W filmie ,,Krzyżacy'' grał Zbyszka z Bogdańca i głośno o nim było. Teraz nic o nim nie ma, a jego ostatni film to ,,Pan Tadeusz''. Dlaczego ten wspaniały ( i niegdyś także przystojny ) aktor nie dostaje kolejnych propozycji????
Rozmawiałem z nim jakiś czas temu i mówił, że ma sporo propozycji - seriale i filmy - lecz dużo lepiej czuje się w teatrze.
Też się nad tym zastanawiałam. Przecież rola Zbyszka była tak naprawdę główną rolą w "Krzyżakach" i bardzo dobrze ocenianą. A potem, nawet jak się pojawiał w serialach czy filmach to najczęściej w drugo- i trzecioplanowych rolach. I miał kilkuletnie przerwy między kolejnymi filmami. A przecież taka rola jak Zbyszka w takiej wielkiej jak na owe czasy produkcji powinna mu była otworzyć drzwi do kariery. Może faktycznie, jak ktoś tu napisał, wolał teatr.
R.I.P
"Po <Krzyżakach> Kalenik stał się ogromnie popularny. Ale ta popularność miała też swoją cenę. Przez pięć lat nie brano go do żadnego filmu, tak silnie kojarzył się ze Zbyszkiem. Potem znowu wziął go Ford do <Pierwszego dnia wolności>. Dał mu jednak rolę gwałciciela, aby pokazać, że Kalenik jest aktorem wszechstronnym. Niestety, nie okazał się".
Wiesław Kot, Sto najważniejszych scen filmu polskiego, Wydawnictwo Poznańskie 2014, s. 97