jeżeli taki temat był już wczesniej to sorki

To na szczęście tylko plotki. Zac nie zagra w czwartej części "Piratów...". To artykuł z filmwebu na ten temat:
http://www.filmweb.pl/Zac+Efron+dementuje+plotki+na+temat+%22Pirat%C3%B3w+z+Kara ib%C3%B3w%22,News,id=46869

to dobrze :) juz sie balam ze ten Zac bedzie grac w 4 czesci piratow.
Swoja droga to szkoda, że dopiero w 2012 bedzie kolejna część

Euhenia dzięki za sprostowanie tej wiadomości. Trochę mi ulżyło, bo nie widzę jakoś tego aktora w obsadzie "Piratów".
Tak, szkoda, że nakręcą kolejną część dopiero za kilka lat. Do tego czasu powinni wymyślić dobry scenariusz. A może się jeszcze okaże, że Orlando jednak zgodzi się zagrać w jeszcze jednej części? :)

oj dobrze by było...w końcu jeszcze jest sporo czasu..
A jak sądzicie: co będzie w 4 części?

No właśnie może Orlando jeszcze zmieni zdanie! :-) Chciałabym, aby reszta załogi Czarnej Perły również w kolejnej części "Piratów..." wystąpiła. Szkoda, że Keira definitywnie odmówiła roli Elizabeth Swann, ale kto wie.... kobieta przecież zmienną jest.. :-).

Chciałabym, żeby wyreżyserował czwartą część Gore Verbinski, a nie Tim Burton. Mam nadzieję, że plotki o zaangażowaniu twórcy "Edwarda Nożycorękiego" są równie fałszywe co obsadzenie Zaca Efrona. Burton nie nadaje się -moim zdaniem- dlatego, że on doprowadza każdy film do groteski, jego produkcje są za bardzo oderwane od rzeczywistości i moim zdaniem jego humor jest zbyt specyficzny. Zatem jego reżyseria mogłaby zepopsuć klimat "Piratów...", który tak doskonale stworzył Gore Verbinski. A Wy jak uważacie?

Czytałam również, że czwarta część "Piratów Z Karaibów" ma otworzyć NOWĄ TRYLOGIĘ opowiadającą o poszukiwaniu przez Jacka Sparrowa Źródła Młodości.

http://www.filmweb.pl/Tim+Burton+re%C5%BCyserem+%22Pirat%C3%B3w+z+Karaib%C3%B3w+ 4%22,News,id=46532

"czwarta część "Piratów Z Karaibów" ma otworzyć NOWĄ TRYLOGIĘ" - hmmm.. ciekawe. Jeśli scenariusze i scenografie będą tak dobre jak dotychczas, to dla mnie mogliby kręcić Piratów bez końca :)
Też nie chciałabym, żeby kolejną część wyreżyserował Tim Burton - "jego produkcje są za bardzo oderwane od rzeczywistości" - tak właśnie jest Euhenia :) Sądząc po tym w jaki sposób kręci, zrobiłby z Piratów czarną komedię, albo horror ze scenografią, która ociera się o kicz. Nie przeczę, że nie pasowało to do jego poprzednich filmów - np. "Sok z żuka", czy "Sweeney Todd", ale do Piratów ten reżyser nie pasuje. Byłoby wtedy za mało przygody, a za dużo czarnego humoru.
Gore Verbinsky za to potrafi w jednym ujęciu świetnie przekazać cały nastrój i emocje. Był również reżyserem pierwszej części "Ring", i nie mogłam oderwać oczu od tego filmu :)
Na tej stronie, do której podałaś Euhenia linka, piszą też, że z projektem ma być związany Geoffrey Rush. Mam nadzieję, że tak będzie. Bycie piratem, to jedna z ról, które pasowały do niego najbardziej w całej karierze.
Może zauważyłyście, że jeszcze nigdy nie pojawiły się pogłoski, jakoby Orlando definitywnie odrzucił zagranie w następnej części "Piratów" (w przeciwieństwie do Keiry). Jest więc spora szansa, że być może zagra w nich jeszcze raz (wszystko zależy też od wytwórni, która zaprosiłaby Orlanda do uczestniczenia w następnej części). Znalazłam artykuł, jaki pojawił się na krótko przed premierą trzeciej części (już wtedy Johnny zadeklarował chęć zagrania w kolejnej części): http://www.kinomaniak.pl/news/news/news.php?p=4653

Natomiast ja Gora Verbinskiego zapamiętałam sobie po obejrzeniu arcyzabawnej komedii "Polowania na mysz". Po tym filmie wiedziałam, że on jeszcze nakręci coś naprawdę świetnego :-). Natomiast Tim Burton nie należy do moich ulubionych reżyserów, cenię go bardzo, ale od "Piratów..." nie się trzyma z daleka :-).

Nie widziałam zbyt wielu filmów z Geoffreyem Rushem, ale wierzę Ci Koa, że rola Barbossy jest jedną z najlepszych w jego karierze. Pamiętam, że ten aktor dostał już Oscara, a Johnny Depp bardzo się ucieszył, że będzie miał okazję z nim zagrać w "Piratach z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" i czegoś się być może od niego nauczyć.


Koa, wielkie dzięki za link. Strasznie mnie ucieszył, gdyż zacytowane zdanie w tym artykule, które wypowiedział Orlando świadczy jakby mówił z żalem:

"Nic mi nie powiedzieli - przyznał Orlando. - Więc pewnie ja nie wracam."

To tak wygląda jakby chciał zagrać, ale mu nie zaproponowano JESZCZE. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu :-)

Natomiast ja Gora Verbinskiego zapamiętałam sobie po obejrzeniu arcyzabawnej komedii "Polowania na mysz". Po tym filmie wiedziałam, że on jeszcze nakręci coś naprawdę świetnego :-). Natomiast Tim Burton nie należy do moich ulubionych reżyserów, cenię go bardzo, ale od "Piratów..." niech się trzyma z daleka :-).

Nie widziałam zbyt wielu filmów z Geoffreyem Rushem, ale wierzę Ci Koa, że rola Barbossy jest jedną z najlepszych w jego karierze. Pamiętam, że ten aktor dostał już Oscara, a Johnny Depp bardzo się ucieszył, że będzie miał okazję z nim zagrać w "Piratach z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" i czegoś się być może od niego nauczyć.


Koa, wielkie dzięki za link. Strasznie mnie ucieszył, gdyż zacytowane zdanie w tym artykule, które wypowiedział Orlando świadczy jakby mówił z żalem:

"Nic mi nie powiedzieli - przyznał Orlando. - Więc pewnie ja nie wracam."

To tak wygląda jakby chciał zagrać, ale mu nie zaproponowano JESZCZE. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu :-)

Kiedyś już oglądałam "Polowanie na mysz", najbardziej zapadł mi w pamięć Nathan Lane, który właśnie próbował złapać tę mysz :) Jak ten film będzie lecieć w tv, to będę musiała go jeszcze raz zobaczyć.

Geoffrey Rush to chyba najlepszy pirat w historii. Razem z Johnnym Deppem, Orlandem i Keirą uratowali filmowy gatunek (opowieść o piratach), który powoli już odchodził w zapomnienie.
"Johnny Depp bardzo się ucieszył, że będzie miał okazję z nim zagrać w "Piratach z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" i czegoś się być może od niego nauczyć." - na pewno tak było i czegoś się nauczył od Rusha. Pewnie większość ekipy nauczyła się od niego sztuki poprawnego piractwa :)

Jak przeczytałam to, co powiedział kiedyś Orlando -
"Nic mi nie powiedzieli - przyznał Orlando. - Więc pewnie ja nie wracam." to strasznie zrobiło mi się go szkoda :( Widać, że ta rola bardzo przypadła mu do gustu i żal mu się z nią rozstawać. Chyba zżył się emocjonalnie ze swoim bohaterem (wreszcie miał w "Piratach" namiastkę prawdziwego ojca, a Stellan Skarsgard, który go grał, również poza planem udzielał mu mądrych wskazówek życiowych niczym prawdziwy ojciec).

Tak, mnie też jest przykro Orlanda, ale producenci mają czas zapytać go o to czy miałby ochotę zagrać. Do 2012 jest przecież jeszcze trochę czasu, raptem cztery lata :-). Nie tracę nadziei.

Ten Stellan Skarsgard musi być dobrym człowiekiem, że otoczył Orlanda taką ojcowską opieką.

W artykule, który zamieścili w "Gali" zdaje się, że najnowszej(adres strony zamieściłam w temacie: "W jakiej gazecie jest coś o Orlando Bloomie") jest zabawny fragment, na temat pierwszego pojawienia się Johnnego na planie "Piratów z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły":

"Podczas pierwszych zdjęć aktor zaskoczył wszystkich. „Wyglądał jak skrzyżowanie Keitha Richardsa z pensjonariuszem zakładu zamkniętego. Brakowało mu tylko papugi na ramieniu” – wspominali pracownicy planu. „Po próbach nastąpiła dość krępująca cisza. »Wszyscy święci« wyszli ze studia i dość długo nie wracali. Już wcześniej zdarzało mi się, że szefowie nie podążali za moją wizją artystyczną...” – zwierzał się Johnny. „Tym razem jednak nikt nie miał uwag. Wręcz przeciwnie. Spodobało im się”. A kiedy film miał swoją premierę w 2003 roku, cały świat oszalał na punkcie Jacka Sparrowa. Lily Rose, córka Vanessy i Johnny’ego, chwaliła się później koleżankom, że jej mama jest piosenkarką, a tata... piratem"

- :-) zabawne, prawda?

Johnny to ma pomysły :) Nic dziwnego, że tworzy dobry duet z reżyserem Timem Burtonem, który też jest ekscentrykiem. A niedawno na planie filmu "Alicja w Krainie Czarów" Depp zaczął jeść...kapelusz (ciekawe czy mu smakował) - "wgryzł się w rondo i zaczął je przeżuwać". Dobrze, że nie zrobił czegoś podobnego w "Piratach", bo żal byłoby patrzeć jak je tą ładną piracką czapkę.
http://film.onet.pl/0,0,1847650,plotki.html
PS. - w do jego filmografii dodali już tytuł "Piraci z Karaibów 4 " :)

Zabawna historyjka :-)
A właśnie znam fajną stronę o Johnym Deppie z mnóstwem zdjęć. Polecam :-) :
http://www.ifod.it/

Znalazłam też ciekawą informację o Danielu Craigu. Jego kariera nabiera coraz większego rozpędu: ma podobno zagrać Wilhelma Zdobywcę. Film ma być kinowym hitem, jak mówi rzeczniczka tej produkcji:

"Daniel Craig jest głównym kandydatem do roli Wilhelma Zdobywcy w nowym filmie o legendarnym brytyjskim władcy.

Odtwórca postaci Jamesa Bonda prowadzi rozmowy w sprawie tytułowej roli w nowej produkcji, która pokaże życie Wilhelma przed jego zwycięstwem w bitwie pod Hastings w 1066 roku.

„Wielu Amerykanów nigdy nie słyszało o Wilhelmie Zdobywcy, czy roku 1066, ale możecie mi wierzyć: ten film ma zadatki na prawdziwy hit kinowy. Nie przywiązujemy żadnej wagi do obywatelstwa aktora, który zagra Wilhelma. Chcemy jedynie, aby był to wybitny aktor będący materiałem na gwiazdę”, mówi rzeczniczka produkcji Pamela Koffler"

http://film.wp.pl/id,92591,title,Daniel-Craig-chce-byc-Wilhelmem-Zdobywca,wiadom osc.html

oraz zdjęcia Daniela z narzeczoną:

http://justjared.buzznet.com/gallery/photos.php?yr=2008&mon=11&evt=craig-satsuki -benefit&pic=craig-satsuki-tribeca-03.jpg

taka sobie ta jego narzeczona, straszna tyczka, daniel moglby zinwestowac w jakis balsam do ust czy coś; a tak poza tematem orlando to ta jego narzeczona to aktorka jaka czy kto? ile ona wogle ma lat?

Miranda Kerr narzeczona Orlanda jest modelką, reklamuje bieliznę "Victoria`s Secret" razem m. in. z Heidi Klum czy Caroliną Kurkovą. Ma 26 lat.
Na stronie Orlando Blloma znalazłam link do jej strony:
http://mirandakerrfan.net/

za to dzieki;)
chodzilo mi o dziewczynę daniela craiga:)

Aha :-).Przepraszam nie wczytałam się dokładnie
Dziewczyna Daniela Craiga jest producentką i nazywa się Satsuki Mitchell.

Narzeczona Daniela Craiga ma 29 lat, czyli jest w takim wieku, w jakim są dotychczasowe dziewczyny Bonda-Daniela :) (z filmu na film robią się chyba coraz młodsze).
Euhenia dzięki za link do strony o Johnnym Deppie. Bardzo dobra strona, wielu z tych zdjęć jeszcze nigdy nie widziałam.
Łał, Daniel ma zamiar zagrać Wilhelma Zdobywcę? Najpierw Lycyfer, a teraz Wilhelm Zdobywca? Bardzo poważne (i odważne)role. Ciekawe jak wypadnie w tym filmie historycznym. Właśnie przejrzałam sobie jeszcze raz jego filmografię - muszę stwierdzić, że Daniel wybiera sobie bardzo różnorodne i niezwykłe role.
Dzięki za zdjęcia Daniela i jego narzeczonej, Satsuki. Bardzo ładnie ze sobą wyglądają. Najbardziej podoba mi się to zdjęcie:
http://justjared.buzznet.com/gallery/photos.php?yr=2008&mon=11&evt=craig-satsuki -benefit&pic=craig-satsuki-tribeca-31.jpg

Danielowi jakby tak oko sie troche przesuneło :P

xD które i w którą stronę? :)

zdaje mi sie że lewe tak troche i powieka.

Za to na tym najnowszym zdjęciu z justjared.com wyszedł bardzo ładnie(wyraźnie widać jego błękitne oczy i w żadną stronę się nie przesunęły :-)). Fotki zostały zrobione wczoraj podczas premiery najnowszego "Bonda" w Tokio:
http://justjared.buzznet.com/gallery/photos.php?yr=2008&mon=11&evt=craig-tokyo&p ic=daniel-craig-quantum-of-solace-tokyo-japan-01.jpg

Szkoda, że nie ma na nich Gemmy Arterton jest tylko Olga Kurylenko. A tak przy okazji zapytam z ciekawości: jak sądzicie, która z dziewczyn Bonda w "Quantum of Solace" jest ładniejsza: Angielka-Gemma czy Ukrainka-Olga?
Galeria zdjęć Gemmy:
http://www.gettyimages.com/Search/Search.aspx?contractUrl=2&language=en-US&famil y=editorial&p=Gemma%20Arterton&assetType=image&src=quick#
Galeria Olgi:
http://www.gettyimages.com/Search/Search.aspx?contractUrl=2&language=en-US&famil y=editorial&assetType=image&p=Olga%20Kurylenko&src=standard#

jestem zdecydowanie za Gemmą :) o wiele ładniejsza od tej Olgi.
Daniel ma takie male oczy.. ale jaki ladny kolorek

http://justjared.buzznet.com/gallery/photos.php?yr=2008&mon=09&evt=craig-sling&p ic=daniel-craig-sling-02.jpg
ale na tym zdjeciu wyszedł

Mnie również bardziej podoba się Gemma Arterton :-). Ma klasyczne rysy i jest bardziej naturalna i dziewczęca od Olgi. Jest w końcu od Ukrainki młodsza o siedem lat.

Ciekawe jak wypadnie Gemma w superprodukcji "Prince of Persia: The Sands of Time"? Ma zagrać księżniczkę Taminę, która w czasie oblężenia twierdzy zostaje porwana przez księcia Persji - Dastana(w którego wciela się Jake Gyllenhaal, a nie Orlando :-() . Akcja tego filmu toczy się w średniowieczu (moja ulubiona epoka :-)), a dokładnie w IX wieku. Zawsze jak pojawiają się jakieś nowe informacje na temat tego filmu, to żałuję, że Orlando nie gra w nim tytułowego bohatera, bo kiedyś pojawiły się takie plotki, w które uwierzyłam i narobiłam sobie nie potrzebnie nadziei :-(

Euhenia dziękuję za wspaniałe zdjęcia Daniela z premiery "Quantum of Solace" w Tokio! Widzę, że Danielowi wreszcie wydobrzała ręka i już prawie powrócił do zdrowia (uff). Na WP też znalazłam galerię z paroma prywatnymi zdjęciami oraz fotkami z premier filmowych (na kilku wita się z królową angielską :)). Jedno jest szczególnie zabawne - Daniel stoi w oknie, do którego specjalnie ktoś się wspiął, żeby uścisnąć mu rękę :):
http://film.wp.pl/id,6137,idPhoto,105935,name,Daniel-Craig,type,23,osoba_galeria .html?ticaid=170c7&_ticrsn=5

A tu jest cała galeria Daniela:
http://film.wp.pl/id,6137,idPhoto,105937,name,Daniel-Craig,type,23,osoba_galeria .html
Na jednym wyszedł bardzo ładnie ze swoją narzeczoną (prawie jej zazdroszczę :])
http://film.wp.pl/id,6137,idPhoto,63397,name,Daniel-Craig,type,23,osoba_galeria. html?ticaid=170c7&_ticrsn=5
A tu chyba najładniejsze zdjęcie z całej galerii (mogłabym je aż oprawić w ramki) Daniel z Evą Green. Szkoda, że jej rola skończyła się na pierwszym "Bondzie":
http://film.wp.pl/id,6137,idPhoto,63436,name,Daniel-Craig,type,23,osoba_galeria. html?ticaid=170c8&_ticrsn=5

Jessie, mi się wydaje, że Daniel ma normalne oczy, ani za duże ani za małe. Na tamtym zdjęciu co podałaś mógł wyglądać akurat gorzej, bo miał złamaną rękę (musiał bardzo cierpieć). Na WP znalazłam fotki, na których nie ma wcale małych oczu :):
http://film.wp.pl/id,6137,idPhoto,63424,name,Daniel-Craig,type,23,osoba_galeria. html
http://film.wp.pl/id,6137,idPhoto,63389,name,Daniel-Craig,type,23,osoba_galeria. html

Gemma Arterton jest młodsza od Olgi o 7 lat?! Jeszcze trochę i Bond swojej następnej dziewczynie będzie musiał zmieniać pieluchę. Obie wyglądały w filmie na tyle samo lat. Ta Olga nieźle się trzyma. Może Wam się podobała Gemma, ale mi o wiele bardziej właśnie Kurylenko. Jest bardzo podobna do Catherine Zeta-Jones. Moim zdaniem jest dużo ładniejsza od Gemmy, ma piękną słowiańską urodę, łagodniejsze rysy, no, po prostu jest ładna :)

Dziękuję za linki :-).


Tak, ta fotka gdy jakiś człowiek przechadzający się ulicą postanowił podać rękę Danielowi stojącemu w oknie, była zabawna ... cóż zagorzałymi fanami Bonda są jak widać nie tylko kobiety :-)

Tak, sprawdzałam roczniki : Olga jest starsza o siedem lat od Gemmy. Kurlenko urodziła się w 1979 roku , a więc ma 29 lat, a Gemma w 1986 roku.

Olga oczywiście też jest ładna, ma z pewnością lepszą figurę od Gemmy. Poza tym chyba Kurylenko gra większa rolę w tym najnowszym "Bondzie" niż Gemma, bo to właśnie Olga jest na plakatach promujących film. Zauważyłyście? Mogę się mylić , bo nie widziałam jeszcze "Quantum of Solace".


Moim zdaniem Daniel ma oczy w sam raz, większe chyba by mu nie pasowały.

Narzeczona Craiga na tych zdjęciach z wp.pl wygląda na sympatyczną, ułożoną i skromną dziewczynę, nie to co ta kobieta z którą chodzi Orlando....:-(. Podobno teraz wymyśliła, że jak skończy karierę modelki to chce mieć dzieci i zamieszkać na farmie. Ja życzyłabym sobie, aby już tak wyjechała: uprawiać kartofle, ale sama. Piszą o tym na wp.pl, a artykuł zatytułowali "Czy Orlando zamieszka na farmie?"( NIE! Błagam NIE! :-))
http://film.wp.pl/id,93024,title,Orlando-Bloom-zamieszka-na-farmie,wiadomosc.htm l

Dzięki za informację, że Gemma ma zagrać w filmie "Prince of Persia". Myślę, że będzie się nadawać do roli księżniczki Taminy. Wygląda na dosyć przebojową dziewczynę z charakterem, która wie czego chce, więc powinna się sprawdzić w tej roli. Piszesz Euhenia, że: "Zawsze jak pojawiają się jakieś nowe informacje na temat tego filmu, to żałuję, że Orlando nie gra w nim tytułowego bohatera, bo kiedyś pojawiły się takie plotki, w które uwierzyłam i narobiłam sobie nie potrzebnie nadziei" - też bym chciała, żeby te plotki okazały się prawdą i Orlando mógłby zagrać wreszcie jakąś główną rolę. Narazie musimy się cieszyć, że przynajmniej zagrał ostatnio w "New York, I Love You" :)

Odnośnie fana, który uścisnął rękę Daniela : "cóż zagorzałymi fanami Bonda są jak widać nie tylko kobiety :-) " - tak, racja :D (Szczęściarz z tego fana).

Już byłam na najnowszym Bondzie i powiem tak: Gemma była w tym filmie bardzo uwodzicielska i atrakcyjna. Ogólnie nie wygląda źle, ale jakoś mi nie przypadła do gustu jako dziewczyna Bonda. Brakuje jej niestety nutki tajemniczości, jaką miała np. Eva Green. Mogłaby też być bardziej delikatna.
Zgadzam się, że Olga ma lepszą figurę od Gemmy i moim zdaniem bardziej klasyczne rysy twarzy. Kurylenko zapowiada się na dobrą aktorkę. Niedawno oglądałam ją w "Hitmanie" i potrafi zwrócić na siebie uwagę i wywrzeć współczucie (szczególnie w scenie, w której opisywała z żalem głównemu bohaterowi, że żyje w związku z mężczyzną, który ją bije, traktuje jak swoją własność i pod karą śmierci zabronił jej od siebie odejść :-( To była straszna i wzruszająca scena). Myślę, że ta aktorka będzie się świetnie sprawdzać w rolach dramatycznych. W najnowszej "Elle" jest ciekawy artykuł o Oldze (z Moniką Olejnik na okładce).

Euhenia dosłownie to samo myślę, jeśli chodzi o narzeczoną Daniela. Wydaje się bardzo skromna i oprócz tego ma ładne, wrażliwe spojrzenie. Po prostu kobieta godna Bonda :-)

Teraz pozostaje kwestia wytłumaczenia tego, dlaczego w "Quantum of Solace" znalazły się aż dwie dziewczyny Bonda :) Nie wiem dlaczego piszą , że to Gemma jest tą dziewczyną, bo zagrała o wiele mniejszą rolę od Olgi. Pojawiła się w filmie na krótko, ale agent Bond nie potrafił się jej oprzeć i ją uwiódł, albo było może odwrotnie :-) To wyglądało tak, jakby "nawinęła się" w pewnym momencie pod rękę (grała agentkę, która miała załatwić pewną sprawę z Bondem) a agent 007 po prostu skorzystał z okazji...ku zadowoleniu obu stron. Z kolei Olga (która zagrała tu bohaterkę o imieniu "Camille" ) zagrała tą wrażliwą (ale odważną) dziewczynę, i myślę, że to właśnie ona ujęła naprawdę serce agenta. Chyba widział w niej drugą Vesper, ale stało się dopiero wtedy, gdy poznał ją bliżej i dowiedział się od niej kilku dramatycznych faktów z jej dzieciństwa.