ale kobieta trochę przesadza z tymi rolami prostytutek. We wszystkich filmach, które z nią obejrzałam, widziałam jej gołą pupę. I nie bardzo mi się to podoba:/ (pewnie męska część widowni będzie innego zdania, ale co tam :)
a mi to nie przeszkadza ze lubi sie "obnarzać" przed kamerą... moze chce udowodnic tym ze ma nadal piekne ciało....
Ino to nie ona pisze scenariusz. I jej to zapewne zwisa, czy coś pokaże czy nie bo nie ma się czego wstydzić i akceptuje siebie taką jaka jest.
Zreszta cialo to cialo i jej nagosc powinna po tobie, jako kobiecie, splywac.
Ja swoj i nie tylko goly tylek widze codziennie i mnie to ni ziebi ni pali.
Pozdro.
Nie pomyśl sobie czasem, że jestem pruderyjna, bo tak nie jest. Po prostu kobieta prawdziwie piękna nie musi udowadniać swojej urody obnażając się. Takie jest moje zdanie. Zresztą zdania w tej kwestii, tak jak w kwestii rozbieranych sesji Playboya, są podzielone.
No nie zawsze sie obnaza, faktycznie bardzo czesto gra uwodzicielke no i czasem prostytutke. Jest piekna i biora ja wlasnie do takich rol. A w oglole to czytalam gdzies, ze ona juz konczy z takimi rolami. Ona jest w wieku mojej mamy i nie dziwie sie jej. Moze niedlugo zobaczymy ja od innej strony( jej to "z innej strony" to mi troche dwuznacznie wyszlo, nie chodzilo mi tu, ze nago z innej strony, ale chyba wiecie o co chidzi:)