Jak czytam te wypowiedzi to mnie glowa boli. Albo ktos jest w nim szalenczo zakochany, albo uwaza, ze Orlando jest debilem. Nawet go nie znacie a piszecie takie bzdury. Wyobraznie to moze i macie, ale jaka ona jest uboga...
popieram was w 100% jak się kogoś nie zna osobiście to nie powinno się go pochopnie oceniać. Tylko znajomi i rodzina Orliego wiedzą jki on jest naprawde.
dołaczam sie do trafnych opinii...jedynie nad czym można toczyć jakieś rozmowy to jego role i telent aktorski...a po tym przecież nie można wywnioskować jakim się jest człowiekiem :|
no, a nie , ze patrzysz i juz wiesz kim jest.., trzeba obejrzec film, wcielic sie , ale najlepiej to chociaz z nim pogadac..., albo jeszcze lepiej - byc nim, albo z nim!!!
w pełni się z wami zgadzam! Jeśli mówi się o jakimś człowieku nie można go osądzać po wyglądzie, a jeśli mowa o osobach publicznych - po wywiadach i informacjach w mediach. żeby móc kogoś oceniać trzeba go poznać i to dość dobrze.
NARESZCIE JAKAŚ NORMALNA WYPOWIEDŹ!!!ALBO GO CHWALĄ POD NIEBIOSA ALBO MIESZAJĄ Z BŁOTEM.A Z WYPOWIEDZI KOLEGÓW Z PLANU WYNIKA ŻE TO NORMALNY SYMPATYCZNY CHŁOPAK.JA LUBIE GO ZA ROLE W LOTR I PIRATACH...ALE W TROI TO BYŁA MASAKRA...
Dokładnie. Zgadzam się, że szczytem naiwności jest wyrabiać osąd o aktorze na podstawie strzępków informacji, jakimi są wywiady czy też newsy rodem z kolorowych pisemek. A Bloom przyzwoicie zagrał w Piratach i Władcy pierścieni, w sumie jest dopiero początkującym aktorem i nie ma takiej charyzmy i doświadczenia jak choćby Mel Gibson, Harrison Ford czy Dustin Hoffman... Dajmy mu jednak szansę, gdyż gra teraz w produkcji reżyserowanej przez mistrza Ridleya Scotta, może pod jego wskazówkami Bloom pokaże, co umie naprawdę... :-)