Proponuje by wszystkie zaRYSIOwane damy zebrały się razem i przesłały prezent na urodziny dla naszego kochanego. Wiem, że jeszcze dużo czasu ale takie sprawy załatwia się z wyprzedzeniem;)
Kasiu, wiem co to jest (żeby czegoś nie palnąć), bo zdarza mi się współpracować z takimi dziećmi- tulam więc mocno i wszystko rozumiem. Nie gniewaj się, proszę.
Kolor jest bardzo ładny: ciemna zieleń szafirowa to bardziej odcień butelkowy jak myślę.
No i jedno pytanie,czy nie bywasz czasami na zrysiowanej?
Autyzm mam tyle szczęścia, że synek jest w miarę sprawny fizycznie
bywam, bywam;) butelkowy... nawet lepiej brzmi niż szafirowy;)
Ok, rozumiem :)
Ha, więc prawdopodobnie czasami rozmawiamy:)
Tak, butelkowa zieleń- to brzmi ładnie :D
Kasia, widzę,że podchodzisz do tego mega poważnie. Świetnie,że szalik już prawie jest. Ha, zdjęć nie robię od 20 lat, więc będzie ciężko- mogę zrobić jakąś dziwną kartkę. Natomiast może już teraz będzie dobrze, jak podliczymy ile osób bierze w tym udział i jakie są rzeczywiste koszty?
Bardzo fajny pomysł z tym prezentem :) Powodzenia życzę! Niestety, sama zaangażować się w Waszą inicjatywę nie mogę, bo przebywam obecnie poza granicami kraju...
Mam takie pytanko, może któraś z Was wie: Czy RA można zobaczyć w którymś z londyńskich teatrów?
Chętnie zobaczyłabym go na żywo ;)
Z tego, co wiem grał w jednej sztuce w londyńskim teatrze w ubiegłym roku, ale ani go wtedy nie znałam ani mnie tutaj nie było.
Stety albo i nie, jestem teraz "skazana" na roczny pobyt w Londynie, więc nadzieja mnie nie opuszcza ;) "Nadzieja umiera ostatnia", nawet kiedy jest "matką głupich" :P
Jeżeli myślisz o spotkaniu aktora w ciągu kolejnych 12 miesięcy, to pewnie masz spore szanse. Tym bardziej, że całkiem prawdopodobne jest też zobaczenie Tennanta i Hiddlestona przy okazji premier filmowych czy teatralnych. Trzymam zatem kciuki.)
A dziękuję :)
Dla mnie teatr zawsze był bardzo interesującą formą relacji aktora z widzem. To wręcz niesamowite, jak bardzo można oddziaływać na emocje drugiego człowieka posługując się głosem, mimiką czy samą mową ciała... W teatrze czuję się, jakby ten konkretny aktor/ aktorka byli tylko dla mnie, a nie dla całego tłumu ludzi. Plus w teatrze nikt nie przeżuwa popcornu tuż nad moim uchem ;)
Nie jestem typem łowcy autografów czy słit foci, więc pewnie nie pochwalę się tutaj posiadanym zdjęciem czy dedykacją, ale jeśli uda mi się spotkać któregoś z wielkich tego świata opowiem o uczuciach temu towarzyszących: dreszczyku emocji, gęsiej skórce i uchwyconym na kilka sekund kontakcie wzrokowym :)
Ależ tutaj nie chodzi o sweet focie :D Bynajmniej. Myślę, że Tennanta dobrze zobaczyć w roli Ryszarda II, Ryśka w Swann a Toma to nie wiem w czym, bo to pewnie jeszcze powiedzą.
Najważniejsze to iść na spektakl, nacieszyć się atmosferą, językiem i kulturą wysoką A jakby co, napisz jak było!)
Wiesz, tak sobie wyobrażam, że podchodzi do mnie RA, ja patrzę na niego uśmiecham się, wyciągam rękę z aparatem fotograficznym i mówię:
"Czy mógłby mi Pan zrobić pamiątkowe zdjęcie z moją koleżanką?" XD
Myślę, że wiele osób może się pochwalić zdjęciem z Richardem, ale nie wiem, czy wiele osób może powiedzieć: To zdjęcie z XY zrobił mi RA :D
Wiem, wiem... Chyba mnie słońce pogrzało ;)
Może to dziwnie zabrzmi, ale nie chciałabym "rozmyć się" w tłumie. Chciałabym zostać zapamiętana choćby przez kilka kolejnych minut... A jak taki RA może zapamiętać zwyczajną, szarą dziewczynę z Polski, jeśli ona nie powie albo nie zrobi czegoś niezwykłego czy szalonego?? ;)
Wiesz, zwyczajne dziewczyny z Polski były na spotkaniu z Benedictem C. , dwie maja autografy Toma z premier- można marzyć i robić wszystko, by to urzeczywistnić: mieć wianek na głowie (to już historyczny moment,haha), coś by być zapamiętaną. Podobno Rysiek boi się dziewczyn przebranych za Thorina,) Możesz tez współpracować z brytyjskim fan clubem- Rysiek spotyka się z tamtymi fankami, zaprosił je do ice challenge.... Sposobów jest dużo- masz dużo czasu na wymyślenie.
Do Thorina podobna nie jestem, pomijając gęste, ciemne włosy :) Brodę zgoliłam już dawno, bo Conchita jest tylko jedna, a ja nie chcę, żeby mnie ktoś z nią pomylił :P
A na poważnie: pomyślę o tym brytyjskim fanclubie, chociaż nie wiem, jak czułabym się w tak międzynarodowym towarzystwie...
To znaczy, że raczej nie wystraszysz delikwenta :D
Warto zobaczyć, to zawsze krok w nieznane, ale pomoże też opanować komunikację werbalną, wcale nie książkową
Dzięki za podpowiedź :D
Może kiedyś będę mogła się podzielić wrażeniami z jakiegoś fajnego wydarzenia ;)
A z tym nawiązaniem kontaktu to prawda; co innego pamiętam z czasów szkolnych, z lekcji języka angielskiego, a co innego zastałam tutaj, na miejscu.
Oglądałam kilka wywiadów z RA na yt i nie jest źle, bo nawet coś z tego rozumiem, a jak nie rozumiem to sobie słucham samego głosu i też jest miło XD
I o to chodzi! Nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki za dobre wieści, wspaniały rok i realizacji marzenia :D Daj znać, gdy się spełni!)
Oj dziękuję :) Może RA wystąpi jeszcze w jakiejś sztuce, to z chęcią wybiorę się do teatru i popatrzę sobie na niego "na żywo" :)
A ta idea prezentu to super sprawa :) Aż z ciekawości nawet obejrzałam te skarpetki, o których pisałyście wcześniej :)
Też chciałabym się przyłączyć tylko muszę znać koszty ;) A z tym zdjęciem to pocztą przesłać czy na e-maila?
Na maila. kasia.piesik@wp.pl miałam poprawkę dwóch egzaminów i całkiem wypadło mi z głowy żeby mail napisać;) co do kosztów to biore na siebie
i przepraszam was jestem trochę zakręcona o tej porze roku... te upały sprawiają że czesto łapie reset;)
Jak coś to ja dzisiaj już paczkę wysłałam;) zdjęcia nadal przyjmuje bo planuje wysłać duuuuuuuuży list w jednej kopercie;) pozdrawiam dziewczęta
Zdrowia szczęścia jakie to banalne. Kasy, dobrej fury jakie to trywialne. Lecz jeżeli nawet to nie jest oryginalne to szczere i przez Ciebie osiągalne;)
Health happiness - is a banal. Cash, a good fury -it is trivial. But if even that isn't original is honest and achievable for you;)
Nie wpadłam na pomysł, żeby zrobić zdjęcie paczki ale zdjęcie szalika dostaniecie;) bo żeby mieć coś takiego samego jak on robię kolejne szaliki z ej samej wełny jeden już ukończony;)
Tak z ciekawości... Kasiu, dostałyście jakąś odpowiedź po wysłaniu paczki?
Bardzo mnie to ciekawi. Wiem, że prawdziwy dar cechuje przede wszystkim bezinteresowność, ale bardziej chodzi o to, czy dostałyście jakiekolwiek potwierdzenie, że RA ten Wasz prezent otrzymał :)
Ojej :) A to była jakaś taka dłuższa odpowiedź na list i ogólnie "na temat", czy taka na "odczep się"?
Wybacz, ze tak podpytuję, ale nigdy do żadnej gwiazdy nie wysyłałam listu i jestem ciekawa...
Jak miałam 15 lat chciałam napisać do Adama Małysza, że go uwielbiam, ale za szybko mi miłość przeszła na inny obiekt zainteresowania :P