Proszę was, nie róbmy cyrku, zmarł człowiek. Dobry człowiek i dobry aktor. I wiadomo, że to
bezsens i niesprawiedliwość, że dobry człowiek ginie na marne. I wiadomo też, że masa
dobrych ludzi ginie równie bezsensownie codziennie, dlatego nie róbmy cyrku. Nie
wypominajmy sobie sobie wszystkiego, nie "ciśnijmy" po tych co bardzo się wzruszyli i nie
żalmy się przesadnie na forach. Nie wysyłajmy wirtualnych zniczy i przede wszystkim nie róbmy
sobie debilnych żartów, bo to jest zwyczajnie poniżej wszelkiego poziomu intelektualnego. Jak
ktoś chce oddać hołd, złożyć wyrazy współczucia, niech to zrobi, nie trzeba się z tym obnosić. A
znicz, niech zapali na cmentarzu, złoży modlitwę (jeżeli jest wierzący) i to wystarczy. Lubiłem
Paula, był dobrym aktorem, nie wybitnym, ale na pewno charyzmatycznym i przyciągającym
uwagę. Prywatnie też był podobno dobrym, przyjaznym gościem. Zmarł bezsensownie
wracając z akcji charytatywnej. I niepotrzebne jest gadanie jak bardzo jest wam przykro, nie
potrzebne jest nabijanie się z siebie nawzajem, niepotrzebne kłótnie, gadanie że zaraz wejdzie
do rankingu (jakby kogoś obchodził ranking). Nie ma w tej sprawie nic zabawnego, nie róbmy z
tego cyrku, zachowujmy się ludzie, nie jak bydło.