów grał pan "charyzma"? Ano, trzydzieści lat temu zagrał dwa epizody u Ridleya Scotta i Olivera Stone'a. Tam go zobaczył Tarantio, polubił i od tego czasu obsadza w swoich filmach. A gdzie oprócz tego pan Madsen ma okazję prezentować swoją charyzmę i talenty? Ano chałturzy w filmidłach typu "Piraniokonda", trzaskając ich po kilkanaście w roku. No, ale taki talent aktorski w ciągu blisko czterdziestoletniej kariery i po zagraniu w niezliczonej liczbie filmów (zgubiłem się gdzieś przy dwustu pięćdziesięciu podczas próby policzenia), uzbierał zapewne całą masę nagród i nominacji? Ja wszak się nie znam, ale taka Akademia Filmowa to już na pewno doceniła wybitny talent. Spójrzmy co my tam mamy przy nazwisku... Nominacje do Oscara? Brak. Złote Globy? Brak. Emmy? BAFTA? Cokolwiek? Nie no, coś tam dostał, tylko ten podły Filmweb nie uznał za stosowne nawet nadmienić...;-)))
PS
Widzę, żeś polonista pełną gębą, ale potrenuj jeszcze z przecinkami. No chyba, że to "autokorekta" ci je wycina...;-)
To napisz gdzie brakuje przecinka panie quasi Bralczyk. Nawet gdyby grał do końca życia w najgorszych gniotach to po pierwsze jest aktorem i jest od grania, i jeżeli ma frajdę z udziału w filmach to jego sprawa, a po drugie to zagrał już w kilku świetnych filmach i nikomu udowadniać nic nie musi, a zwłaszcza jakiemuś malkontentowi z Polski. A nominacje do nagród... wystarczy zobaczyć zwycięzców tegorocznej gali żeby wiedzieć jaką to ma wartość
Oglądałem dzisiaj opowieści o duchach.
Pojawił się tam właśnie Michael Madsen i opowiedział swoją historię.
To był 2008 rok Austin i MM przyjechał do hotelu bo następnego dnia miał grać skorumpowanego senatora.
W nocy nie mógł spać bo czuł czyjąś obecność coś siadało na łóżku widział jakiś przemykający cień (I to kilka razy).
Zadzwonił do recepcji i zdał relacje, młody chłopak powiedział że zaraz przyjdzie.
No i mu opowiedział że 50 lat wcześniej w tym hotelu i w tym pokoju gościł właśnie jakiś skorumpowany senator ze swoją córką.
Ta córka jakoś mu przeszkadzała i kazał jej się pobawić na zewnątrz.
Ona bawiła się piłka na korytarzu i ta piłka potoczyła się na schody.
I tu rozegrała się tragedia , ta dziewczynka skręciła kark na tych schodach.
A żeby było ciekawiej portret tej dziewczynki wisi koło drzwi do tego pokoju.