Yes! Jako Legolas jest moim marzeniem sennym ;-). Boski, przepiękny, jedyny, ah....długo by wymieniać zalety Legolasa; natomiast w innych rolach po prostu lubię :-)
Żal to Ciebie co najwyżej, że masz taki charakter. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, a Ty nie masz prawa nikogo za to obrażać. Nie rozumiem czemu niby uważasz ją za idiotkę..
Nie wiem, może faktycznie jestem nienormalny, jak dla mnie dziewczyna delikatnie mówiąc przesadza przesadza.
Biedny, biedny, czy ty bierzesz wszystko na poważnie? Zresztą faktycznie bardzo dobrze ten aktor oddaje piękno i wszelkie zalety elfów ze śródziemnia
Nie, nie biorę wszystkiego na poważnie, ale wkurzają mnie takie wypowiedzi, nic nie poradzę, a Orlando Bloom jest miernym aktorem z ładną buźką, który gra w dobrych filmach (o dziwo).
No bo on taka ciepła klucha jest i jego postacie są bez wyrazu, np w piratach z Karaibów ginie przy Deepie czy nawet Keirze, no co nie zmienia faktu, ze ładny jest :D
No słaby jest wiadomo, mnie dziwi, że gra w takich filmach w jakich gra, może ma dobre układy, kto wie..
Znaczy spsuł, że niby zgłupiał, że teraz jest jeno maszyną do zabijania, taką bezmyślną;)
Jestem ciekawa czy to tylko takie biadolenie czy faktycznie.
On sam nie wie "dlaczego". Zachował się tak być może nawykowo i bezinteresownie. Na pewno następnym razem już się zastanowi zanim coś napisze. Będę trzymać kciuki :D
dokładnie, trzeba przymykać oczy na gimbusy ;) ja tez nie mówię "ah" i "oh" i tego nie lubię, ale trzymam dystans do tego
Zagalopował się, stracił na amen anonim7,a teraz kombinuje.Mnie personalnie nie jest w stanie obrazić, gdyż "idiotka" wypadło tu nędznie i prostacko, nie pokusił się o żadną opinię, ot tak ulżył sobie jak umiał. Może ma taką formę przekazu,może tak reaguje na stres, może jest zwyczajnie nienormalny i może przy tej wersji zostanę skoro sam sugeruje,że tak jest .Ja mam prawo,jak każdy do oceny wyglądu aktora/gry aktorskiej/ filmu etc.etc, a anonim skoro nie potrafi kulturalnie, z dystansem i bez epatowania negatywnymi emocjami przejść obok czyjejś opinii niech rozważy sens swoich wypowiedzi w necie,gdyż swoją mierną merytorycznie wypowiedzią i płaskim chamstwem plasuje się o wiele niżej niż ja onanizująca się nad Legolasem ;-). A propos Orlando to jeśli nawet wg. twojej opinii jest "miernym aktorem z ladną buzką...." to i tak jest lepszy niż ta mierna aktorzyna z filmów akcji, którą tak hołubisz. Tam to i gra kiepska i też nie bardzo środki są ku grze jakiekolwiek. Zatem anonimie, pamiętaj że nie sztuką jest wypowiedzieć się za wszelką cenę i byle jak,nad emocjami panuj,a jak będziesz czuł wielkie parcie na użycie inwektywu pokuś się o 1-zdaniową opinię inaczej wypadasz blado i do dupy....Po prostu żal, masz racje. I zauważ chłopie,że tutaj Orlando jest oceniany jako Legolas,a jako Legolas zagrał BDB. I już! Nie poświęcę ci już ani linijki, idz denerwuj się gdzie indziej.
ojoj watek wymknal sie spod kontroli. pan Bloom ma gdzies takie pyskowki a Wy tylko sobie szkodzicie. nie ma co bronic honoru pana Blooma. dla innych to slaby aktorzyna, dla innych wybitny rzemieslnik. i fajno, ile ludzi, tyle opinii. pamietajcie, ze jestesmy na filmwebie dla zabawy, po to, zeby odpoczac od rzeczywistosci wiec po kiego groma zrec sie przez internet? takiej batalii jeszcze nikt nie wygral. pozdrawiam :)
Masz rację,że wątek wymknął się spod kontroli, ale to nie teraz tylko 20.11.13 kiedy to nie padła opinia na temat warsztatu aktorskiego Blooma, czy jego samego,a na temat mojej wypowiedzi skromne merytorycznie "idiotka", jednak negatywne w odbiorze. Jesteśmy tu dla zabawy,ale najmocnoiej przepraszam, co to za zabawa kiedy ktoś używa takich zabawek? I w imię czego mam przejść koło tego obojętnie? W imię spokoju? Nie za każdą cenę. Net niestety dodaje pewności siebie również tym, którzy w realu w życiu by się nie odwżyli na taką pyskówkę,a tu czują się bezkarni. Reasumując, ja jestem jak najbatrdziej za kulturalną wymianą opinii,informacji itp.,ale do tanga trzeba dwojga....Takie czasy, brak zasad, chamstwo, stały się standardem. I nie jest istotne to czy ktoś Bloom lubi, nie znosi czy też wielbi.....każdy ma prawo do swojej opinii. Wszystko wymyka się spod kontroli gdy zaczynamy okazywać brak szacunku komuś, kto ma inne zdanie....i tak tutaj właśnie było. Nie ja batalię zaczęłam, natomiast ode mnie to tyle w temacie; celem wyjaśnienia Tobie, założycielce wątku.
Hehehe dobre, i zdaje sobię sprawę, że Steven nie jest wybitnym aktorem ale nie o aktorstwo chodzi w jego filmach tylko o rozrywkę, a Steven jest pierwszy po Bogu, pamiętaj, i Bloomowi połamałby kręgosłup kciukiem :-))))))
Hahahahaha, rozrywka w wykonaniu stevena to beka do kwadratu,ale każdy się rozrywa jak umie/może/chce. W afekcie zaleciałeś kiepskim argumentem,ale spokojnie może stev łamać sobie i Blooma i kogo tam chce, moje życie od tego nie zależy ;-) i obawiam się,że się chłopaki raczej nie spotkają. Bloom nie jest moim ulubionym aktorem, zagrał dobrze jako Legolas....przypominam,że o to chodziło.
Źle o Tobie świadczy to co piszesz o Stevenie, i widać, że nie wiesz co to prawdziwa zabawa, rozrywka jaką funduje Steven widzom jest przednia, poza tym widać też, że go nie lubisz i nie szanujesz (napisałaś/eś jego imię z małej litery) igrasz z ogniem i może się to dla Ciebie źle skończyć, Stev nie zna litości, i może okazać się, że jednak Twoje życie od tego zależy, nie straszę, lecz uprzedzam, i pamiętaj - Steven rządzi w każdej dziedzinie życia, co do Blooma, hmm, nie ma co się rozpisywać, jest lichy i mierny, może Legolasa zagrał ok, ale to nic nie znaczy, w każdym razie, nie ważne, a poza tym miałaś/eś nie poświęcać mi już ani linijki bueheheheh, to wszystko z mojej strony, życzę spokojnej egzystencji, odrobiny pokory i szczęśliwego nowego roku 2008!
Ale ty jesteś zaburzony. Nie komentuję powyższych głupotek, gdyż są to treści zupełnie nie nadające się do dyskusji....
Zachowałeś się bardzo niegrzecznie w tym wątku (może jesteś młody, może zle wychowany,nieistotne), ale myślę,że coś w koncu zrozumiałeś: najpierw myślimy, potem piszemy/mówimy. To raz, a dwa to, iz finalnie potwierdziłeś moją tezę z pierwszej wypowiedzi - Bloom zagrał dobrze Legolasa. I to jest meritum. Nigdzie nikt tu nie pisał,że jest genialnym aktorem każdego filmu! Bo nie jest. To twoja nadinterpretacja- i jednocześnie jedyny argument jak widać. Nietrafiony.
Nie czuję się zobligowana do okazywania większego szacunku ani tobie,bo zachowałeś się wobec mnie bardzo bezczelnie już na początku ani S.S, który jest mi obojętny, niezależnie czy plasuje się przed Bogiem, czy pod nim....Rozumiesz w końcu?
Pokory to mało....Życzę kultury osobistej przede wszystkim. Korzystasz z netu,swpoistej wirtualnej przestrzeni publicznej,oddaj innym przysługę i wyobraz sobie,że wchodząc TU jesteś gościem....Przypomnij sobie podstawowe zasady savoir- vivru, odpręż się, odrzuć pobudki jakie wtedy tobą kierowały, gdy zachowałeś się jak zachowałeś. To nie jest trudne. Trzymam kciuki (y)