Mickey Rourke

Philip Andre Rourke Jr.

8,0
23 838 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Mickey Rourke

10/10 Podobni aktorzy. Zwróciliście na to uwagę? Z wyglądu i z gry aktorskiej. Obu zaje*iście lubię. Rourke'a przede wszystkim of korz za jego "stare" role, a Bruce'a za Pulp fiction, Sin City, Szklaną Pułapkę i wiele innych.

Zygfryd666

niewiem jak ty zauważyłes podobienstwo miedzy nimi ! ? Rourke zawsze zgrywał w filmach macho , przypakowany w ciemnych okularach często z jakąś dupą u boku !! A Willis to bardzo nietuzinkowy aktor który odnalazł się w nie jednym gatunku filmowym (chociażby : Szósty zmysł, Szklana Pułapka czy Jak ugryść 10 mln $)a w odróznieniu od Rourke'a kojarze z nim tylko jeden film ze scenami łóżkowymi tj. Barwy nocy ... a Rourke własnie tym się wsławił. Nie cierpie Mike 2/10 ale Bruca bardzo lubie 9/10. Podobinestwo ... chyba z pleców !!

Adash

Nie zgadzam się. Mickey nie grał żadnych "maczo", a jedynie luzaków, którzy mieli wszystko w dupie: od pijaków (do tego się chyba szczególnie nadawał ;)), przez kochanków, aż po detektywów. On właśnie pasował do takich filmów o ludziach z pogranicza marginesu... nie grał może w tak znanych filmach jak Willis, czy w jakiś dramatach psychologicznych...ale ja go cenię właśnie za te role, w których grał.

A podobieństwo jest jak dla mnie nawet lekko fizyczne (w sensie z twarzy z mimiki... hehe

p.s.
Chyba, że chodziło Ci o jego "nowe" role, typu "Sin City", ale to już trochę nie ten Rourke.

Zygfryd666

Chociaż można powiedzieć z drugiej strony, że wszystkie jego filmy mają coś z dramatu psychologicznego...

Zygfryd666

w 9,5 tygodnia też gra maczo ale w innym sensie niż można pierwotnie myśleć, a na poparcie mojej teorii polecam ci obejrzeć film DOMINO !! Przypakowany nażelowany i strasznie do tego brzydki, strzelający jak Rambo no i co dla niego nieodzowne to zarwanie dupy w filmie :P - to akurat lubie :P - tylko że on mi nigdy nie pasował na amanta ala Elvis, Di Caprio czy Dean !! A Willis - mimika ?? Absolutnie nie !! Z Rourke kojarze tylko to jego spojrzenie na niewiaste a Willis ... to dużo ma tych min :)

Adash

A co do Sin City to wyjątkowo niedzierże tego filmu !! Oglądałem go chyba na 6 podejść tak nie mogłem znieśc narratora !!!

Adash

W ogóle nie widzę porównania. Uwielbiam jednego i drugiego, ale Rourke jest lepszym aktorem z większym warsztatem aktorskim, i jakoś nie kojarzę za bardzo żadnego mucho w jego wykonaniu. Gdyby nie Bruce, nie byłoby szklanej pułapki ! :P Obydwaj rządzą

donZabol

a role w Sin City i Domino ?? MACHO na maxa :P

Adash

Sin City to taki come back Rourke'a. A ja miałem na myśli lata jego świetności. Domino nie widziałem :P A nawet jeśli zagrał w dwóch filmach Macho, nie znaczy to, że we wszystkich rolach jest taki. No.

Adash

Właśnie chodzi o to, że wymieniasz DOMINO i SIN CITY - a są to filmy NOWE, a obejrzyj sobie jego STARE filmy, to będziesz wiedział o czym mówię:
- Rumble Fish,
- Ćma Barowa,
- Rok Smoka,
- Harry Angel

I mi on jednak mimo wszystko przypomina Willisa no... jeśli nikt tego nie widzi, to mogę tylko się zdziwić i kropka. ;)

Zygfryd666

CMa Barowa i Harry Angel widziałem ... ale byłem wówczas łebkiem kiedy oglądało się pierwszy lepszy lepszy z brzegu , więc za bardzo nie pamietam. Ale czy bycie takim wikidajło jakim jest Mickey nie jest robieniem z siebie macho ?? Dla mnie to bardzo zbliżone określenia !

Adash

Jak oglądałem pierwszy raz Rok Smoka to byłem przekonany, że to Bruce Willis tam gra. Mi te podobieństwo też się rzuciło po oczach.

zulombo

jezeli widzieliscie podobienstwo to prosze o dowod !!! Linki wskazac bo ja nic nie widzialem i zdecydowanie nie sa podobni ... lecz moze w mlodosci ... chociaz nie wydaje mi sie !

Adash

Co ty myślisz, że nie mam nic ciekawszego do roboty tylko wykładać ci dowody do moich poglądów. Jakbyś kulturalniej pisał to bym podał ci linki a tak to paka.

zulombo

Jeżeli poczułeś się urażony to przepraszam nie miałem takiej intencji! Może zabrzmiało to szorstko ale to i tak nie umyślnie, więc prosiłbym o linka :)

Adash

http://img.stopklatka.pl/wydarzenia/42000/42500/42509-03.jpg
http://i.aeri.pl/p/9/9031/m.jpg

Chodzi mi o młodego Rourke. Mi wydają się podobni.

zulombo

Może .... jakies naprawde minimalne podobienstwo ale zupelnie inne rysy twarzy wlosy i to spojrzenie Bruce'a :P

Zygfryd666

Nie chodzi tylko o fizyczne podobieństwo, ale także o sposób gry.
Choćby 2 filmy: Ćma Barowa (M.R.) i Pulp Fiction (B.W.).

Zygfryd666

Aha - no i ten charakterystyczny uśmieszek ;)

Zygfryd666

qrcze no niestety nie dane mi było obejrzeć Ćmy Barowej albo było to za gówniarza i nawet jeżeli bym pamiętał to chyba tylko tyle że to widziałem. A w Pulp Fiction no faktycznie Bruce grał ... dobrze ... prawie jak zawsze :P Ale i tak chyba podobieństwa nie odnajde :(

Adash

cześć, to już nawet nie jest kwestia "Ćmy barowej", bo warto również zwrócić uwagę na role jakie zagrał w takich filmach jak "Franciszek" (ta rola zdecydowanie pokazuje, że tkwi w tym kolesiu niemały potencjał), "Rumble Fish", "Diner", "Modlitwa dla umierających", czy nawet "Homeboy". Pomimo tego, że zagrał w tych filmach naprawdę przyzwoicie, to jednak nawet tam, gdzieś w tle dostrzegalny był ten wizerunek powiedzmy macho, jakiegoś wykolejeńca, ale Mickey ma właśnie taki styl i mi to jak najbardziej odpowiada. Kiedyś był taki czas, ze ten jego własnie styl, gesty, mimika itd, były przez ludzi naśladowane (sam chciałem być taki jak on); tak jak ktoś napisał "Chodząca encyklopedia ludzkich gestów i zachowań", patrząc na to z perspektywy czasu, to wydaje mi się, że tak właśnie było. Teraz to już nie to samo, ale i tak czekam z niecierpliwością na film "The Wrestler" Aronofsky'ego. Przyznam, że zaskoczyło mnie to, że Rourke zagra u tego reżysera, sama tematyka obrana przez Darrena wydaje się być zaskakująca, zresztą trudno to ocenić, tym bardziej że to dopiero jego 4 film. Na początku podchodziłem do tego sceptycznie, ale teraz uważam, że ta historia ma duży potencjał i być może nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale jak wyobrazam sobie Rourke'a jako podstarzałego zapaśnika po zawale, mającego wrócić na ring, by stoczyć ostatnią walkę, to uważam, że to może być coś :); mam nadzieję że ten film okaże się dużą niespodzianką, bo ostatnim filmem Aronofsky'ego ("Źródło) jestem trochę zawiedziony, historia fascynująca, dobrze sie ogląda, ale jednak było coś nie tak...
Jeśli chodzi o podobieństwo Rourke'a z Willisem to miałem kiedyś takie właśnie przebłyski i Ci aktorzy wydawali mi się podobni; teraz już nie...

Mejwen

powiem tak: Mickey Rourke z lat 80-tych znajduje sie w pierwszej trójce najlepszych aktorów jakich w życiu oglądałem!!! porównywanie Rourka z tego okresu do tandetnego Willisa który właściwie w 90% filmów (wyjątki to "szósty zmysł" i "12 małp") gra jedna twardzielską miną to jest wielka obraza dla Mickeya genialnego przecież w takich filmach jak "Barfly", "Harry Angel" czy "Rumble fish"!! Rourka do tandetnego Willisa możemy porównywać w okresie późnych lat 90-tych kiedy to upokorzył się grą w "Ryzykantach" na przykład.. chociaż powiem szczerze że rola twardziela jaką Rourke zagrał w "Bullet" to panie panowie czapki z głów i Bruce mógłby mu w tym filmie co najwyżej szyby wyczyścić w różowym Cadillacu Lestera hehe.. nie obrażajmy geniuszu Rourka porównując go do willis ;) pozdrawiam fanów dobrego kina..

kubem4

Ja Willisa jednak też cenię... nie tak jak Rourke'a, ale jednak!

kubem4

zgadzam się z tobą w 100%. Respect.
porównywanie Willisa do Mickeya to obraza. w latach 80-tych rządził, był najbardziej rozchwytywanym aktorem. Harry angel, cma barowa, przystojniak johnny, modlitwa za umierajacych, tak mocno niedoceniony homeboy, rumble fish... i nie wiadomo czemu wiekszosci ludzi Mickey kojarzy sie z 9 i 1/2 tygodnia;/ później... cóż, zrezygnował z aktorstwa dla kariery bokserskiej. mówi się, że przez walkom na ringu i późniejszym zabiegom rekonstrukcji twarzy zawdzięcza swój obecny wygląd. faktycznie, miał złamany nos itd. w latach 90-tych, nieco zapomniany zmuszony, był grać w gniotach dla kasy. zrobił też dwa fajne filmy wg własnego scenariusza m.in. zajebisty Bullet, choc gral w mniej znaczacych rolach to grał jak pierwszorzędny aktor. weżmy np jego krótką rolę w Pledge, gdzie rozpłakuje się przypominając sobie zaginioną córkę i zamiast rozmowy mamy monolog Mickeya, nickolson schodzi w cień. To była scena Mickeya. nie wyobrażam sobie by Willis zagrał w połowie tak dobrze jak Rourke. co więcej, nie wyobrażam sobie willisa w rolach dramatycznych, choć zdarzyło mu się popełnić kilka, to wyszedł nieautentycznie. a Mickey to świetny aktor dramatyczny.
a co do wrestlera - mam przeczucie, że wyjdzie z tego coś dobrego. na razie wstrzymam się z przepowiadaniem oscarów dla tego filmu;) ale myślę, że będzie warto iść do kina.


Zygfryd666

Zgadzam się , mnie już od dzieciaka wprawiali w zakłopotanie kto zacz , teraz oczywiście odróżniam bez problemu ale pewne cechy mimiki i budowy twarzy (usta) są prawie jota w jote. Mogliby zagrać jakiś braci i wyglądałoby to wiarygodnie.

woy_t

Wreszcie ktoś mnie rozumie :P

Zygfryd666

Autor tematu ma absolutną rację,co do tego podobieństwa.Kiedyś słyszałem,że Bruce Willis został zauważony,właśnie przez to,że bardzo przypominał Mickey Rourke'a,który był gwiazdą w latach '80.Kto zrobił wiekszą karierę,to chyba wszyscy wiedzą:)

arson665

kto jest lepszym aktorem też raczej wszyscy wiedzą ;)

kubem4

Dobrze powiedziane kubem4, Choć obu oceniłem na 10, bo obu lubię.