że aktor jest od grania tak jak dupa jest od srania. Ale chciałbym go spotkać i zapytać jaki ma cel w tym, po co robi 25 filmów rocznie, po co? Tak czy tak, dobry aktor.
Tez mam go za świetnego aktora,ale to co odpie....rdziela z doborem swoich ról jest na maxa żenujące..To samo jest z Valem Kilmerem który chwyta się również wszystkiego co popadnie.
No właśnie. Facet, którego nie sposób nie zauważyć, nie sposób nie zapamiętać. Bardzo dobry fachura. I ta lista... Został stworzony do czegoś większego i lepszego niż te pierdoły, bo w większości tak by trzeba to nazwać.
ja go będę zapamiętam jako słabego aktora, jest mdły jak diabli, w każdym filmie gra tak samo, a jego gra polega (tylko!) na spinaniu się i udawaniu jakiegoś nie wiem zapracowanego człowieka? strasznie sztucznie to wygląda, zawsze robi te same miny i żenujące to jest często,
takie na zasadzie - "jestem dziarskim gościem, pracuje ale nie mogę powiedzieć gdzie, generalnie jestem szychą ale wiecie pale dobre malboro, wszyscy się mnie boją, a na ruch moich powiek muchy dostają sraczki"
jeśli ktoś gra w kilkunastu, kilkudziesięciu filmach rocznie to nie potrafi przygotować się do żadnej roli tak naprawdę
ja bym powiedział że z nim jest jak z tym powiedzeniem, do wszystkiego = do niczego ;)
niech se zarabia, jego sprawa, ale aktor z niego słaby
Dokładnie. Teraz ludziom się pomieszało w głowach z tym bezstresowym wychowaniem a dzieciarnia robi się od tego tylko coraz głupsza. Za nim ktoś go zacznie krytykować za to jak wychowuje swoje dzieci to niech pomyśli czy by się nie zdenerwował jak by złapał swoje dziecko na braniu narkotyków czy piciu alkoholu.
Ca co do aktorstwa gość jest w porządku aktorem tylko że nie ma gustu w dobieraniu ról a szkoda
Dokładnie. Jakby moje dziecko zaczęło brać narkotyki albo pić w wieku nie wiem 13 lat to by po prostu dostało ostry xwpi*rdol. Ja nie rozumiem jak można wychowywać dziecko, kiedy ono wie, że może czuć się bezkarnie? Lanie pasem w gołą dupę to normalność. Wiadomo nie wolno przeginać, ale dziecko trzeba wychować, a samymi słowami się nie da.
Tylko że nasz Karolak to beztalencie jak większość naszych obecnych aktorów, a Madsen to dobry aktor tylko że gra w cienkich filmach.
Wydaje mi się, że aktor który naprawdę kocha granie chce właśnie grać w różnych rolach... Tak jak to wielu aktorów robi grając za grosze w teatrach. Ci co grają 1 rolę na 2-3 lata za grubą kasę robią to właśnie dla kasy a nie jakiegokolwiek zamiłowania dla aktorstwa. Moim skromnym zdaniem aktor powinien grać dużo różnych ról i pokazać, że potrafi sprostać każdej roli a nie wałkować to samo przez lata.
Nie bierz wszystkiego tak dosłownie. Nie każdy jest przecież taki sam. Nie można aż tak generalizować i wrzucać wszystkich do jednego wora. Jeżeli wygląda, że o to mi chodziło w moim poście to przepraszam ale nie miałem na myśli wszystkich aktorów.
Pozdrawiam