Jeszcze pamiętam jak go zobaczyłem po raz pierwszy: taki, duży, spory, fajny chłopek, a teraz, to drugi Brad Pitt! <szok> Robienie, wysoko budżetowych, widowiskowych produkcji wykańcza człowieka! Ale reżyser, bardzo dobry :)
Wolałęm go jak był "grubowaty" szczeże mówiac schudł dlatego ponoieważ podczas realizacji KING KONGA jadł tylko jogurty i inne tego typu rzeczy:):):)