15 lat temu była cudną laseczką, a dziś to kobieta pod pięćdziesiątkę, wyraźnie wysuszona z brakami w urodzie. A taki Brad Pitt jest starszy od niej, a ciągle adonis. Kobiety szybciej się starzeją i jeszcze tracą resztki urody.
Dla mnie, to mezczyzni starzeja sie szybciej, a co do Naomi, to moim zdaniem nie stracila urody, mimo zmarszczek tu i tam. Wciaz jest piekna. Brad Pitt tez sie postarzal i stracil niemal zupelnie dawna urode. Wiesz wydaje mi sie, ze nie powinienes byc z zadna kobieta w stalym zwiazku, tylko wymieniac je na nowe, gdy tylko przekrocza 25 lat, podobnie jak to czyni Wojewodzki i inni. Nie dorosles. Kobiety brzydko sie starzeja i owszem, ale nie wszystkie, tylko te, ktore za duzo sie opalaly( najgorszy typ starzenia) + palily papierosy, naduzywaly alkoholu. Naomi wciaz wyglada pieknie, ale docenia to tylko dojrzali emocjonalnie mezczyzni, a nie ci ktorzy boja sie przemijania, ktorzy sami sa lysi, z brzuchami ze zwiednieta skora, ale wciaz uwazaja sie za pieknych i mlodych i uwazaja, ze zasluguja tylko na mlode kobiety, bo do tych rowiesniczek to zdecydowanie juz nie pasuja.
Typowo kobiecy punkt widzenia. Emocje, wchodzenie na ambicję, że mężczyzna jeszcze nie dorósł, by zobaczyć, jak piękne duchowo potrafią być kobiety dojrzałe, itd. Znalazłbym jeszcze kilka innych rzeczy. Na przykład twierdzenie, że mężczyźni starzeją się szybciej. To raczej nieprawda. Mężczyźni nie tracą swoich atutów tak szybko. Zgrabne i świetnie ukształtowane nogi mamy do późnej starości, długo zachowujemy niezłą kondycję, itd. A kobiety szybko tracą figurę, choć większość nie ma w ogóle ładnej figury. Naomi Watts podobała mi się ze względu na jej nogi i twarz. Podobnie arcyboska Kate Beckinsale. Czas jednak działa na niekorzyść kobiecych mięśni. Mężczyźni mają przewagę pod tym względem dużą przewagę. Może to wynika z faktu, że natura stworzyła mężczyzn do wyższych celów i do długotrwałego działania.
Generalnie kobieta kończy się około czterdziestki. Jak nie ma urody, dziecka, męża, to zaczynają się problemy psychoemocjonalne, rozbita psychika, depresja, a nawet uzależnienia, jak alkoholizm.
To znaczy nie chciałbym być specjalnie okrutny, bo ktoś to jeszcze przeczyta i weźmie to sobie do serca.
Kiedyś słyszałem maksymę, że mężczyźnie z wiekiem dostojnieją, a kobiety się starzeją. To niestety prawda. Nie wiem, jak mogą się komuś podobać kobiety dobrze po czterdziestce?