Piszą o nim w co drugiej gazecie. Kochają sie w nim miliony kobiet na całym świecie...
A ja patrząc na jego skąpą filmografie muszę przyznać, że gość ma poprostu dużo szczęscia i talent - trafia do najbardziej kasowych filmów chociaż jakieś 12 lat temu (do jego bodajże pierwszego kontaktu z filmem) nikt o nim nie słyszał, a podejrzewam, że fanów zdobył dopiero po roli we "Władcach pierścieni"...
Przyznaję, że za nim nie przepadałam... ale kiedy przeczytałam jego biografię to w pełni się do niego przekonałam. Widać, że w to co osiągnął do tej pory włożył bardzo dużo pracy... Takich ludzi się ceni:)
Nie będę wieszać jego plakatów nad łóżkiem i płakać za każdym razem gdy zobacze go na dużym ekranie (hehehe...co innego jeśli zobacze go na żywo xD), ale poprostu szanuje go za to co robi i wkłada w to dużo serca:)
Pozdrawiam!!!
moja droga Mademoiselle:D Musze się z Tobą zgodzić. Ten chłopak ma naprawdę duży talent i szczęście. A na dodatek jest baaaardzo przystojny. Wiesz, nieczęsto spotyka się takich facetów. Dobrze, że dostał się do obsady "Piratów..." bo inaczej chyba pozostałby w cieniu. Niby "Władca..." go trochę wylansował (hahaha dobre słowo) jednak to dzięki "Piratom..." stal się prawdziwą gwiazdą.
Ja tez nie mam zamiaru wieszać jego plakatów...chociaż w obskurnym akademiku na szarej ścianie bardzo dobrze by pasował obok Patricka Fiori i Rickiego Martina (lol). Chyba jednak o tym pomyśle;) Pozdrawiam:)))