Grała przez cały film z jedną miną. Choć bardzo mnie to nie zdenerwowało bo jak wiadomo Oscary = układy, układziki, bankieciki, sprawy łozkowe itp.
Zasłużyła! dała z siebie więcej niż ta cała Kidman i inne aktorki. Jest najlepsza po prostu i tyle :)
"Grała przez cały film z jedną miną. " Jak mnie śmieszą takie słowa... Dlaczego do cholery tak trudno pojąć, że aktor wciela się w rolę czlowieka? A każdy czlowiek ma swój sposób bycia, własny rodzaj zachowania, a co za tym idzie wyrobione gesty i mimika twarzy. Autorze pytania, jakich min oczekiwałeś od Natalie? Sprecyzuj swoją wypowiedź.
Człowiek, który jest pozbawiony mimiki twarzy to człowiek nudny, nie zapadający w pamięci. Dlatego nie pamiętam już roli Natalki.. Jeżeli przez cały film ktoś ma minę jak zesramy kot to nie zasługuje na Oscara. Portman jest słaba aktorką.
bzdury człowieku piszesz i tyle! ta sama twarz hahaha! a mam pomysł może w przyszłym roku ty zadecydujesz kto zdobędzie statuetkę?:)tylko pamiętaj bacznie obserwuj twarze hehe;)
Oceniam rolę Portman w tym filmie na 3/10. Oscary nie interesują mnie już od paru ładnych lat. Oscarami od zawsze rządziły układy i układziki.
Co nie zmienia faktu, że Oscary są nadal najbardziej prestiżowymi nagrodami jakby nie patrzeć. Co do Portman, dużo bardziej podobała mi się chociażby w "V jak Vendetta".
Portman pokazała klasę w "Bliżej". Zgadzam się, że Oscar jest niezasłużony, ale z tą jedną miną w "Black swan" już nie bardzo.
Dla mnie to wyglądało tak:
90 minut płaczu, 10 min orgazmu, a ostatnie kilka minut szaleństwa i gniewu. Nic więcej. Niestety.
no jasne napewno znasz sie na grze aktorskiej o wiele lepiej niz rezyserzy i ludzie ktorzy od wielu lat pracuja w tym fachu nie grala z ta sama mina grala swietnie na dodatek poswiecila sie dla roli i bardzo schudla jest swietna