Orlando bardzo dobrze sobie poradził z rolą Legolasa bardzo mi sie podobało to jak ją grał. słyszalem też co podobno robił w wolnych chwilach podczas kręcenia władcy i pewnego razu gandalf wrócil z nim z surfowania z podbitym okiem :))))))))
co wam będę więcej pisał poprostu to jest fajny koleś chyba mój ulubiony aktor :)