Dzisiaj o 23.30 na TVN leci film z Robertem 'Kiss Kiss Bang Bang'.
Miłego sensu ;)
Ha!
A ja mam ładny obraz, stary tv, ale wszystko idzie po mojej myśli, by z końcu (ukh, nareszcie...) obejrzeć ten film ;D
Wszyscy tak chwalą i chwalą, więc może warto? ;)
KKBB winno się oglądać w oryginale, bez lektora, ktory gwałci najlepsze teksty brutalnie...ja musialam wyłączyć po 20 min, gdyż nie mogłam tego znieść ;)Ale i tak się cieszę, że w końcu KKBB mozna zobaczyć w telewizji na jakimś dostępnym kanale, przynajmniej ludzie obejrzą, bo to niestety mało znany u nas film, a szkoda, wielka szkoda.
Polecam lektora, który jest na oryginalnym DVD, on tłumaczy niemalże tak samo jak jest w amerykańskim oryginale. : - )
A film mistrzostwo.
Właśnie obejrzałam, i skoro niektórzy polecają zobaczyć wersję z napisami (osobiście również takie wolę, obojętnie jaki film), to zobaczę również i ją ;D
Film, baardzo fajny, nie żeby od razu ulubiony, ale na pewno baardzo dobry ;D
Zdecydowanie polecam napisy, film skrzy się od dialogowych perełek! To właśnie mnie w nim oczarowało, nie sama fabuła, która choć dobra, to niezbyt odkrywcza momentami, ale teksty :)I niesamowite aktorstwo, pomiędzy aktorami jest prawdziwa chemia, która czyni film takim dobrym :)
Wydanie DVD musze konicznie nabyć choćby dla dodatków, a teraz ponadto ciekawam tego wiernego oryginałowi lektora :)
Kurczę, szkoda tylko, że puszczali to o tak później porze;] Ale nie mogłam się powstrzymać i obejrzałam:) Film ma dla mnie plusa za narrację. Chociaż pewnie wersja z napisami o której wspominacie jest o niebo lepsza.