Za co lubicie Blooma?? Co wam sie w nim podoba?? Dlaczego według Was jest tak "boski" "cool" itp.??
Nie że go nie lubie wrecz przeciwnie ale chciałabym poznac Wasze opinie:)
a ja go lubie za tą jego beznadziejność. To wieczne zdziwienie na twarzy. No bo kto by grał te wszystkie ofiary losu?
Ja Bloom'a lubię za jego grę aktorską. Według mnie jest ona całkiem dobra, a że gra ofiary losu. No koś musi. Choć nie przypominam sobie aby Legolas był jakąś ofiarą, albo Balian z ?Królestwa Niebieskiego?- spoko człowiek, a Drew z ?Elizabethtown? to takie fajne duże dziecko c(: .
Ktoś w tych trzech postaciach widzi ofiary lasu bo ja nie :D
A bo tak. Gra w fajnych filmach. Nie przeszkadza na ekranie. Nie denerwuje, jak niektórzy. I nawet spoko w filmach wygląda.
Za to, że zawsze gra postać z dobrym charakterem? Przywraca wiarę w ludzi ;), w filmie przydaje sie jedna taka mega pozytywna rola
Ja go lubie za role Legolasa. Rola mnie uwiodla normalnie. ;P W Troi mi sie nie podobal. ;/ A w piratach oczka jak kot ze shreka mial. ;P Ma taka twarz ofiary, ktora chcialoby sie przytulic.. Taki romantyk.. A wiekszosciom nastolatek romantycy sie to podobaja. ;P Tak myśle. ;P
Lubię go za to, że nie urządza skandali, chroni swoją prywatność, jest symapatyczny, szanuje swoich fanów, co widać na zdjęciach: zawsze z uśmiechem rozdaje autografy. Jest inteligentny(wnioskuje z wywiadów z nim)i jest zdolnym i poważnym aktorem!