z wiekiem jest coraz gorszy naprawdę im starszy tym gorszy gra w coraz większych gniotach non stop z jedną miną i monotematyczne role
akurat byłem ciekaw czy ktoś odpisze i co heh
no w pewnym sensie to masz racje ale jednak są aktorzy którzy nie schodzą poniżej pewnego poziomu i albo ich gra dodaje " coś " albo po prostu nie grają w takich produkcjach ale on eddy murphy czy np Wesley Snipes to już nic ciekawego nie wnoszą jednak
fakt.na starość wiekszość aktorów traci werwę i energię, nie są juz tak przekonujący (de niro, gajos-to juz nie to samo), ale i tak raya za chłopców z ferajny, phoenix copland czy blow zawsze będę cenił wysoko. pomogła mu w jego karierze bez wątpienia nietuzinkowa twarz o diabelskich oczach i może ta starość pozbawia go powoli tego błysku w oczach, który przykuwał uwagę wcześniej.
Mógł zrobić wiekszą karierę, a nie zrobił jej bo miał raczej role główne w niebyt znaczących produkcjach, a w lepszych filmach raczej role drugoplanowe mówię tu o hanniballu i o filmie blow. Gdyby miał więcej ról głównych w superprodukcjach,to napewno byłby bogatszy i przede wszystkim otrzymałby więcej nagród. Moim zdaniem jest jednym z najbardziej niedocenionych aktorów jeśli nie największym.
a z kad ta mysl ze to jego wina, widziales dzis jakis dobry film nadal jednak ma energie pomijajac jego wiek