widziałam na tym forum wiele oskarżeń Orlando o jakieś za przeproszeniem pedal*t*o, cieniutki głos czy metroseksualizm. nie jestem jego fanką, wręcz przeciwnie, ale uważam że nie warto go osądzać bo tak naprawdę wcale go nie znamy i nie wiemy jaki jest w rzeczywistości.
tutaj się muszę z Tobą zgodzic :) Również go nie lubię, a raczej nie lubię patrzec na to, jak gra, ale to nie powód, żeby mu wrzucac. No! ;)
Tak się składa, że tych co go nienawidzą jest tyle samo, co tych co go kochają i każdy będzie bronił swojego zdania. ale nie każdy potrafi to robić w kulturalny sposób. Jak brakuje im słow to wyzywają i przeklinają. Dlatego opini takich ludzi nie biorę sobie do serca, bo nie potrafią dyskutować i powiedzieć, dlaczego tak naprawdę go nienawidzą.
Ja do Orlanda nic nie mam, fakt faktem, że musi się jeszcze wiele nauczyć, ale sam to kiedyś stwierdził także luzik:)