Bloom zostal "przypieczetowany" do kostiumowych roli lamacza serc co moim zdaniem moze niektorych irytowac. Jest przystojny i nawet niezle gra. Z niecierpliwoscia czekam na "Elizabethtown" gdyz zapowiada sie fajnie i moze wkoncu Orlando pozuci opinie glupiutkiego, ladnego aktorzyny. Poczekamy zobaczymy ... chce jeszcze napiszac ze nie jestem jego WIELKA fanka i mi to Lootto czy bedzie gral dalej role kostiumowe czy nie oraz czy bedzie mial kolejna dziewczyne. Najwazniejsze aby rozwijal sie dalej i byl dobrym aktorem. A poza tym chce spytac co Was naprawde irytuje w osobie Blooma?
Opinie opiniami, ale warto sie kierowac tym , co inni za przeproszeniem chrzanią??Zastaanwaim sie, ile filmów z jego udziałem w ogóle ktokolwiek z tych "krytyków" oglądał?! Orlando ma talent, jest godny uwagi i nie wydaje mi się zeby zasługiwał na takie chamskie wrzuty... każdy ma prawo do cenienia kogo chce, ie do kon ca rozumiem czemu nie mozęcie zachowac swej prymitywnosci dla siebie, nie lubicie go, ok, ale nie musicie od arzu tak go obsmarowywac, bo tylko świadczy to o waszym poziomie...
Wkażdym razie pozdrwiam........