Myślę że już dostatecznie się skompromitowali ci wszyscy święci lewackiej europy.Intelektualiści i artyści .którzy doprowadzili Europę do stanu dzisiejszej degrengolady.Twórcy którzy uparcie buntują się przeciwko czemuś wyssanemu z palca i robią chałę normalnie,a matoły ,półinteligenci biją im brawo bo tak trzeba.Im większy zboczeniec tym ma większą szansę na laur i miłość stada baranów ,im bardziej zdziwia tym jest bardziej kultowy
severino skoro nie lubisz "lewaków" to dlaczego nie wrócisz do katolickiej i konserwatywnej Polski tylko siedzisz na tyłku w zgniłej moralnie zachodniej Europie???
O matko, Twój wpis toż to prawdziwy wytrysk inteligencji, logiki, kultury, językowego stylu.
Wadą demokracji jest to, że każdy przygłup może pleść, co mu ślina na język przyniesie, chociaż z pewnego punktu widzenia jest to zaletą, przynajmniej przygłup swoimi wypowiedziami rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Nie skorzystałeś z szansy, by siedzieć cicho i się nie kompromitować - trudno, to, że czegoś nie rozumiesz nie oznacza, że to jest głupie.
To właśnie lewacki sposób myslenia,to że czegoś nie rozumiesz..... ,wystarczy zrozumieć motywy postępowania pedofila aby go pokochać ? rozumiem doskonale o co chodzi pasoliniemu ,a i tak uważam że to ścierwo. Polska katolicka i konserwatywa ? dobre coś ci człowieku pomieszało ,nie wiesz gdzie zyjesz chyba
A po co nam kraj konserwatywny i katolicki? Jak ktoś lubi sięga po Biblię, jak nie to po Pasoliniego (lub po lżejszą wersję "lewackiego sposobu myślenia" (Jezu, cóż za określenie!) mianowicie Oscara Wilde). I jakoś niekoniecznie widzę w tym problem. Co kto lubi i tyle.
a ja sie z toba zgodze w 100%.facet mial z czapa,sam nie wiedzial kim jest-ateista,komunista,syn faszysty...a do tego jakis nieogarniety seksualnie,starajacy sie swoje wizje (oby tylko wyobrazeniowe), pokazac w kiepskich filmach odbiorcy...i tu masz racje..im wieksza kontrowersja,bzdura,przemoc,choroba-tym wieksze miano artysty,geniusza i Bog wie czego jeszcze.....wielcy znawcy wyszukanego i 'ambitnego' kina klaszcza i padaa na kolana przed geniuszem,ktory w rzeczywistosci byl stuknietym facet,ktory sam nie wiedzial o czym pisze,po co itd. szkoda,ze w dzisiejszym swiecie doceniane jest 'tylko' to co warte jest krytyki tylko...hipokryci, i on i te oklaski...
A nie wpadłeś na to, że to Ty nie skumałeś o co mu chodzi? Jeśli ktoś potrzebuje wrzucać człowieka do koszyka z etykietką "katolik", "lewak", "zboczeniec", "patriota", itp., to rzeczywiście może mieć tu nie lada problem, bo zrozumiany Pasolini do żadnej etykietki podpięty być nie może. Niemniej to artysta (rzadko kogo nazywam tym mianem) z bardzo konkretnym systemem przekonań i konsekwentnym programem. Nie da się tak po prostu uwypuklić w kilku słowach komuś nieobeznanemu z jego twórczość (filmowa, teatralna, poetycka, publicystyczna), ale w dużym uogólnieniu można powiedzieć, że Pasolini działał na pograniczu przeróżnych konwencji etycznych, estetycznych, politycznych, filozoficznych, z każdej coś przejmując, ale nie było to przejmowanie bezmyślne i przypadkowe, a tworzenie syntezy, której kluczem był Humanizm przez wielkie "H" (ale nie idealizujący człowieka i wynoszący go na piedestały, a raczej szukający jego prawdziwej istoty, złożonej tak z dobra jak i okrucieństwa, kultury i dzikości, piękna i gówna).
Rozumiem, że jednak łatwiej jest nie zaprzątać sobie tym głowy i zbić wszystko etykietką "syn faszysty" (tak jakby sam Pasolini wybrał sobie poglądy ojca).
piąteczka!!!! Też właśnie nagrałem scenę siedzenia na kiblu - teraz tylko jakaś mądra chwytliwa nazwa dla zakompleksionych i chcących się tanio dowartościować. Myślę, ze jak nazwę to dzieło "obrona demokratycznych i humanistycznych wartości" to na FW ocena minimum 8,5.
Facet kręcił szmiry, ględził głupoty, ale dziś robi za krynicę mądrości. Niektórym faktycznie kraj jest niepotrzebny, niepotrzebna jest wspólnota, niepotrzebne są wartości. To niech jeszcze nie naucza reszty tejże wspólnoty jakimi to są ciemnogrodzinami i kołtunami.
"obrona demokratycznych i humanistycznych wartości"
spoko,znajda 2 dno-oscar murowany,intelektualisci filmewbu beda cykac 10:)
Zresztą w ogóle co to za potwór językowy "lewicowy intelektualista", coś w ich stylu a'la "inteligencja pracująca", albo inna nowomowa zwichniętych umysłowo.
Nie wiem o co te całe halo z tymi lewicowymi itp... No dobra, filmy robił takie sobie, jedne lepsze, drugie gorsze. Jednak warto się z nimi zapoznać choćby ze względów historii kina. Na swój sposób każdy reżyser bulwersuje i zaskakuje swoimi obrazami. Taka już ich rola. Tylko po co dorabiać do tego otoczkę lewicowej nienawiści. Sami sobie tworzycie bezsensowne ideologie. Facet żył w takich a nie innych czasach i robił takie a nie inne filmy. Trzeba się z tym zmierzyć i przyjąć to do wiadomości, zamiast z góry mieszać go z gównem.