Można stwierdzić, że miłość do tworzenia filmów tkwiła w nim od dziecka, zwłaszcza do horrorów, urodził się w halloween. Nie skończył żadnej szkoły, porzucił edukację w wieku 17 lat. Jego pierwszym filmem był "Zły smak" nakręcony w 1987 wyłącznie z funduszy Jacksona. Prawdziwym przełomem okazały się jednak "Martwica Mózgu" w 1992 i słynne "Niebiańskie istoty". Ten drugi film przyniósł mu nominację do Oskara za scenariusz. Chyba jednak każdy przyzna, że największe uznanie (jak dotąd) przyniosła mu ekranizacja powieści J.R.R Tolkiena - "Władca Pierścieni". Przygotowywał się do tego kilka lat. Stworzył również remake "King Konga", który planował zrealizować już wcześniej, lecz nie cieszył się wtedy tak dużą popularością jak obecnie i nie chciano mu powierzyć tego zadania. Jako aktora mogliśmy go już zauważyć we "Władcy Pierścieni". W "Drużynie Pierścienia" jako pijaka pod Karczmą w Bree, a w "Dwóch Wieżach" jako członka plemienia Dzikich Ludów.
WięcejO ile za trylogię WP mam do niego ogromny respekt, to za trylogię Hobbita powinien mieć nominację do Złotej Maliny. Z WP zrobił czyste arcydzieło, numer 1 wśród filmów fantasy. Zaś Hobbit potraktował jako maszynkę do wyciskania pieniędzy. Typowi popcornowcy nie będą zapewne mieli żadnych zarzutów co do fabuły ... więcej
Po przygodzie z Tolkienem mógłby zabrać się za ekranizację Thorgala - tam jest wszystkiego po trochu. Sądzę, że jak nikt inny mógłby nadać komiksowi odpowiedniej oprawy. Nie wiem jednak jak poradził by sobie ze scenariuszem bo jednak robienie scenariusza na podstawie książki gdzie jest opisany każdy, najmniejszy ... więcej