Myślałem... no wreszcie aktorka która się nie rozbiera w bezsensownych scenach sexualistycznych które nic nie wnoszą do filmu, a swoje wdzięki zachowuje dla męża/chłopaka. Myślałem... no wreszcie aktorka która nie gra jakiejś lezby i nie liże się z inną. Myślałem... no wreszcie aktorka która nie gra w filmach gdzie się tłuką bezsensu. Ech... bardzo się myliłem.