głupio dał się sprowokować tej paniusi, to fakt. Ale atmosfera tego wyjazdu musiała być bardzo zła, a Morawski wysłał z nimi tę kobietę, która cały czas (tak twierdzą aktorzy i nie widzę powodu, żeby im nie wierzyć) prowokowała ich, podburzała przeciwko nim pracowników technicznych, a nawet zarządziła, że przerwa w podróży, żeby rozprostować nogi i skorzystać z toalety nie wchodzi w grę, bo techniczni są zmęczeni, jako że w przeciwieństwie do aktorów pracują. Też bym się zdenerwowała. Ona z kolei nie nagrywała tego, co mówiła, ale same reakcje. Przecież to jest niedopuszczalne zachowanie. I tak, Skiba zareagował zbyt emocjonalnie, ale jej nie uderzył, tylko zasłonił telefon. Na nagraniu z resztą nie ma żadnego odgłosu wskazującego na uderzenie czy szarpaninę. Policja też się niczego takiego nie dopatrzyła.