Powinien rzucić ten zawód czym prędzej. Nie dość, że ma niewyjściowy ryj i jego obecność
na ekranie niemiłosiernie irytuje, to jeszcze gra bardzo PRETENSJONALNIE i przede
wszystkim MANIERYCZNIE. Każda jego kreacja to taki PRZEROST FORMY nad treścią, przez co
nawet można odnieść wrażenie, że sam jest świadom swojego rzekomego talentu.
Jakby tego było mało, to ciągle paraduje z miną zbitego psa, jakby chciał się kreować na... no, cholera wie kogo, ale tak czy siak, dostojności i majestatu mu ona nie dodaje, a wręcz ujmuje.
Wygląd wyglądem - nie tylko atrakcyjni aktorzy to dobrzy aktorzy. Ale z tym drewnem to fakt. Rozumiem obsadzanie go w rolach charakterystycznych typu "zbity pies", ale widze ze sie rozpedzaja i probuja robic z niego nawet intrygujace autsidera, a nawet amanta (brrrr). Generalnie brakuje mu charyzmy i... nie wciaga (mnie nawet odrzuca). Nie rozumiem fenomenu tego Pana :-(
Pierwsze słyszę, żeby atrakcyjność mężczyzny wiązała się z wyglądem :) 90% atrakcyjności panów to osobowość.
W końcu największe powodzenie mają panowie pewni siebie i władczy, zwłaszcza z klasą.
Ale tak czy siak nawet jak jej nie mają, ale są pewni siebie to
mają przeważnie większe powodzenie niż bogaci i dużo większe niż przystojni bez silnego charakteru.
Czy ktoś, kto ma "psią twarz" nie może próbować sił w aktorstwie? Wiele osób lubi jego "styl gry".
Gra nieźle jak to napisał kolega wyżej. Jeszcze jest młody i się wiele z czasem nauczy.
Zdecydowanie bardziej wolę niesztampową:) męską urodę niż cukierkowych wymuskanych pseudo przystojniaków typu Zac Efron ( "HSM" ) czy Taylor Lautner ( "Zmierzch" ).
Wypindrzeni ludzie również mnie bardziej irytują na ekranie (Depp, Jolie etc.) niż on, ale nie możemy popadać ze skrajności w skrajność.
prawda, jak go widzę w filmie to od razu mam ochotę wyłączyć... co bym się nie męczył 90min albo więcej. Normalnie druga Anna Paquin, psuje wszystko w czym mordę pokaże.
co by nie mówić o P.Dano, należy mu chyba oddać umiejętność dobierania repertuaru. Trochę dorabia rolami drugoplanowymi w blockbusterach, ale dzięki licznym występom w niezłych filmach niezależnych, buduje sobie markę; chyba faktycznie lepszą aniżeli umiejętności.
Na szczęście to tylko twoje zdanie i ja oczywiście go nie podzielam.. I to płytkie stwierdzenie, że nie jest urodziwy było zbyteczne.. Dzięki temu jak wygląda jest bardziej wiarygodny..
Ja sądzę, że Paul jest świetnym aktorem i powala na kolana swoim kunsztem aktorskim.. Oczywiście szanuję to, co powiedziałeś.. Ale no aż ciśnie się na język, żeby coś powiedzieć..
Mogę się czuć jakbym sama do siebie pisała, ponieważ już nie ma ciebie w gronie użytkowników, ale może kiedyś to przeczytasz i zapragniesz pojechać po Dano.. No i może dodasz coś od siebie..
Bardzo bym chciała wiedzieć co miałeś na myśli pisząc, że Paul gra "manierycznie".. No kurde chłopak jest świetny! Widać, że bardzo się stara i zawsze dodaje taką iskrę swoim postaciom.. Nawet grając takiego niemowę Dwayne'a był bardzo intrygujący.. Poza tym barwa jego głosu urzeka..
Jak zwykle znajdzie się ktoś na forum , jakaś fu***a, która ocenia aktorów po wyglądzie. (dot. założyciela tematu)