Nie uważacie, że to dziwne? Nieprawdopodobny talent i charyzma, potrafi nawet z błahej roli ojca rodziny w "Rodzinie zastępczej" wyciągnąć coś świetnego, ale polska kinematografia raczej nie wykorzystuje jego potencjału. Uważam, że z takim talentem powinno się obsadzić go w roli, która da mu pole do popisu, bo tutaj niestety w Polsce pozostanie dla nas Jackiem Kwiatkowskim. Bardzo chętnie zobaczyłbym go w jakimś zagranicznym filmie z bardzo ciężką, wymagającą rolą, której i tak prawdopodobnie by podołał.
hmm... nie sądzę, żeby dla wielu ludzi był Jackiem Kwiatkowskim, chociaż to właśnie dlatego czasem oglądam 'Rodzinę Zastępczą'. Mimo wszystko dla mnie ona na zawsze pozostanie Frankiem Kimono ;d
No to nie widziałeś jego życiowej roli. Za taką można uznać rolę Szpicbródki, ale Pan Piotr szczególnie wgniótł mnie w fotel w roli Jurgena Stroopa w teatrze telewizji "Rozmowy z katem", ekranizacji książki Moczarskiego. Druga rola, w której absolutnie niszczył była rola takiego tępego komucha w paradokumencie stylizowanym na wywiad z fikcyjnym aparatczykiem partyjnym, ale nie pamiętam tytułu. To były dwie doskonałe role.
Top-designer - ja nie przeczę, że zagrał genialnie, bo to taki poziom aktora, że to jest oczywiste, ale chodzi mi o to, że brak mu jest roli dzięki, której miałby w naszym marnym światku filmowym miejsce na które zasługuje.
Świetny był w Konsulu, poza tym sporo występował w teatrze telewizji, no ale tak to jest, że często aktorów kojarzy się z serialami bo się ich tam najwięcej widuje.
uważamy że pan fronczewski jest wielkim aktorem ale swoje przemyślenia kim dla nas zostanie zostaw sobie i nie dziel sie nimi