Monica Bellucci

Monica Anna Maria Bellucci

7,9
25 397 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Monica Bellucci

Nie jest wychudzonym badylem, twarz lalki, przecudne piersi, wąska talia, wspaniała maniera sceniczna, cudne naturalnie ciemne włosy. Ta kobieta to zjawisko nie do podrobienia.

Bajka

ble ble ble ble-to mój "wyczerpujący" komentarz na twój równie "wyczrpujący" post...

CristineHolly

Jak sądze długo nad nim myślałaś :)))

CristineHolly

Ze też nie szkoda Wam czasu.Ech, mam wrażenie, że ktoś tu ma poważny problem ze zrozumieniem siebie więc stara dowartościować sie na forum będąc totalnie monotematycznym i butnym. Bajko zgadzam sie z Tobą w 101% :)

Bajka

No właśnie nie za długo.To było raczej spontaniczne ale nadal przy nim pozostaje.

CristineHolly

Widać, że nie za długo. Jest tak sensowny i bogaty w treść, że chowają się przy nim przemyślenia filozofów antycznych.

Bajka

Jakbyś jeszcze Ty się wypowiadała filozoficzne i coś o filozofach wiedziała to OK. Ale wierz mi idę na studia z psychiatrii i będę miała wielu takich niezdrowych, co będą uważali się za filozofów-jak Ty Abriel. Kto wie, może bedziesz moim pierwszym pacjentem...

CristineHolly

Egipcjanko - nie załapałaś ironii?

CristineHolly

Rozmawiać filozoficznie można z kimś na swoim poziomie. Ty od mojego odbiegasz o lata świetlne...w prehistorię. Idziesz na studia z psychiatrii, powiadasz...? Myślałam zawsze, że psychiatria jest jednym z działów medycyny, wykładanym na bodajże szóstym roku, a nie oddzielnym kierunkiem studiów. Tak przynajmniej było, kiedy studiował mój brat - który obecnie faktycznie jest psychiatrą i niestety to on posiada wyłączne prawo leczenia mnie, więc przykro mi, nie skorzystam z Twoich wątpliwej jakości usług.

Abriel

"Ty od mojego odbiegasz o lata świetlne...w prehistorię. "- obstajesz przy swojej głupocie już naprawdę długo. Może wreszcie daj sobie spokój. Co do jakości moich usług- ty i tak nie zalapiesz o co w tym chodzi. Może brat co to lepiej wytłumaczy. Ale wątpie, przy tobie każdy może dostać świra. Nawet psycholog.

CristineHolly

Psychiatra*

Bajka

To chyba Ty nie załapałaś sarkazmu w mojej wypowiedzi, Bajko...

CristineHolly

Zmień ksywke żałosna istoto bo bodzi w me odczucia estetyczne to co widzę.

Cyanide

Nie zabardzo mnie interesują Twoje odczucia estetyczne...właściwie wcale :>>>> Nie będę dalej rozważać nad Twoim beznadziejnym postem żałosna istoto, bo praktycznie nie ma nad czym.

CristineHolly

Buahaha, umiesz co innego, niż tylko bezsensownie powtarzać to, co inni napisali? Twoje posty na tym forum- KAŻDY, nic nie wnoszą. Trochę kreatywności DZIEWCZYNKO.

Cyanide

Uważasz, że zwyzywanie kogoś i wymyślanie TYPOWYCH wyzwisk to kreatywność? Jeżeli tak to pozostaje mi tylko współczuć Twojej beznadziejnej osobowości, a Twoje wyzwiska i "dziewczynki" od dawna mnie nie ruszają, więc nie wiem po co się zdzierasz. A teraz idę porozmawiać z osobami, na "nieco" wyższym niż Twój, poziomie intelektualnym :>>>>...

CristineHolly

"Buahaha"-żałosne...nie potrafisz nic innego jak powtarzać się po głupiutkich dziewczynkach?

CristineHolly

Nie użyłam ŻADNEGO wyzwiska, o wielka uczona <tak lepiej? buehehe>. Idź, rozmawiaj i żyj w świecie złudzeń dalej, powodzenia życzę :]

Cyanide

"Żałosna istoto" to nie wyzwisko...? Napisałam, żebyś się przestała zdzierać, bo tylko marnujesz na to swój cenny czas, który radziłabym wykorzystać do nauki..."o wielka uczona" pisze się z dużej :>>>>
"Idź, rozmawiaj i żyj w świecie złudzeń dalej"- jakich złudzeń...:////

CristineHolly

Nie wyzwisko, lecz adekwatne okreslenie. Oh i nie zalapalas ironii- to chyba juz nie pierwszy raz co :>? wielka uczona, buahaha.
Mialas juz isc, czyz nie?

Cyanide

Adekwatne określenie...dobre :>>>>> Ty chyba nie wiesz co to znaczy "adekwatne" i jak już pisałam, to WY nie pojmujecie mojej ironii, zresztą trudno wyczuć ironię "pisemną". Jakbyś nie wiedziała "Moja kachaniuteńka Cyanide" sarkazm (czy jak wolisz ironia, bo może nie zapoznałaś się jeszcze z pojęciem "sarkazm") polega głównie na modulacji głosu. Jak chcesz pisać ironią to sobie wejdź na Skype'a-jeżeli oczywiście wogóle wiesz co to jest. A tak wogóle to chyba nie za bardzo pojmujesz moich wypowiedzi. Poszłam i wróciłam...z ludźmi nie rozmawiasz całą dobę. Zwięźle mówiąc Twoje posty są nędzne.

CristineHolly

Wybacz okrutny błąd. Na Skype się rozmawia nie pisze :>

CristineHolly

Dobrze, ze twoje wypowiedzi sa na poziomie. Nie wytrzymam ze smiechu za chwile. Kochana, ironia, a sarkazm to rowniez dwie niezbyt rownoznaczne sprawy. Rozumiem, iz jako jedyna z nas wszytkich poslugujesz sie obydwoma- szkoda, ze tylko ty siebie rozumiesz, a inni nie widza w twych postach nic ironicznie sarkastycznego :] NIE ZAUWAZYLAS tej ciekawej zaleznosci? Oczywiscie tonacja glosu jest wazna, ale, wystarczy tylko troche ROZUMU, zeby odpowiednio zaakcentowac ironie w wypowiedzi pisemnej. Twoje tlumaczenie sie tylko cie pograza :]
Nie no, nie wiem co to jest SKYPE, ale pojechalas, wyzsza technika, oz Ty najbardziej uczona z uczonych. Zacielas mnie jak zyletka. Buehahhahhehhahhhrugudggsghahdsfhgkjfjdjks

Pojmuje twe wypowiedzi lepiej niz ci sie wydaje, ale ty moich w ogole, SPECJALISTKO OD IRONII.

Cyanide

Człowieku można tak bez końca...Ty swoje, ja swoje. Twój post jest taki neutralny, że równie dobrze każdy mógłby go napisać. Wyraże się jaśniej: każde słowo w tym poście kieruję do Ciebie. Właściwie to ta rozmowa zeszła na psy. Już nawet się pogubiłam o co my właściwie się kłócimy. Ach, już sobie przypomniałam. Zaczęło się od tego, że Ty na mnie napadłaś ze swoją kretyńską pyskówką.

"Nie wytrzymam ze smiechu za chwile." Tak bardzo Cie wszystko śmieszy. To w takim razie masz bardzo płytkie poczucie humoru skoro wyśmiewasz wszystko czego nie potrafisz zrozumieć. Tak jest prościej. Wyśmiać to o czy nie masz kompletnie żadnego pojęcia.

Pozdrawiam.

CristineHolly

Buahahahahhahahahahahhahaha
Akurat smiesza mnie takie pseudointeligentki jak Ty. Mlode to, jeszcze szkoly sredniej nie skonczylo, a rzuca sie jakby pozjadalo wszystkie rozumy. Przeczytaj swoje posty i je rozwaz obiektywnie.
To nie moja kretynska pyskowka, tylko Twoja do kazdej osoby, Twoje jeszcze maloletnie odzywki rozpoczely te klotnie. Moja odpowiedz byla celowo taka, JAKBYS NIE ZORIENTOWALA SIE JESZCZE.
Czyzbys pogrzebala sie wlasna bronia? IRONIA. TAK, uwielbiam to.

Cyanide

Hahaha...Ty, ile Ty masz wogóle lat? Bo czytając Twoje posty dałabym Ci 10. "pseudointeligentka"-zabawna jest ta Twoja błyskotliwość inaczej.
To ja się na Ciebie rzucam. Ja przez cały czas jestem opanowana-to Ty coś tam ironii ciągle gadasz. Zaczęłaś i skończyć nie możesz, a to też jest uimiejętność. Ja pyskuję do każdej osoby? Nieee, ja się bronię atakiem. A TĄ kłotnie rozpoczęłaś TY. Chyba, że mówisz o całym temacie. A jeżeli tak no to ja TYLKO wyrażałam swoje skromne zdanie. A to jest forum, nie? Właśnie o tutaj chodzi. Moderatorzy nie kasują moich wypowiedzi, to w takim razie wszystko jest ok.
"odpowiedz byla celowo taka, JAKBYS NIE ZORIENTOWALA SIE JESZCZE."- jakbyś się nie zorientowała jeszcze, a z tym u Ciebie ciężko, to ja już się dawno zorientowałam.
"Czyzbys pogrzebala sie wlasna bronia? IRONIA. TAK, uwielbiam to."-Hahahahahaha. Teraz to mnie rozbawiłaś. To TWOJA broń o ile pamiętam. SKUP SIĘ nim coś napiszesz!

CristineHolly

Popłakałam się. DZIĘKUJE o łaskawa.
ŚMIECH MÓJ ZBURZYŁ MURY MEGO DOMU I NIE MAM GDZIE MIESZKAĆ.
Ci tam jeszcze dodasz? W sumie to chyba nic nie musisz, każdy Twój post Cię grzebie. Nic na to nie odpowiem bo nawet mi się nie chce. Nie dorastasz mi do pięt.

Cyanide

Gratuluję!!! Niezwykle ambitna wypowiedź. Do niedawna traktowałam Cię jak wroga, ale nie...tak dzisiaj wrogowie nie wyglądają. Po tym poście zwaliłaś mnie z nóg. Bogrzebałaś się (jak ty to mówisz)do jądra Ziemi. Już nie ma sensu pisać"ty" z dużej, bo nie jesteś wrogiem, który zasługuję na szacunek. Czasami (a może nawet i częściej) wydaje mi się, że masz cholernie niską samoocenę. Takie teksty jak ty walisz typu: "Popłakałam się. DZIĘKUJE o łaskawa.", "każdy Twój post Cię grzebie" czy "Nie dorastasz mi do pięt." świadczą o tym, że albo masz siebie za zero, albo nim jesteś. I pisząc takie nic nie warte i nic nie wnoszące tekściki, prubujesz ją podnieść(samoocenę). Ale ty się tylko ośmieszasz. Wejdź na żal.pl-to portal dla takich jak ty.Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha!
Czekaj, bo dostanę przepukliny. Nigdy, ale to NIGDY tak się nie uśmiałam. Mnie takie odzywki by nie ruszały, ale ciebie...Nie wiesz co odpisać to piszesz co ci ślina na język przyniesie. Twa niewydarzona gębusia świadzczy, że masz góra 12 lat!!!!! Bynajmniej tak się zachowujesz. Co tam: niektóre 10-latki są błyskotliwsze. Muszę ci to jakoś wytłumaczyć. Jesteś ŻAŁOSNA. No i naczej nie mogę. Wybacz, chociaż nie, nie wybaczaj, bo jeszcze umrę ze śmiechu z twoich głupotek. Idź do szkoły, albo jak ci tam ciężko to się cofnij do przedszkola.


CristineHolly

BŁĄD!!!!!!!!!!!!!!! prÓbując!!!!!!!!!!!!! To pewnie przez tą przepuklinę!!!!!!!

CristineHolly

Rany dziewczyno. Jak Ty z ludzmi zyjesz w symbiozie? Nie wiem, nie powiem, ze jest mi Ciebie zal, bo bym sklamala. Chcialam Ci tylko delikatnie dac do zrozumienia ze robisz z siebie kompletna kretynke swoimi idiotycznymi, gowniarskimi uwagami. Ale Ty juz zaczelas dzielic ludzi na wrogow i nie wrogow. Sama sie grazysz, probujesz mi za wszelka cene dokopac- mimo ze ja wcale tego nie robie- i nawet nie umiesz tego zrobic w sposob odpowiadajacy Twemu wiekowi, lecz uzywajac porownan, okreslen, rodem z przedszkola. Troche rozumu, stan na odpowiednim poziomie, chyba stajesz sie juz kobieta?

Cyanide

O człowieku...nie próbujesz mi dokopać? A kto zaczął się wywyższać? Sądzę, żę to ty jesteś jak już komplatną kretynką. Co tu dużo mówić. Masz 10 lat i próbujesz udawać dorosłą.
porownan, okreslen, rodem z przedszkola. -powtarzasz się po mnie. Ja to chociaż robiłam specjalnie, ale ty poprosu nie umiesz znaleźć sobie własnych argumentów. Co do reszty twego posta-poniżyłabym się studiując go dalej, poprostu szkoda mi mojego wysiłku i słów.

CristineHolly

Nigdzie sie nie powtarzam po Tobie. Nie mowie, ze MASZ 10 LAT- bo to jest najnizszy poziom do jakiego mozna sie znizyc- 'obrazanie' przeciwnika rzekoma wiedza na jego temat. Tak jak w drugim temacie- wyskok o ksiazkach- jestes z tego dumna bo przeczytalas w zyciu kilka ksiazek a'la Harry Potter co? Bo nie widze innego powodu dla ktorego mialabys pisac taka bzdure- nie masz zielonego pojecia na temat ani moj, ani drugiego uzytkownika, ktoremu <niskutecznie, bo niestety, ale jestes jeszcze zbyt szczeniarska> probujesz udowodnic swe racje. Tutaj kolejny przyklad Twojego prostackiego zachowania. Nic wiecej nie dodaje, bo nie ma po co. Osobiscie mam gdzies Ciebie i Twoja osobe, jezeli uwagi starszych do Ciebie nie docieraja, to kiedys sama na wlasnej skorze przekonasz sie, jak nalezy sie zachowywac w towarzystwie <albo sie nie przekonasz i do konca swych dni bedziesz taka mala, rozkapryszona dziewczynka, ale wtedy niedaleko zajdziesz>.

Cyanide

"Odzywki rodem z przedszkola"- to b. podobne do mojej wypowiedzi:"Twa niewydarzona gębusia świadzczy, że masz góra 12 lat!!!!! Bynajmniej tak się zachowujesz. Co tam: niektóre 10-latki są błyskotliwsze. Muszę ci to jakoś wytłumaczyć. Jesteś ŻAŁOSNA. No i naczej nie mogę. Wybacz, chociaż nie, nie wybaczaj, bo jeszcze umrę ze śmiechu z twoich głupotek. Idź do szkoły, albo jak ci tam ciężko to się cofnij do przedszkola."

"Nie mowie, ze MASZ 10 LAT"-bo nie masz takiego oczywistego powodu jak ja :>>>>

"bo to jest najnizszy poziom do jakiego mozna sie znizyc- 'obrazanie' przeciwnika rzekoma wiedza na jego temat."- ja już chyba gdzieś o tym mówiłam ;>>>> Znowu się po mnie powtarzasz. Zupełnie jakbyś już nie miała pomysłu na własne komentarze :>> Co do sensu tego tekstu...kiedyś próbowałam to wam wytłumaczyć. Ale wy dalej wyzywaliście mnie od głupich nastolatek i nie słuchaliście jedynej mądrej osoby w tym gronie. Oj, czyżbyś pogrzebała się własną bronią. Uwielbiam cytować twoje tanie teksty :>>>>>>>

"wyskok o ksiazkach- jestes z tego dumna bo przeczytalas w zyciu kilka ksiazek a'la Harry Potter co? "-nigdy nie czytałam Harry'ego Pottera, bo mi się ta książka nie przypodobała. Ale oświece cię i podam ci tytuły książek jakie czytałam; Artemis Fowl (wszystkie części), Nazywam się czerwień, Przekleństwa niewinności, Cień wiatru, Nadnaturalista, Lista życzeń, SNZ, Miasto Śniących Książek,Kamienie na Szaniec, Nowe życie, Heban, Alchemik, Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam, Podręcznik wojownika światła ,Buszujący w zbożu, Taniec czarownic i Dzieci z dworca ZOO, oczywiście możesz mi niewierzyć, ale co mnie to obchodzi?

"nie masz zielonego pojecia na temat ani moj, ani drugiego uzytkownika, ktoremu <niskutecznie, bo niestety, ale jestes jeszcze zbyt szczeniarska> probujesz udowodnic swe racje."- a wy macie o mnie jakiekolwiek pojęcie, a może uważacie, że macie prawo mnie obrażać, bo jestem waszym zdaniem zbyt szczeniarska???? Myślicie, że poniżając mnie "udowodniliście swoje racje", ale jesteście w olbrzymim błędzie :>>>>>

"Bo nie widze innego powodu dla ktorego mialabys pisac taka bzdure-"-może jesteś poprostu prostacka, ślepa lub zbyt małostkowa, aby zauważyć inny powód??? :>>>>

"Osobiscie mam gdzies Ciebie i Twoja osobe, jezeli uwagi starszych do Ciebie nie docieraja, to kiedys sama na wlasnej skorze przekonasz sie, jak nalezy sie zachowywac w towarzystwie <albo sie nie przekonasz i do konca swych dni bedziesz taka mala, rozkapryszona dziewczynka, ale wtedy niedaleko zajdziesz>."- no wiesz? Jeszcze nie dawno sama mówiłaś coś o obrażaniu innych. Sama jesteś prostacka. Ta wypowiedź nawet nie zasługuje na dalsze komentarze.

CristineHolly

Nie zasluguje, bla bla, mialas juz sobie isc, czyz nie napisalas gdzies tego juz? Oszczedz nam tego cyrku, blagam. Nie dosc mam newrwow, zeby uzerac sie z rozkapryszonymi malolatami. Powinnas dostac pozadnie w twarz i sie ocknac dziewczyno, z letargu w ktorym zyjesz.
Po pierwsze- PODOBNE dla Ciebie, nie znaczy takie same. Ty masz z 17 lat, a odzywki twe sa na poziomie przedszkola- znaczy, ze po prostu nie doroslas do swego wieku. Ja mam 10 lat (wedlug Ciebie- ciekawe), a wiem wiecej od przecietnego ucznia szkoly podstawowej, tzn. ze jestem Dexterem- czujesz idiotyzm, ktory tu tworzysz?
Omijam dalsze bzdurzenie- niczym sie nie pogrzebałam. Najmadrzejsza osoba nazywasz kogo? Bo nie wierze, ze jestes az tak glupia, ze siebie.
Wiesz co znaczy zwrot "a'la"? No wlasnie, gdybys wiedziala, to zapewne zdalabys sobie sprawe z prostego faktu, iz Twoj ulubiony Artemis Fowl jest porownywany do tworczosci Rowling. I to sa wszystkie ksiazki, ktore przeczytalas? I czym Ty sie chwalisz dziecino? Widze powiesci fantastyczne dla mlodziezy, obok dziel znanych, do ktorych powinien siegnac kazdy. Wierze Ci, bo dlaczego nie? To zadne osiagniecie.
Jestes szczeniarska i pyskata co udowadniasz swoimi postami. Nie musze Cie znac, by to zauwazyc. Jednak Ty musisz mnie znac, by chociazby powiedziec, ze "mam 10 lat" czy tez "przeczytalas wiecej ksiazek ode mnie". Nie czujesz po raz kolejny tego paradoksu?
Po prostu nie ma innego powodu. Wiesz co to argument, dowod? Czy umiesz tylko wyzywac? Na ulicy tez tak do kazdego pyskujesz? Jestes rozkapryszona i to widac na pierwszy 'rzut oka' <chociazby pierwszy Twoj post na tym forum w temacie "dla mnie Monica", ktory wciaz lezy w czolowce najbardziej idiotycznych postow wszechczasow>, nie jest to zadna obraza, tylko stwierdzenie. Szacunek, to chyba slowo ktore w ogole nie widnieje w Twym slowniku, a juz na pewno nie w glowie.

Cyanide

"bla bla"- taaaa, to jest pewnie ten twój wysoki poziom dyskusji, który podkreśliłaś w temacie "Zjawisko"?
"mialas juz sobie isc, czyz nie napisalas gdzies tego juz?"-a czy ja już gdziś nie napisał ci tego, że jak sie wychodzi to najczęściej się wraca???
"Oszczedz nam tego cyrku, blagam"- nie musisz błagać, wystarczy, że sama go sobie oszczędzisz.
"Nie dosc mam newrwow, zeby uzerac sie z rozkapryszonymi malolatami."- zapomniałaś, że inni oprócz ciebie też mają nerwy??? Ja je za to marnuje na gadanie z bandą dzieciaków lub (jak wolisz) z wyjątkowo cofniętymi "dorosłymi".
"Powinnas dostac pozadnie w twarz i sie ocknac dziewczyno, z letargu w ktorym zyjesz. "-ojojoj, czyżbyśmy zniżali się do pierwotniaków???? Tak się rwiesz do bicia to może zacznij od siebie??? Odrobina masochizmu tylko wyrwałaby cię z "monikowego letargu, w którym się paplasz".
"Ty masz z 17 lat, a odzywki twe sa na poziomie przedszkola- "- mam 18 lat i jeżeli ja zachowuję się na poziomie przedszkola, to twój rozwój umysłowy zatrzymał się na poziomie niemowlęcym :>>>>>>>>>>>>>>>>
"Ja mam 10 lat (wedlug Ciebie- ciekawe),"- mała poprawka...według kryteriów testów IQ :>>>>>>>
"a wiem wiecej od przecietnego ucznia szkoly podstawowej, tzn. ze jestem Dexterem- "- uczeń szkoły podstawowej to przy tobie geniusz. I co ty mi tu z Dexterem wyskakujesz??? Ach tak!!! Widzę, że jeszcze oglądamy kreskówki??? Wartościowe filmy są za trudne???
"czujesz idiotyzm, ktory tu tworzysz?"- nie, bo go nie stwarzam (jak już), może poszukaj go w swojej głowie...
"Omijam dalsze bzdurzenie- niczym sie nie pogrzebałam"- pogrzebałaś sie już b. wiele razy :>>>>>
"Najmadrzejsza osoba nazywasz kogo? Bo nie wierze, ze jestes az tak glupia, ze siebie. "- A to ci dopiero...głupia wyzywa od głupich JEDYNĄ mądrą...
"Wiesz co znaczy zwrot "a'la"? No wlasnie, gdybys wiedziala, to zapewne zdalabys sobie sprawe z prostego faktu, iz Twoj ulubiony Artemis Fowl jest porownywany do tworczosci Rowling. "-Myślisz, że jako fanka o tym nie wiem???? Gdybyś chociaż przeczytała Artemisa, to zapewne wiedziałabyś, że te głupie porównania są błędne i idiotyczne. Sorry, ale Potter nie ma nic wspólnego z Artemisem, prócz faktu, że ze sobą konkurują.
"I to sa wszystkie ksiazki, ktore przeczytalas?"- powiedziałam tak? No to po przypisujesz mi swoje denne rozmyślania??
"Widze powiesci fantastyczne dla mlodziezy, obok dziel znanych, do ktorych powinien siegnac kazdy. Wierze Ci, bo dlaczego nie? To zadne osiagniecie"-Czytałaś kiedyś te powieści fantastyczne??? Sądzić z tego co piszesz...nie. Więc nie wiesz, że są dla młodzieży. Gdybyś chociaż nieco więcej poczytała o Fowl'u to byś dowiedziała się, że przeczytało ją mnóstwo dorosłych i jest to książka dla WSZYSTKICH. Zresztą książka boska. Ale ty pewnie wolisz czytać Bravo więc "obok dziel znanych, do ktorych powinien siegnac kazdy" jest nie za bardzo na miejscu :>>>>>>>
"Jestes szczeniarska i pyskata co udowadniasz swoimi postami."- wiecznie się powtarzasz, niedość, że po mnie to jeszcze cytujesz samą siebie :>>>>>>>> Ależ żałosne. Znasz tylko tyle słów??? Radzę jednak kupić ten słownik :>>>
"Nie musze Cie znac, by to zauwazyc."- najwyraźniej ktoś cię zamknął w izolatce, skoro umiesz oceniać ludzi po tym co wypisują na forum. Człowiek jest zupełnie inny na żywo niż w sieci.
"Nie musze Cie znac, by to zauwazyc. Jednak Ty musisz mnie znac, by chociazby powiedziec, ze "mam 10 lat" czy tez "przeczytalas wiecej ksiazek ode mnie". Nie czujesz po raz kolejny tego paradoksu?
"- napisz o tym książkę, "Paradoks gatki Egipcjanki" Ty chyba nie wiesz co to jest paradoks, dobierając sobie login oznaczający truciznę, co Cyjanki? Haha, a to dobre. Od dziś będziesz Cyjanki haha!
"Po prostu nie ma innego powodu. Wiesz co to argument, dowod? Czy umiesz tylko wyzywac? Na ulicy też tak do każdego pyskujesz?"-nie masz, bo już ci wyjaśniłam dlaczego; tak, aż za dobrze; nie, to TY wyzywasz;
jak już się tak uczepiłaś tego pyskowania to "grzecznie ci odpowiem", nie, pyskuje tylko do szczególnych kretynów.
"Jestes rozkapryszona i to widac na pierwszy 'rzut oka' <"-żartujesz? Chyba już zapomniałaś, że akurat twoje oko jest krzywe na ludzkie oblicze.
"chociazby pierwszy Twoj post na tym forum w temacie "dla mnie Monica", ktory wciaz lezy w czolowce najbardziej idiotycznych postow wszechczasow>,"-akurat w tym temacie coś się zmieniło, tylko ty nie zaglądałaś tam chyba od b. dawna, jeśli chcesz wiedzieć to odp. na twój nieprzemyślany pościk :>>>>
Jakoś nie widzę na filmweb'ie TOP-u Najbardziej Idiotycznych Postów Wszechczasów. Co do wszechczasów...chyba w tych czasach (znowu ta gra słów) jeszcze nie żyłaś?
"nie jest to zadna obraza, tylko stwierdzenie. Szacunek, to chyba slowo ktore w ogole nie widnieje w Twym slowniku, a juz na pewno nie w glowie."-jeszcze całkiem niedawno tłumaczyłam twemu koledze Prof. A. N, co oznacza "szacunek", więc daruj sobie swoje niby mądrości :>>>>
Apropos, stwierdzenie ze słownikiem jest błędne. Każdy człowiek (niezależnie od charakteru) kupi słownik z tym samym zasobem słów.
Popatrz ile tępich błędów myśleniowych (i nie tylko) popełniłaś w swoim komentarzyku...



CristineHolly

Ja juz zakonczylam z Toba dyskusje dziecino. Jedyne co moge tu dodac, to, iz jestes pyskata, egocntryczna i niedorosla. Tak, doskonale zdaje sobie sprawe, iz juz to pisalam i wiesz co? Ciesze sie, ze dajesz kolejną wypowiedź, abym napisala to po raz kolejny, a nawet i setny-ktorys. Dajesz mi ku temu powody, swoimi truistycznymi wypowiedziami. Może im więcej razy to przeczytasz, to w końcu zrozumiesz co czytasz. Widze, ze kazdy moj komentarz trafia prosto do Twej glowki i zmienia sie w papke zwana stresorem, wyniszczając Twoj uklad nerwowy od srodka, czego nastepstwa zaobserwujemy juz wkrotce na zewnatrz. Jest jeden, prosty jak szyny kolejowe, powod, dlaczego to wiem. Otoz, analizujesz DOGLEBNIE kazde zdanie mej wypowiedzi, rozkladasz ja na czesci pierwsze, wyrzucasz z kontekstu jakies poskladane slowa i okalasz to w jakis malo zaskakujacy, a raczej strasznie banalny komentarz, ktory na celu ma obrazenie mnie (na atak <w tym wypadku kompletnie wyimaginowany> najlepsza bronią jest atak? A moze nauczymy sie troszke asertywnosci?>. Lecz ja jestem dosc wyrafinowana i mnie takie puste teksty nie ruszaja. Musialabys miec troche wiecej oleju w glowie, abym ja choć poruszyła jedną brew ku gorze przy czytaniu Twoich wypocin. I nie mów mi tylko, że brak mi argumentów, ponieważ całą tą Twoją misterną pracę, mogłabym obalić kilkoma zdaniami, przytaczając niezawodne i jak najbardziej słuszne kontrargumenty. Jednak zwyczajnie mi się nie chce, mam ciekawsze zajęcia niż dyskusje z pustakami ściennymi na filmwebie.
Na zakończenie dodam, iż mówi się błędów MYŚLOWYCH, a nie, myśleniowych (akurat to zauwazyłam podnosząc oczy nieco wyżej niż okienko odpowiedzi).

Cyanide

"Ja juz zakończylam z Toba dyskusje dziecino"-to po co dalej ją ciągniesz i mi odpisujesz? Powiem ci dlaczego: bo nie możesz znieś tego wypisuje na twój temat. To przykre.
" Jedyne co moge tu dodac, to, iz jestes pyskata, egocntryczna i niedorosla. "-ochocho, chcesz mi powiedzieć, że jestem przekonana o tym, że świat kręci się wokół mnie? Chyba już ci tłumaczyłam, iż w internecie ludzie są zupełnie inny, ale ty jak zwykle czytasz bez zrozumienia, toteż twe twórcze stwierdzenie "pustak ścienny " idealnie pasuje do ciebie. Co do bycia pyskatą i niedorosłż- nudzisz nieprzeciętnie, swoimi marnymi słówkami zaczerpniętymi od rodziców. Może powiesz mi jeszcze, że mam fochy? To by było zabawne.
"Tak, doskonale zdaje sobie sprawe, iz juz to pisalam i "-to dobrze, że sobie zdajesz, bo jakbyś sobie nie zdawała, to zaczęłabym się jeszcze bardziej martwić o ciebie.
"wiesz co? "-no nie wiem, haha...
"Ciesze sie, ze dajesz kolejną wypowiedź, abym napisala to po raz kolejny, a nawet i setny-ktorys. "- widzę, że to ci daje satysfakcje. Aż tak małą masz ambicje, aby podniecać się moimi (może nawet dzieciny, która cie PODOBNO nie interesuje) wypowiedziami.
"Dajesz mi ku temu powody, swoimi truistycznymi wypowiedziami"-uważasz, że moje wypowiedzi są banalne? Hehe, to ty chyba nie wiesz co to znaczy. Ponieważ nie masz w domu słowników jest prostszy sposób, aby ci to wytłumaczyć. Przeczytaj swoje posty, a natychmiast zrozumiesz znaczenie słowa "banalne".
"Może im więcej razy to przeczytasz, to w końcu zrozumiesz co czytasz"- ja już polecałam zrobić ci to ze swoimi pościkami. Może wtedy ZROZUMIESZ, że moje komentarze, w przeciwieństwie do twoich są niezwykle klarowne.
"Widze, ze kazdy moj komentarz trafia prosto do Twej glowki i zmienia sie w papke zwana stresorem, wyniszczając Twoj uklad nerwowy od srodka, czego nastepstwa zaobserwujemy juz wkrotce na zewnatrz"-wątpie, aby stresor występował w postaci papki :>>>>>> Nawet jeżeli to miałbyć sarkazm, był on tak nieprzeciętnie głupi, że aż żałosny :>>>>>
Co do stresu. Nie obgryzam paznokci kiedy czytam twoje posty, bo jedyna reakcja jaka wtedy następuje to kwitnienie kpiącego uśmieszku na mojej twarzy.
Tak, twój komentarz trafia do mojej głowy, dzięki czmu mój mózg może go odczytać i zrozumieć. Bałabym się, gdyby nie docierały do mnie informacje."ze kazdy moj komentarz trafia prosto do Twej glowki "- pewnie to miało oznaczać także, że moje uwagi spływają po tobie jak po kaczce, lub (mówiąc po twojemu) nie docierają do ciebie. Cyjanki, radzę iść z tym do lekarza :>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
Jeśli chodzi o irytowanie się, powiem jedno-ja pisałam już kiedyś o irytacji (znowu się po mnie powtarzasz), którą łatwo można zaobserwować, jeżeli ktoś cię wyzywa :>>>>>>> A zdaje się, że ty to robisz notorycznie.
"Jest jeden, prosty jak szyny kolejowe, powod, dlaczego to wiem. Otoz, analizujesz DOGLEBNIE kazde zdanie mej wypowiedzi, rozkladasz ja na czesci pierwsze, wyrzucasz z kontekstu jakies poskladane slowa i okalasz to w jakis malo zaskakujacy, a raczej strasznie banalny komentarz, ktory na celu ma obrazenie mnie"- analizuje je, żeby nie przegapić wyśmiania ani jednej głupoty w twoich "wypowiedziach", bo z każdego twojego zdania można kpić. Co do wyrzucania poskladanych słów-chętnie się do wiem gdzie to było."okalasz to w jakis malo zaskakujacy, a raczej strasznie banalny komentarz, "-Gdzie? Co? Kiedy? Bo narazie widzę same
pouczające i mądre wypowiedzi, z których niestety nie korzystasz, a szkoda-może w końcu podwyższyłby ci się iloraz IQ.
"ktory na celu ma obrazenie mnie"- hehe, to jest chyba twoja metoda, bo ty niedość, że próbujesz mnie obrazić komentarzami, to jeszcze robisz to wprost, wyzywajac mnie, jesteś gorzej niż żałosna.
Apropos, taką metodą jeszcze do niedawna posługiwałaś się ty, a do tej pory robią to twoi kumple, więc znowu pogrzebałaś się własną bronią. Cóż trudno tego uniknąć, jeżeli ta broń jest do niczego.
"(na atak <w tym wypadku kompletnie wyimaginowany> najlepsza bronią jest atak? A może nauczymy sie troszke asertywnosci?>. "-widzę, że nie wiesz co to jest asertywność. No ale odpuszczam ci, wiedząc, że nie masz w domu żadnej literatury. Bycie asertywnym oznacza posiadanie własnego zdania i wyrażanie go odważnie i emocjonalnie, zdaje się, że ja to robię. I tak, zgadza się, "najlepszą obroną jest atak".
"Lecz ja jestem dosc wyrafinowana i mnie takie puste teksty nie ruszaja. "- to po co się mordujesz na tym forum, odpisując mi?
"Musialabys miec troche wiecej oleju w glowie, abym ja choć poruszyła jedną brew ku gorze przy czytaniu Twoich wypocin."-wystarczy, że zdzierasz się stukając w klawiature.:>>>>>>>>>>
" I nie mów mi tylko, że brak mi argumentów, ponieważ całą tą Twoją misterną pracę, mogłabym obalić kilkoma zdaniami, przytaczając niezawodne i jak najbardziej słuszne kontrargumenty. Jednak zwyczajnie mi się nie chce, "-nie chce ci się...a to szkoda, ale to jest najprostsza ( i najgłupsza) wymówka, pod którą kryje się: "nie potrafię".
Co do pustaków, to już się wypowiedziałam. Chciałam jeszcze dodać, że moje "wypociny", jak to ujęłaś, są najwyraźniej pokarmem dla twojego mózgu, bo ciągle tu jesteś i odpisujesz :>>>>>>>>
"Na zakończenie dodam, iż mówi się błędów MYŚLOWYCH, a nie, myśleniowych (akurat to zauwazyłam podnosząc oczy nieco wyżej niż okienko odpowiedzi"- mylisz się, obydwie formy są poprawne, tylko, że jedna mniej, a druga bardziej używana. A ja mam zastrzeżenia do twojej interpunkcji, która nie przerasta 8-latka i wręcz kala w oczy.





Cyanide

"Nie dosc mam newrwow, zeby uzerac sie z rozkapryszonymi malolatami." - mam identyczne odczucia. Jak się patrzy co ona wypisuje, to ręce opadają. Tego nawet nie można inteligentnie skomentować. Z tym,że ona nie jest rozkapryszona - ona jest nienormalna. A że nie mamy w Konstytucji zapisu o przeznaczaniu takich tworów do odstrzału, więc proponuję dać jej możliwość skierowania chorej agresji na kogoś, lub coś innego, ignorując ją.

Abriel

"Tego nawet nie można inteligentnie skomentować."- przyznaj, że poprostu nie potrafisz :>>>>>>>>>>>>>>
"Z tym,że ona nie jest rozkapryszona - ona jest nienormalna."- hehe, i kto to mówi...:>>>>>>>>>>>> Kolejna nienormalna, należąca do koła Stowarzyszenia Niewymarłych (a szkoda) Pierwotniaków.
"A że nie mamy w Konstytucji zapisu o przeznaczaniu takich tworów do odstrzału,"- haha, widzę, że moje posty ranią na wylot twoją psychikę i twoje odczucia. Jak tak dalej pójdzie to twoja własna głupota, zeżre twój wykończony mózg. Proponuje ci ulżyć i samą siebie zgłosić do odstrzału, nawet bez zapisu w Konstytucji o przeznaczeniu kretynów do odstrzału, zezwolą ci na to, widząc twój jedyny w swoim rodzaju idiotyzm.
"więc proponuję dać jej możliwość skierowania chorej agresji na kogoś, lub coś innego, ignorując ją."- chorej agresji, powiadasz? Widzisz drzazgę w cudzym oku, a nie dostrzegasz belki w swoim. To co ty robisz, to coś o wiele więcej niż chora agresja :>>>>>>>>>>> Co do ignoracji, zróbcie to w końcu, bo nie chce mi się dłużej nie wasze kretyńskie pościki odpisywać.

CristineHolly

"Co do ignoracji, zróbcie to w końcu, bo nie chce mi się dłużej nie wasze kretyńskie pościki odpisywać."
Zapewne nieświadomie <a raczej ze zwykłej IGNORANCJI>, na koniec obdarowałaś nas komplementem, co prawda okalanym w niezbyt gramatyczne zdanie, ale jednak jest! Widzisz, co ta niewiedza robi z ludźmi? W Twoim wypadku kompletną niżejodkretynkę. Zajrzyj może na swą ulubioną stronę, pwn słownik języka polskiego- zauważyłam w Twych wypowiedziach, iż zaglądasz tam nagminnie- czyżbyśmy używały zbyt trudnych wyrazów?
Z biologią marnie u Ciebie, co podkreślasz kolejny raz. Poza tym, powtarzasz się po mnie i po innych użytkownikach niemiłosiernie, tylko, że w dość nieudany sposób. Sperma zwróciła uwagę na twą interpunkcję, dość ironicznie, a ty to podchwyciłaś i uznałaś za dobry sposób na zaczepkę. Nie martw się tak o mnie, doskonale znam zasady interpunkcji, ortografii itd, a twój błąd fleksyjny śni mi się po nocach.
Podkreślam, iż nie jest to żadne kontynuowanie dyskusji, której zresztą nigdy nie było. To maluśkie podsumowanie, bo wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla komplementu, który od Ciebie dostałam!
Pozdrawiam ABRIEL z całej duszy! Mam nadzieje, że spotkamy się na jakimś innym forum i będziemy miały okazję do wymiany zdań, bo widać, iż jest tu ktoś, kto ma sporo oleju w głowie ;)
Do widzenia

Cyanide

"a twój błąd fleksyjny śni mi się po nocach. "- to zwykła literówka, jakich tu pełno :>> Człowieku naprawdę tego nie pojmujesz? Za słabo wcisnęłam "n"! Dziwne jest to, że innych literówek nie dostrzegasz, albo nie starasz się ich podkreślić. Tak cię ona poraziła, czy raczej szukałaś powodu do udowodnienia mojej głupoty, której tak naprawdę nie ma? Tylko, że to ty, poraz kolejny się ośmieszyłaś. Dokładnie tak samo jak Sperma, która pisze "również" przez "sz". Wasze nieudolne próby jak równiesz, "Sperma zwróciła uwagę na twą interpunkcję, dość ironicznie, a ty to podchwyciłaś i uznałaś za dobry sposób na zaczepkę"- jak zwykle kończą się na niczym. Jeżeli Sperma tak lubi ironizować, to dlaczego piszę o mojej interpunkcji (bezbłędnej) obcesowo? Kolejne beznadziejne podejście?

"na koniec obdarowałaś nas komplementem, co prawda okalanym w niezbyt gramatyczne zdanie, ale jednak jest! "- znowu to samo. Zwyczajnie zamiast "na" przeskoczyło mi na "nie". Ile jeszcze będziesz się zdzierać?

"Widzisz, co ta niewiedza robi z ludźmi?"- hehe, widzę: ty, Sperma, Abriel, ProF A. N. i jeszcze paru innych to dla mnie jak lekcja "jak uniknąć skretynienia?"

"W Twoim wypadku kompletną niżejodkretynkę. "- twa twórcza umiejętność do wymyślania idiotyzmów jest wręcz porażająca. "nieżejodkretynkę"? Nie wiem czy zauważywałaś, ale ta forma jest okrutnie niepoprawna. Stworzyłaś jeden wyraz z aż 3??? Na dodatek powinno być "NiżejodkretynKI", jak już.

" Zajrzyj może na swą ulubioną stronę, pwn słownik języka polskiego- zauważyłam w Twych wypowiedziach, iż zaglądasz tam nagminnie- czyżbyśmy używały zbyt trudnych wyrazów? "- zdziwisz się, bo wcale tam nie zaglądam. Zajrzałam tam dopiero po przeczytaniu twojego posta i...sprawa jest prosta :>>>>> Są tam typowe definicję, które znajdziesz wszędzie :>>>> Nic więc dziwnego, że każdy pisze to samo. Wy i zbyt trudne wyrazy? ZNOWU POGRZEBAŁAŚ SIĘ SWOJĄ BRONIĄ :>>>>>>>>>>>>>>
Skoro znasz ten słownik i znasz te wszystkie definicję to SAMA musisz tam zagłądać. Oczywiście mogłabyś napisać, że zaprzeczam samej sobie patrząc na powyższą wypowiedź, ale...mój post był po twoim, czyż nie? :>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

"Z biologią marnie u Ciebie, co podkreślasz kolejny raz."- wskaż mi miejsca, gdzie to podkreślam, bo wierzyć mi się nie chce, że z czymkolwiek u mnie marnie :>>>

"Poza tym, powtarzasz się po mnie i po innych użytkownikach niemiłosiernie, tylko, że w dość nieudany sposób."- a moje powtórzenia, jakbyś nie zauważyła, są akurat umyślne ;>>>>>

"Nie martw się tak o mnie, doskonale znam zasady interpunkcji, ortografii itd, a twój błąd fleksyjny śni mi się po nocach. "- co do interpunkcji, dopiero teraz zwróciłaś na to uwagę, co??? :>>>>>

A błąd fleksyjny został już wyjaśniony.


"Podkreślam, iż nie jest to żadne kontynuowanie dyskusji, której zresztą nigdy nie było. To maluśkie podsumowanie, bo wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla komplementu, który od Ciebie dostałam! "-mam nadzieję (choć nadzieja matką głupich), bo ja poprostu nie odpuszczę :>
Jak się już ze mną zaczyna, Cyjanki, to już nie tak łatwo skończyć.

CristineHolly

Pragnę zaznaczyć, iż nie zwróciłam nawet uwagi na to "nie". Dziewczyno, Ty nawet nie wiesz, gdzie robisz błędy. Zapoznaj się z terminem "błąd fleksyjny" to raz, a dwa, zapoznaj się również z terminem "błędy leksykalne", a dokładniej "błędy słownikowe" (może wtedy zauważysz, o co mi chodziło- taka mała zagadka).
Akurat znam synonim słowa "truistyczny", podany w pwn'ie, nie muszę Ci się tłumaczyć skąd. Ale Ty masz nawet problem, ze słowem "banalny". I "niżejodkretynka" jest zwykłym słowotwórstwem, a końcówka "i" byłaby kolejnym błędem, zapisanym przez Ciebie.
"Wymarłe pierwotniaki"- to jakiś oksymoron? Marnie, marnie u Ciebie właściwie we wszystkim.
Nie odpuszczaj sobie, dziecino. Wręcz brzmi to śmiesznie co tu wypisujesz. Ja na Twoim miejscu spaliłabym się ze wstydu. No, ale dalej, kontynuuj to. Jest się z czego pośmiać.

Cyanide

Eh, nie mogłaś wymyślić czegoś lepszego? Ten pościk jest taki marniutki, że nawet nie chce mi się go rozważać. Pewnie byłaś już zmęczona po "konwersacji" ze mną. Ale widzisz, nawet wasza piątka (zapomniałam o Bajeczce) nie zrazi mnie do odpisywania na twoje i innych opinie. Z prostego powodu :>>>>, to dla mnie świetna zabawa. Naprawdę. Wchodzę na FW i już czuję uśmieszek na swojej twarzy, kiedy przeczytam wasze kolejne posty. To po pierwsze.

Po drugie, "Pragnę zaznaczyć, iż nie zwróciłam nawet uwagi na to "nie". Dziewczyno, Ty nawet nie wiesz, gdzie robisz błędy. Zapoznaj się z terminem "błąd fleksyjny" to raz, "- ojojoj, pogubiłaś się w moich zbyt inteligentnych stwierdzeniach. Błąd fleksyjny miał dotyczyć tego "n", a nie "nie" :>>>>>>> Więc wiem i w praktyce co oznacza "błąd fleksyjny", a nie tylko w teorii-jak ty :>>>>>>>

Wiem również co to jest błąd leksykalny, który właśnie sama popełniłaś :>>>>.....kojarzysz o czym mówię??? A to po trzecie.

O zagadce nie wspomnę, bo mnie dalej skęca ze śmiechu :>>>>>

"Akurat znam synonim słowa "truistyczny", podany w pwn'ie, nie muszę Ci się tłumaczyć skąd. "- oh, w końcu przejaw myślenia.

"Ale Ty masz nawet problem, ze słowem "banalny". I "niżejodkretynka" jest zwykłym słowotwórstwem, a końcówka "i" byłaby kolejnym błędem, zapisanym przez Ciebie. "-porównujesz słowotwórstwo z denną twórczością własną? A moja poprawka twojego błędu jest poprawna :>>>>> Tłumaczenie ci czegokolwiek mija się z dotarciem na koniec świata, więc dam ci tylko dobrą radę, KUP WRESZCIE TEN SŁOWNIK!!!

""Wymarłe pierwotniaki"- to jakiś oksymoron?"-Nie :>>>> pierwotniaki wymarły, bo są pierwotne, a te znaczenia nie są przeciwne.

"Marnie, marnie u Ciebie właściwie we wszystkim"- wskażesz mi w końcu te błędy, czy będziesz pisać durniutkie pościki nie poparte żadnymi argumentami? Chyba, że jest to kolejna nieudana próba ujawnienia mej głupoty, którą w zasadzie posiadzasz ty.

"Nie odpuszczaj sobie, dziecino. Wręcz brzmi to śmiesznie co tu wypisujesz. Ja na Twoim miejscu spaliłabym się ze wstydu. No, ale dalej, kontynuuj to. Jest się z czego pośmiać."-hehe i nie odpuszcze. W życiu bym sobie nie wybaczyła, gdybym przerwała twoje odpisywanie, miałabym przerwać taką zabawę. :>>>>>
Mam się spalić ze śmiechu? Ależ to pouczające :>>>>










CristineHolly

Jak mnie usatysfakcjonował ten post! Piękny.
"Eh, nie mogłaś wymyślić czegoś lepszego? Ten pościk jest taki marniutki, że nawet nie chce mi się go rozważać."
Przyznaj, że po prostu go nie rozumiesz. Czasem lepiej się przyznać, wierz mi, przynajmniej nie ośmieszałabyś się tak karygodnie- kiedyś może się posłuchasz i na lepsze Ci wyjdzie. Na początku może jeszcze sprawiałaś wrażenie osoby lekko elokwentnej, z jakąś posiadaną wiedzą ogólną (jakiś ukryty talent aktorski, hm?). Jednak dajesz się niesamowicie prosto sprowokować i tutaj już wychodzą Twoje braki i byki, a także problemy w prawidłowym rozumowaniu i interpretowaniu tekstu pisanego. A matura niebawem i co będzie?
Cóż, rozumiem, że gdy nauczyciel pisze Ci na wypracowaniu "błąd fleksyjny" to Ty biedactwo nie masz zielonego pojęcia o co chodzi, hm? Bo błąd fleksyjny to żadna literówka, czy jedno "N" za dużo. Kochana moja (tak, będe się tak do Ciebie zwracać, bo wywołałaś u mnie olbrzymie współczucie), już Ci wszystko szybciutko tłumacze jak tylko prosisz!
1. Błąd fleksyjny- "myśleniowy".
2. Błąd leksykalny- ignorancja, a ignorować to dwa, zupełnie odmienne znaczeniowo słowa. I jak na ironie losu, każdy Twoj błąd wynika z ignorancji gramatycznej (choć nie tylko, do czego zaraz przejdę).
""Wymarłe pierwotniaki"- to jakiś oksymoron?"-Nie :>>>> pierwotniaki wymarły, bo są pierwotne, a te znaczenia nie są przeciwne."
To moje ulubione. Przyznam, że moje zdezorientowanie po przeczytaniu tego zdania sięgneło samego sufitu (czyli mnie przerosło, w innym znaczeniu). Wydaje mi się, że gdyby każdy miał takie rozumowanie jak Ty, to świat cofałby się w rozwoju. W sumie, to jestem tego pewna, tak napisałam, żebyś przez chwilę pomyślała, że NIE JEST TAK ŹLE. Nie spytam już nawet czy słyszałaś o takich organizmach jak euglena, trąbik, otwornice? Jednak wierzę, że postarasz się chociaż w minimalnym stopniu uzupełnić wiedzę ogólną i mój post nie pójdzie na marne.
Cieszę się niezmiernie, że mogę zapewnić Ci taką rozrywkę. Cóż, jeśli śmieszy Cię tak czytanie postów osób inteligentniejszych, to tylko pogratulować poczucia humoru. Powodzenia życzę w dalszym dopełnianiu euforii na forum internetowym, ja tymczasem zabawię się w typowy i zwykły dla mnie sposób, z przyjaciółmi w życiu realnym.
Sayonara

Cyanide

"Jak mnie usatysfakcjonował ten post! Piękny."-dziękuję, dziękuję. Naprawdę, usatysfakcjonowanie ciebie nie jest trudne.


"Przyznaj, że po prostu go nie rozumiesz. Czasem lepiej się przyznać, wierz mi, przynajmniej nie ośmieszałabyś się tak karygodnie- kiedyś może się posłuchasz i na lepsze Ci wyjdzie. Na początku może jeszcze sprawiałaś wrażenie osoby lekko elokwentnej, z jakąś posiadaną wiedzą ogólną (jakiś ukryty talent aktorski, hm?). "-co to ma być? Wracając do moich wcześniejszych postów znalazłabyś ten cały tekst w kawałkach. Zamiast zrzynać od innych lepiej sama coś wymyśl :>>>>>>


" Jednak dajesz się niesamowicie prosto sprowokować i tutaj już wychodzą Twoje braki i byki, a także problemy w prawidłowym rozumowaniu i interpretowaniu tekstu pisanego."-braki i byki? Może mi je wskażesz, czy znowu próbujesz mnie poniżyć, bezskutecznie zresztą. Na dodatek ze skutkami ubocznymi, bo sama siebie poniżasz, chcąc poniżyć mnie. Tak to jest, jak się nawet wyzywać nie potrafi.


"A matura niebawem i co będzie? "- o moją mature się nie martw. Gdybym była nieprzygotowana, nie zajmowałabym się douczaniem takich rozwydrzonych dzieciaków jak ty.


"Cóż, rozumiem, że gdy nauczyciel pisze Ci na wypracowaniu "błąd fleksyjny" to Ty biedactwo nie masz zielonego pojęcia o co chodzi, hm? "- rozumiem, że ty, bidulko, nie masz bladego pojęcia o czym piszę. Może zbyt elokwentnie dla twojego płytkiego rozumu?


"Bo błąd fleksyjny to żadna literówka, czy jedno "N" za dużo. Kochana moja (tak, będe się tak do Ciebie zwracać, bo wywołałaś u mnie olbrzymie współczucie), już Ci wszystko szybciutko tłumacze jak tylko prosisz! "- ty się prosisz o współczucie, jak się widzi co tu wypisujesz :>>>>>>>>
1.Jak już to, "jedno "n" za MAŁO"-twe braki w czytaniu ze zrozumieniem, które przypisujesz mnie :>>>>>>>>
2.Twoje błagające o żałość współczucie, jest tyle warte dla inteligentnego człowieka, co dla psa padlina, Cyjanki.
3.To miło, że jestem dla ciebie taka ważna, skoro wystarczy, że ja dam znak, a ty już "szybciutko" wszystko dla mnie robisz :>>>>>>


"1. Błąd fleksyjny- "myśleniowy".
2. Błąd leksykalny- ignorancja, a ignorować to dwa, zupełnie odmienne znaczeniowo słowa. I jak na ironie losu, każdy Twoj błąd wynika z ignorancji gramatycznej (choć nie tylko, do czego zaraz przejdę). "- to mnie rozwaliło, naprawdę większej głupoty nie słyszałam lub czytałam, jak w tym przypadku.
Błąd fleksyjny- zła odmiana lub dodanie niewłaściwej końcówki, który ty zarzuciłaś mnie, i o którym JA PISZĘ. "Co do ignoracji, zróbcie to w końcu, bo nie chce mi się dłużej nie wasze kretyńskie pościki odpisywać."
Zapewne nieświadomie <a raczej ze zwykłej IGNORANCJI>, "- hehe, teraz kojarzysz? TO JA próbowałam ci wytłumaczyć, że nie popełniłam błędu fleksyjnego tylko literówkę. Kolejny przykład na to, że nie rozumiesz co czytasz. Poza tym, nieźle wymyśliłaś z tym "myśleniowy". Pewnie sądziłaś, że jestem na tyle głupia, że pomyśle, iż błąd fleksyjny to błąd myślowy (lepiej?; bardziej potocznie). Ale ja posiadam mózg myślący (niezła gra słów), nie tak jak ty, i wiem np., że "myślowy", a "myśleniowy" to dwie poprawne formy, z tym, że jedna bardziej potoczna. Ile razy trzeba to powtórzyć, aby dotarło do twojego "mózgu"?
Błąd leksykalny-użycie określonego wyrazu w niewłaściwym znaczeniu.
Znowu przykład tego, że nie wiesz co piszesz i na jaki temat. Co do ignorancji i ignorować-jeżeli to są dwa odmienne słowa, to ja jestem tak głupia jak ty. I kto tu jest ignorantem gramatycznym?


"To moje ulubione. Przyznam, że moje zdezorientowanie po przeczytaniu tego zdania sięgneło samego sufitu (czyli mnie przerosło, w innym znaczeniu). "- o, widzę, że masz problemy z orientacją, skoro najprostrze (tylko takie do ciebie dochodzą) sformułowania "zbijają cię z tropu."


"Wydaje mi się, że gdyby każdy miał takie rozumowanie jak Ty, to świat cofałby się w rozwoju"- wydaje mi się, że gdyby każdy miał takie rozumowanie jak ty, ludzie dalej próbowaliby wykrzesać ogień.


"W sumie, to jestem tego pewna, tak napisałam, żebyś przez chwilę pomyślała, że NIE JEST TAK ŹLE. "- jesteś naprawdę na tyle tępa, żeby sądzić, iż ludzie przejmują się twoimi kiepskimi uwagami, a co gorsza myślą jak ty? Choć, napewno znajdziesz takich sporo (to jest ta część ludzkości nazywana przez resztę, wrzodami społeczeństwa.


"Nie spytam już nawet czy słyszałaś o takich organizmach jak euglena, trąbik, otwornice? Jednak wierzę, że postarasz się chociaż w minimalnym stopniu uzupełnić wiedzę ogólną i mój post nie pójdzie na marne. "-wierzysz, że jeżeli wkleisz do swojego pościka parę, wyszukanych w internecie, prostych słów, to udowodnisz swoją inteligencję? Przykro mi, próba nieudana. Nadal sądzę, że w twoim mózgu siedzi takie coś, jak skończony kretynizm. A co do eugleny, otwornicy i trąbika, pasujecie do siebie. Macie taki sam horyzont myślenia. Pozostaje mi tylko pogratulować. A poza tym mam parę uwag: piszesz wszystko albo w liczbie pojedynczej, albo mnogiej; jeżeli nie zadajesz pytania, to czemu na końcu stawiasz znak zapytania? Więc twój post poszedł na marne, gdyż zapamiętaj: głupi mądrego nie uczy.


"Cieszę się niezmiernie, że mogę zapewnić Ci taką rozrywkę. Cóż, jeśli śmieszy Cię tak czytanie postów osób inteligentniejszych, to tylko pogratulować poczucia humoru. Powodzenia życzę w dalszym dopełnianiu euforii na forum internetowym, ja tymczasem zabawię się w typowy i zwykły dla mnie sposób, z przyjaciółmi w życiu realnym. "- to jest chyba najbardziej idiotyczny kawałek w całej twojej dennej "twórczości". Widzę, że masz już dokładnie zlasowane zalążki mózgu (które ci pozostały).:>>>>>>

"Sayonara"-nie możesz wybrać nic innego. Czy pozostaje ci już tylko powtarzać po innych...ale już niedługo. Sayonara, złotko :>>>>>
Adios, już na dobre :>>>> (chyba)

















CristineHolly

Co to za jakaś beznadziejnie denna rozmowa..............czy o tym jest mowa w pierwszym poście? raczej nie..........................a odwołując się właśnie do niego,również uważam,że Monica ma piękną figurę,nie jest tak bezlitośnie wychudzona,ma niezwykle kobiecą sylwetkę,zjawiskową i uroczą urodę twarzy

Pozdrówka dla Bajki:)

Bajka

Monica jest rzeczywiście bardzo piękna.
Filmy z nią są różne - czasem niekoniecznie za nimi przepadam - ale to niewąpliwie jedna z najbardziej zjawiskowych Europejek :)