Okropna szkoda, że nie doszło nigdy (i już z pewnością nie dojdzie) do nakręcenia filmu z Madsenem i Travoltą jako braci Vega!!! Quentin chciał nakręcić osobny film z nimi w rolach głównych jako braćmi. W poprzednich filmach Tarantino (Pulp Fiction i Wściekłe Psy) spotkać można bardzo wyraźne sygnały, świadczące o ich pokrewieństwie. Tych dwóch bardzo dobrych aktorów w tym samym filmie Tarantino?? Toż to dla krytyków i "znawców kina" byłaby ogromna pożywka i rzadko spotykana okazja do prześcigania się w krytykowaniu w tym filmie wszystkiego:D A dla fanów...cóż, zapłaciłabym spore pieniądze za bilet do kina w dniu polskiej premiery filmu:D I ja nie jedna zapewne:) Ale cóż, aktorzy się zestarzeli, Tarantino ma już pewnie pomysły na kilka następnych filmów. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że film "Machetti"(nie jestem pewna pisowni) dojdzie do skutku, bo też już czekamy i czekamy. A to z pewnością będzie miazga okrutna w wykonaniu jednego z moich ulubionych "tandemów kina" - Tarantino i Rodriqueza:D
Pozdrawiam fanów wszystkich czterech Panów:D