Aktorem jakimś szczególnym może nie jest.
Chociaż to też do końca nie wiadomo, bo chyba nigdy nie dali mu jakiejś konkretnej, wymagającej roli. A z pustego i Salomon nie naleje;)
Myślę że mimo wszystko to znacznie lepszy aktor od takich Cichopków i Mroczków, czy Zakościelnych a i tak, jakoś szansy mu nie dają.
Gdyby prezencji nie było, no to jeszcze mogłoby być wytłumaczenie...
Ale przecież jest. Bardzo przyjemnie się na niego patrzy. To o co kaman?
Dobrze chociaż, że sobie radę daje i grywa, ale niedosyt jest.