Kiedyś uwielbiałem tego aktora, filmy w których grał itp. Niestety ostatnie produkcje z jego udziałem, totalnie zmieniły moje zdanie na jego temat. "Polowanie na czarownice", "Piekielna Zemsta", "Ghost Rider", "Kult" - Nicolas, coś ty z siebie zrobił... Nie dość, że to tandetne produkcje z niższej półki, to nawet nie starasz się być w nich przekonywujący...
Chwilowo daję 7/10 z sentymentu i za udział w tak wspaniałych produkcjach jak "Wpływ Księżyca", czy "Zostawić Las Vegas"..
Moim zdaniem po prostu chce kręcić zbyt wiele filmów. Spójrz na Johnnyego Deppa. Szanuje go za jego dawne filmy, niskobudżetowe, ale oryginalne. A ostatnio? Turysta - gniot. Nowi piraci - mnie nie zachwyciły. Rum Diary - czegoś zabrakło, a jego mimika przypominała Jacka Sparrowa. Mrocznych cieni nawet nie oglądałem, ale podobno poniżej oczekiwań.
Moim zdaniem, Aktorzy w tym wieku powinni przystopować, tak jak robi to Brad Pitt. Wybierać tylko wartościowe produkcje. Inaczej skończą jak De Niro czy Pacino, którzy w ostatnich latach niestety nie zachwycają; a szkoda
Co do Depp'a, już kiedyś napisałem, że strasznie nie cierpię jego ostatnich produkcji, że wolę Dzioniego z dawnych lat.
Pacino i De Niro - no niestety się zgodzę, totalna masakra ostatnio...
Co do Ghost Rider się zgodzę, ale np. Polowanie na czarownice mi bardzo się podobało, tak jak rola Cage :)
Moim zdaniem jest nadal świetnym aktorem i jego gra aktorka dalej na wysokim poziomie, po prostu widzowie oczekują od niego coraz więcej.
Dla mnie zawsze 10/10
chodzi o pieniądze i tylko o nie; Nick jest (był?) pod ścianą i chwytał się wszystkiego, żeby zarobić; tak to interpretuję; jasne że ostatnio gra głównie w naprawdę kiepskich produkcjach, nie ma co się oszukiwać. Dla mnie jednak pozostaje najlepszym aktorem swojego pokolenia. Potrafi być fenomenalny i czuję, że jeszcze powróci i zamknie usta wszystkim krytykom.
Wpadł w długi i dlatego gra w czym popadnie i nie przesadzaj że "Polowanie na czarownice", "Piekielna Zemsta", "Ghost Rider", "Kult" są złymi filmami gorsze widziałem.