Oto po smierci aktora, zaczyna sie zagorzała dyskusja miedzy tymi co daja 10 aktorowi po smierci a tymi co to musza to wypomniec bo nie moga tego zdzierzyc. Ludzie ogarnijcie albo chociaz piszcie w jednym temacie a nie zakladacie 50 takich samych o tym samym. Od siebie powiem ze jest wolnosc slowa, i jak ktos chce se dac 10 nawet ZA NIC i nawet po smierci aktora ktorego nie zna to nic mi do tego. Tak samo nie obchodza mnie krzykacze co to sa tym oburzeni, jakby od tej nawet nieslusznej 10 zalezaly losy swiata. Niech sobie kazdy ocenia jak chce. Albo tak ja ja nie ocenia wcale.
Tak bardzo boli cię zwykła, nic nie znacząca ocena na forum? Nie możesz spać po nocach bo ktoś dał wyższą ocenę? :)
Czy ty dokladnie przeczytales to co napisałam? Bo nie wydaje mi sie. "Od siebie powiem ze jest wolnosc slowa, i jak ktos chce se dac 10 nawet ZA NIC i nawet po smierci aktora ktorego nie zna to nic mi do tego". Uwazam ze chyba jasno powiedzialam ze kazdy se moze dawac ile chce.
Wiem, ale to chyba nie jest powód do zakładania nowych tematów. Ludzie, trochę luzu, to nic nie znacząca ocena na filmwebie...
Załozyłam ten temat bo denerwuje mnie ze co drugi komentarz to albo zrzedzenie na zbyt wysoka ocene, albo zrzedzenie ogolnie na innych. Nie mozna ocenic skomentowac i tyle? Tylko obrazac jeden drugiego, bo ten dal za niska a ten za wysoka? Kazdy ma swoj gust i niech ocenia wedle wlasnego uznania.