Patrick Swayze obronił Mela Gibsona po incydencie, za który oskarżono Mela o jawne wyrażanie poglądów antysemickich. Jakiś głupi incydent Mela po kilku kieliszkach i tyle hałasu! Swayze powiedział, że wiele osób mówi głupie rzeczy będąc pijani, a niekoniecznie wyraża to ich poglądy czy opinie. Uważa, że nie zniszczy to kariery Mela Gibsona, który kończy prace nad swym kolejnym po PASJI tajemniczym przedsięwzięciem, APOCALYPTO.
Dziękujemy Patrickowi za wyrażenie swej obiektywnej zdrowej opinii. Potrzeba takich ludzi jak on w dzisiejszym świecie.