Najlepiej wygląda w kręconych ciemnych loczkach.czyli w naturalnych włosach. Co do gry aktoskiej to myślę że jest dobry, ale nie dogoni klasyków. To zadanie zbyt trudne dla niego. Dobrze gra postacie charakterystyczne ale drugoplanowe.
polemizuje
Zupelnie nie zgadzam sie z toba co do jego gry aktorskiej, to bardzo mlody aktor, krotko po ukonczeniu szkoly zktorskiej, ma przed soba mnostwo czasu na nauke, a potencjal jest duzy.Orlando dobze czuje role, dobra plastcznosc mimiczna i co najwazniejsze mnostwo energii i checi do pracy. Cechy jak najbardziej potrzebne by stac sie slawnym aktorem. Przy tym jest bardzo sympatyczny i spontaniczny przez co moze moze szybko zwrocic na siebie uwage mediow. Nie jestem pewna czy masz swiadomosc swojej nie wielkiej intuicji w tej dziedzinie.Jestem tez bardzo ciekawa trueskawko co masz na mysli piszac "klasycy"... W kazdym razie wrozka z ciebie marna, potrenuj jeszcze troche .
ależ proszę bardzo
Owszem Orlando rzeczywiście jest sympatyczny, słodziutki itd. Słyszałam jak się zachowywał na spotkaniach z ekipą Władcy więc w to akurat jestem skłonna uwierzyć. Nie zakwestionowałam wcale jego talentu aktorskiego. Ale w dzisisejszych czasach, ciężko jest się przebić takim aktorom jak on. Jest dobry i inni też są. I wątpię aby którykolwiek z tych współczesnych aktorów uzyskał takie uznanie jak Dustin Hoffman, Al Pacino, Robert de Niro i im podobni. Po prostu w to nie wierzę. I nie dlatego że Orlando jest młody, tylko dlatego że czasy się zmieniły. Orlanda bardzo lubię. I wybacz ale nie Tobie dane jest sądzić jaka ze mnie wróżka...zresztą ta profesja nijak ma się do moich prawdziwych zainteresowań...ale tego nie wiesz.
serio?
Dokladnie czasy sie zmienily i dlatego uwazam ze bez sensu jest porownywac wspolczesny narybek aktorski do starych wyjadaczy. Slawa kazdego z tych gigantow jest inna i nie da sie porownac nawet wsrod wielkich , bo kazdy z nich to inna osobowosc i innna specyfika gry aktorskiej, ale oni odchodza w cien i na ich miejsce wchodza dzisiejsi " -dziestolatkowie", a na ich miejsce szykuja sie tacy wlasnie jak Orlando Bloom. To wllasnie oni beda nowymi idolami nowej epoki i to dlatego ze nowa epoka stawia nowe standardy i nowe wymagania idolom. Giganci im juz nie sprostaja, ale tacy jak Bloom jak najbardziej . A co do twoich zainteresowan , twoje ponure wieszczby sugeruja co innego, ale ty tego mozesz nie dostrzegac...
no serio
Nie sądzę żeby klasycy odchodzili w cień, to niedorzeczne. Oni zawsze pozostaną. Natomiast co do kariery Blooma nie nam dane jest sądzić czy ją osiągnie i w jakim wydaniu. Dlatego zakończmy te spekulację, która u Ciebie przybiera bynajmniej dziwny wymiar oceniania osób których nie znasz.
czas konczyc, bo to sie kupy nie trzyma
Nie wiem co ty niedorzecznego widzisz w starzeniu sie i poszukiwaniu odpoczynku w tym etapie zycia. Nie chodzi mi o ocenianie ludzi, tylko o to by poznac twoje argumenty na sugestie ktore postawilas na poczatku tej konwersacji, az zacytuje:
"Co do gry aktoskiej to myślę że jest dobry, ale nie dogoni klasyków. To zadanie zbyt trudne dla niego..itd" ale tego to sie nigdy chyba nie dowiem , a zreszta juz nawet nie mam sily czekac na ta chwile , do zobaczenia kiedys gdzies w moze bardziej sprzyjajacych okolicznosciach
demon
Po prostu wątpię w to że osoby które teraz są sławne z młodego pokolenia będą kiedyś tak szanowane jak aktorzy których wymieniłam. Jestem zdania że Orlando jak na razie wybiera role dobre ale powszechne....ale to pewnie dlatego że niektóre filmy właśnie takie są. Wprowadza do swojej kreacji dużo swojego charakteru i jest w tym dobry. Ale żeby został naprawdę zauważony powinien wybrać jakąś ambitniejszą rolę która sprawi że ludzie będą o nim mówić że jest naprawdę dobrym aktorem. Ja uważam że jest dobrym aktore, Ale jak narazie wyrobił sobie opinie chłopaka który gra w porządku ale nie wybiera rewelacyjnych ról. Chciałabym go zobaczyć w jakiejś roli bardziej skomplikowanej niż elf strzelający z łuku czy zakochany chłopaczek. Przez tą etykietkę może mu być trudno zasłynąć jako postać która odegrała jakąś poważną rolę.
ależ proszę bardzo
Owszem Orlando rzeczywiście jest sympatyczny, słodziutki itd. Słyszałam jak się zachowywał na spotkaniach z ekipą Władcy więc w to akurat jestem skłonna uwierzyć. Nie zakwestionowałam wcale jego talentu aktorskiego. Ale w dzisisejszych czasach, ciężko jest się przebić takim aktorom jak on. Jest dobry i inni też są. I wątpię aby którykolwiek z tych współczesnych aktorów uzyskał takie uznanie jak Dustin Hoffman, Al Pacino, Robert de Niro i im podobni. Po prostu w to nie wierzę. I nie dlatego że Orlando jest młody, tylko dlatego że czasy się zmieniły. Orlanda bardzo lubię. I wybacz ale nie Tobie dane jest sądzić jaka ze mnie wróżka...zresztą ta profesja nijak ma się do moich prawdziwych zainteresowań...ale tego nie wiesz, więc wydawanie tego typu sądów jest nie na miejscu.