Pamiętacie go jako kucharza w telewizji w filmie "Nie lubię poniedziałku"? Nawet taką niby prostą rólką potrafił rozbawić. Szkoda, że umarł tak młodo. Ale do tego niestety można się już przywyczaić w polskim kinie. Cybulski, Munk, Kobiela...
O rany, faktycznie to był on. Nie poznałem go bez wąsów, choć tyle razy widziałem "Nie lubię poniedziałku" i "Pana Wołodyjowskiego" :)