Orlando Bloom

Orlando Jonathan Blanchard Bloom

8,3
66 221 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Orlando Bloom

Podobno Orlando zagra główną rolę w nowym filmie zatytułowanym "Fools Rush In" nie będzie to film wysokobudżetowy. Fabuła opiera się na wspomnieniach filmowca Billego Cartera, który w latach 1993-1994 przebywał w oblężownym Sarajewie.

Podobno Orlando będzie ten film produkował, a zdjęcia mają się skończyć jescze w tym roku. Nie mogę się doczekać już tego filmu :-). A Wy?



Orlando pojechał do Sarajewa szukać lokalizacji do zrobienia zdjęć i przy okazji pojawił się takze na tamtejszym festiwalu filmowym. Oto zdjęcia stamtąd:

http://justjared.buzznet.com/2008/08/12/orlando-bloom-sarajevo-film-festival/

http://justjared.buzznet.com/gallery/photos.php?yr=2008&mon=08&evt=orlando-saraj evo&pic=orlando-bloom-sarajevo-film-festival-03.jpg

Artykuły (+ zdjęcie z Sarajewa):

http://www.reuters.com/article/filmNews/idUSLC43720820080812

Artykuł(+ zdjęcie z Sarajewa)

http://www.dnevniavaz.ba/dogadjaji/intervju/bloom-impresioniran-sam-sarajevom

Artykuł(+ 6 ładnych zdjęć z festiwalu)

http://www.24sata.hr/show/clanak/orlando-bloom-nervozno-skrivao-lice-u-sarajevu/ 75191/

Euhenia_2

No nie znowu film z tym beztalenciem! Orlando jako producent może sie sprawdzić ale jako z aktorstwa powinien zrezygnować jego najlepsza rola to postać Legolasa, a miał tam trochę mało do powiedzenia, takie jest moje zdanie po prostu nie pałam miłością do tego kolesia.

Timon_6

NA TEMAT "FOOLS RUSH IN" PISZĄ RÓWNIEŻ NA WIRTUALNEJ POLSCE(TO TYLKO FRAGNENT):

http://film.wp.pl/id,90209,title,Orlando-Bloom-w-Sarajewie,wiadomosc.html

"Orlando Bloom postanowił porzucić wielkie hollywoodzkie produkcje na rzecz udziału w kameralnym dramacie o okupacji Sarajewa w 1992-1995.
(....)
- To odejście od wielkich hollywoodzkich produkcji - wyjawił Orlando Bloom. - To głęboko ludzka opowieść, która mocno do mnie przemówiła."

Filmy ukazujące prawdziwe wydarzenia, jeszcze tak bolesne, są bardzo ważne, ale ja mam nadzieję, że Orlando będzie chciał jeszcze zagrać w jakiejś wielkiej hollywoodzkiej produkcji , jak na przykład "Piraci z Karaibów" czy "Władca Pierścieni".

Euhenia_2

Ta jasne w tych dwóch filmach raczej już nie zagra, poza tym co z tego, że zagra w dramacie to nie poprawi jego gry aktorskiej, może nawet sprawić że ludzie jeszcze bardziej przestaną go lubić on sie do tego nie nadaje i zakończ już ten temat.

Timon_6

Dzięki za artykuły i świeże zdjęcia. Jak widać Orlando nie boi się występować w filmach o tak trudnej i dramatycznej tematyce jak wojna. W swojej karierze aktorskiej podjął już kilka podobnych wyzwań, grając w kilku dramatach i śmiało zmierzył się z trudnością ukazania skali wewnętrznego cierpienia, z jaką mieli do czynienia jego bohaterowie. W tym filmie z pewnością rownież sobie poradzi. Bardzo lubię, gdy występuje w dramatach, sam wiele przeszedł w życiu, dlatego po części umie wczuwać się w takie role.

koa222

Koa,
Tak to prawda Orlando przeżył sporo: wypadek, który groził mu paraliżem, śmierć ojca. A potem jeszcze dowiedział się w wieku 12 lat, że mężczyna, którego uważał za swojego tatę nim nie był, a prawdziwy żyje i jest nim przyjaciel rodziny. Czytałam równiez wywiad z Orlandem, w którym zwierzył się, że miał trudne relacje ze swoim biologicznym ojcem i przez to postać Willa z "Piratów ..." była mu tym bardziej bliska.


Dodam jeszcze, że mam nadzieję, że wszytko pójdzie dobrze i jak czytałam niedawno Liam Neeson i Javier Bardem również w "Fools Rush In" zagrają.

Euhenia_2

Przeczytałam gdzieś, że jego filmowy ojciec z "Piratów z Karaibów" (Stellan Skarsgard) traktował Orlanda trochę po ojcowskiemu, udzielając mu wielu rad, jakich mógłby udzielić mu jego prawdziwy ojciec. Żal mi Orlanda, że grając tę postać, przypomniały mu się jego własne relacje z ojcem. Musiało mu być czasem trudno na planie filmowym.

koa222

Postarałam się dodać do mojej galerii wszystkie zdjęcia z Sarajewa xD

Poniżej linki:
http://capricorn.galacgallery.com/Evelin/thumbnails.php?album=133

http://capricorn.galacgallery.com/Evelin/thumbnails.php?album=135

http://capricorn.galacgallery.com/Evelin/thumbnails.php?album=131

http://capricorn.galacgallery.com/Evelin/thumbnails.php?album=134

enya616

Koa,
nie potrafię sobie wyobrazić co mógł czuć kręcąc te sceny w "Piratach...". Nie rozumiem czemu Colin Stone, bo tak się nazywa ojciec Orlanda nie chciał, aby syn wiedział, że ten jest jego ojcem. Przecież mąż matki Blooma zginął gdy Orlando miał zaledwie 4 lata. Jaki miał powód, że przez 8 lat mu nie powiedział o sobie? Wiem, że Colin Stone miał własną rodzinę, zdaje się Orlando ma przyrodniego brata. Słyszałyście coś wiecej na ten temat?

So Evelin,
dzięki za zdjęcia, miło było je obejrzeć. Najbardziej podobał mi się link drugi, bardzo ładnie Orlando na nich wyszedł :-)

Euhenia_2

Racja, Orlando żył w kłamstwie, nie wiedząc nawet, że ma u boku swojego prawdziwego, biologicznego ojca. Też tego nie rozumiem, dlaczego Colin Stone ukrywał to przed nim tak długo, to nie w porządku, powinien się wstydzić. Wiedział, że Orlando potrzebuje ojca.
Nie słyszałam o tym, żeby Orlando miał przyrodniego brata, dzięki za informację, może uda mi się znaleźć ich trochę więcej na ten temat. A czy Colin Stone jest też biologicznym ojcem Samanthy, siostry Orlanda?
Z drugiej strony, "dzięki" temu co Orlando przeszedł w dzieciństwie, wyrósł na wrażliwego człowieka, wyczulonego na ludzką krzywdę. Można by to określić "szczęściem w nieszczęściu". Teraz rzadko spotyka się osoby z jego pokolenia z takim charakterem.
Dzięki za zdjęcia, So Evelin.

koa222

Pół roku temu na włoskiej stronie wikipedii przeczytałam o tym, że Orlando ma brata i siostrę. Nawet mam ten tekst wydrukowany. Niestety oni aktualizują biografie i ten fragment został zmieniony i teraz wogóle nie piszą o bracie. Ale odnalazłam to zdanie("Orlando ha un fratello e una sorella, Carini Bloom e Samantha Bloom") na innych stronach włoskich i mam pewne wątpliwości czy to prawda. Skoro trudno tą informację potwierdzić na stronach angielsko-języcznych, które powinny być najlepiej poinformowane, w końcu Orlando jest Brytyjczykiem. Wogóle to imię Carini jest dość niespotykane, a "carino" to znaczy po włosku śliczy, miły, a "carini" to po prostu liczba mnoga. KOA, JAK NAPISAŁAŚ,ŻE NIE SŁYSZAŁAŚ O BRACIE, TO ZACZĘŁAM MIEĆ WĄTPLIWOŚCI I FAKTYCZNIE TO POMYŁKA. AH... CI WŁOSI ZAWSZE COŚ NAMIESZAJĄ(!) :-( Przepraszam za wprowadzenie Was w błąd.

Co do siostry to tylko mogę przypuszczać na podstawie podobieństwa do Orlanda, że mają wspólnego ojca Colina Stone`a. Jeszcze tylko dodam, że gdy Orlando się urodził Harry Bloom miał 64 lata - to jest całkiem sporo, a Samantha jest tylko dwa lata starsza od swojego brata.

Euhenia_2

Nie - tylko nie to! Mam nadzieję, że nie będą chcieli pokazać i wydać tego filmu w Polsce. Pozatym to może Bloom nie odchodzi z Hollywood sam - oni sami go wyganiają:)

Wkurzona_Lunatic

POPIERAM!

Euhenia_2

Jeżeli chodzi o wojenne filmy z Bloomem mam nadzieje że wyleci w powietrze zaraz w jednym z pierwszych ujęć..
((Helikopter w ogniu...ale miałam ubaw:P buahahaha))