Robert Downey Jr.

Robert John Downey Jr.

8,9
163 850 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert Downey Jr.

że swojego czasu Robert był najmniej rozpoznawalną osobą na filmwebie.Gdy wcodził do TOP100 był 38 teraz jest 9,po nakręceniu "Iron Mana" i "Sherlock'a" nagle wybuchło wielkie zbiorowisko wyznawców jego talentu,a na forach czyta się tylko "Kocham Roberta" i dlatego mam pytanie : Gdzie podziewaliście się wcześniej ? Po obejrzeniu 2 filmów już jest waszym ulubionym aktorem ? jest to dla mnie co najmniej śmieszne.Ja dorastałem wraz z jego filmami ,mam nadzieję,że Downey Jr ma jeszcze prawdziwych fanów,a nie tylko takch co w ciągu 3 dni obejrzeli jego całą filmografię i uważają się za takowych.

class_b

Jak dla mnie zbyt mocno generalizujesz. Naprawdę uważasz, że większość osób na tym forum obejrzała tylko 2 najbardziej znane filmy z jego udziałem? Po czymś takim zazwyczaj nie da się ocenić czyjegoś talentu,a tym bardziej "wychwalać pod niebiosa". Mnie by cieszyło, że aktor którego cenię zdobywa coraz większe uznanie wśród ludzi. Jak widać nie wszystkim da się dogodzić;].

Suzarro

Uwierz,niektórzy od razu ocenili po pierwszym filmie ;). Fajnie jest jak twój ulubieniec jest bardziej popularny ,ale bez przesady ,sam straciłem na oryginalności,bo każdy zarzuca mi ,że idę za głosem tłumu i głupoty masowej ,mówiąc,że Downey Jr jest moim ulubionym aktorem.Super ,że jest gwiazdą,ale teraz jego gra nie będzie oceniana zbyt obiektywnie.On przy popularności rodzi sie na nowo.Przeszkadza mi wspomniana "łatwość tłumu:.

class_b

Ej, no powinieneś się cieszyć, że coraz więcej ludzi docenia Twojego ulubionego aktora :-). Nawet jeśli Ci ktoś zarzuca, że to Ty "idziesz za głosem tłumu", to sam wiesz, że to nie jest prawda.
A poza tym, każdy ma jakiś punkt wyjścia. Jeśli komuś RDJ na tyle się spodobał w, dajmy na to, "Iron Manie", że jest w stanie w ciągu trzech dni obejrzeć całą jego filmografię [:-)], to znaczy, że się wciągnął, chce aktora poznać, a nie wydawać pochopne opinie.
A poza tym, kiedyś trzeba zacząć :-). Ktoś zaczął od "Less than Zero", ktoś inny od "Sherlocka Holmesa". Mi na przykład, "Sherlock" o Downey'u przypomniał, bo choć wcześniej oglądałam filmy z nim i ceniłam go jako aktora, miałam pewną przerwę. I teraz trochę tę przerwę nadrobiłam :-). Nie piszę na forach, że "kocham Roberta" ;-), ale jednym z kilku moich ulubionych aktorów jest.
A z tłumu, który wielbi kogoś po jednym czy dwóch najbardziej popularnych filmach, zawsze zostanie garstka nowych, wiernych fanów, a reszta pójdzie się zachwycać kolejnym objawieniem :-).

matamata

Nie no cieszę się ;) tylko pseudofani swoim sposobem uwielbienia,przekraczają bariery ... mnie osobiście to denrwuje twierdzena typu "ej macie bravo z Robertem ? " czy rónego typu nie potrzbne ciekawostki i zwierzenia na temat "mam jego autogrf na swoim śliniaku".Kiedyś czułem się jak "Autor Widmo" ,a teraz czuje się jakby wyrzuty.Tak na marginesie jestem ciekaw ile osób nie czytając ciekawostek wiedziało jego problemach z prawem itd .

class_b

Cóż muszę przyznać że moje zainteresowanie Robertem właśnie zaczęło się od Sherlock'a. A teraz obejrzałam już z nim 29 filmów i czekam aż mi się ściągnie kolejny. I czuję się fanką. Nie jestem wielką znawczynią kina i gry aktorskiej jednak muszę przyznać że Robert jest naprawdę dobrym aktorem i do tego bardzo przystojnym (dlatego ma zapewne dużą ilość fanek ;))

Co do jego przeszłości...Nie powinniśmy go oceniać jakim był tylko jakim jest. Poradził sobie z uzależnieniem i za to trzeba go podziwiać. Jednak nie wiem czy mówienie że "ja wiem więcej o jego życiu prywatnym dlatego jestem lepszym fanem" ma sens. Poza tym tak jak napisała Matamata od czegoś trzeba zacząć. Przecież wiadomo ze nikt nie zacznie od jego pierwszego filmu ;)


Ja w moim towarzystwie nie idę za głosem tłumu. U mnie niestety bardziej na topie jest Pattinson niż Downey ;)

kath_5

No i pewnie jeszcze Depp .....

class_b

Jeżeli chodzi o tych starszych to masz rację ;)

kath_5

Skąd ja to znam ......

class_b

Z doświadczenia?

Depp to naprawdę niesamowity aktor ale wkurza mnie ze jest kojarzony tylko z piratami. Wiele osób go nie docenia i nie tylko jego. Zauważyłam że aktorzy i nie tylko oni (lepiej rzec że ludzie) są bardziej doceniani za wygląd niż umiejętności. Brzydcy ludzie nie są tak zapamiętywani jak ci ładniejsi.
Irytujące ale prawdziwe.

kath_5

Deepa bardzo lubię-lecz przyznam się szczerze-nie widziałąm ani jednych"Piratów.."Bardzo mi się podobał w "Donnie Brasco" i kilku innych;ale Roberta..po prostu wolę!!Bardzo lubię też Goefrey'a Rusha..Ale..Roberta wolę!Od dnia,kiedy zobaczyłam "Chaplina"..tak Go tropię!A było to zaraz po światowej premierze-więc..słuszny czas jakiś temu..

dobbiacco_attersee

Jego nazwisko to DEPP!!!
Przez dwa 'p' a nie 'e'.

class_b

dlaczego mam dziwne wrażenie, jakbym miała deja vu?? wątek o podobnym stylu był całkiem niedawno, żalił się na nim gość że RDJ jest tak wysoko w rankingu aktorów na filmwebie.
ja natomiast nie rozumiem podniecenia tym faktem że ranking na filmwebie jest świętością. Ludzie! przecież to tylko ranking który tak na prawdę nic nie znaczy, wystarczy go przejrzeć i zobaczyć jaki jest rozstrzał. Moim skromnym zdaniem RDJ jest tak wysoko, bo po prostu jest popularny, i owszem stał się bardziej popularny dzięki Iron Man'owi i Sherlockowi, ale jakie to ma znaczenie, skoro jego dorobek artystyczny jest spory. Ten ranking jest podkreśleniem popularności, niekoniecznie też talentu. Owszem jest dużo młodych fanek, którym źrenice zamieniły się w serduszka, kiedy zobaczyły RDJ w nowej roli, choćby taki Iron Man, nie dość że fajna rola, to jeszcze na podstawie komiksu, a do tego RDJ wygląda jak wygląda. Ja się nie zaliczam do osób które pokochały RDJ za jedną z niedawno granych ról. Ja go kocham za całokształt, za talent który z wiekiem jest coraz większy, za to że tak umiejętnie wywalczył sobie powrót na scenę filmową, za to że jest nieprzeciętnie zabawny i za to że JEST bardzo dobrym aktorem. Od zawsze go lubiłam i pewnie będę go lubić jeszcze długo, a Tobie radzę nie generalizować, bo to jest w jakimś tam sensie obraźliwe, przynajmniej dla mnie. Z resztą każdy ma prawo do wypowiedzenia własnego zdania więc komentarze w stylu "Kocham Roberta" nikomu nie powinny przeszkadzać.

anjax

Anjax w pełni się z tobą zgadzam widać ,że jesteś jedną z wiernych fanów ... ale też trzeba uspokoić początkujące fanki Sherlocka ,bo nie długo to forum stanie się forum w stylu Deppa,czyli nie będzie miało żadnego sensownego znaczenia ... bo będzie tylko "Jaki to on cudowny" itd. wystarczy przyjrzeć się tematom ,które są teraz zamieszczone.Różne bezsensowne gry itp. to niszczy znaczenie słowa "fan".

Myślałem,że Downey ,będzie kimś w stylu Sean Penna pod względem popularności

Pozdrawiam

class_b

Zgadzam się całkowicie. Rankingi są całkowicie nieobiektywne i nie należy się nimi zbytnio ekscytować. Nie zgodzę się z opinią, że wcześniej Roberta nikt nie znał, bo to oczywiście nie prawda. Od dawna uważam go za świetnego aktora, który ma na swoim koncie wiele ambitnych filmów, tych bardziej i mniej znanych. On nawet grając w filmie z niezbyt interesującą fabułą sprawia, że mimo wszystko chcemy obejrzeć go do końca. Ze swoim poczuciem humoru, mimiką oraz talentem aktorskim z chłamu potrafi wydobyć to co najlepsze.

Swoją drogą uważam tematy z wszelkimi grami i spamami za żałosne i godne politowania.

class_b

Fakt, faktem, że zacząłem interesować się panem Robertem po obejrzeniu w kinie "Sherlocka Holmesa", jednak proszę o wyrozumiałość. Urodzony w '96 nie miałem zbytniej możliwości zapoznawania się z jego filmami. Zwłaszcza, że większość z nich była przeznaczona dla widzów dorosłych. Dopiero teraz, od stycznia tego roku, odkrywam postaci światowego kina. Nie wiem dlaczego, ale to właśnie ten rok dał mi takie zainteresowanie kinematografią. Wtedy też trafiłem na Roberta.
Wcześniej pochłonięty książkami nauczyłem się pisać recenzje. Dowiedziałem się, co trzeba oceniać, na co zwracać uwagę... Rok temu postanowiłem zająć się filmami. Powoli - bez blasków - dowiadywałem się o zdjęciach, reżyserii, aktorstwie, muzyce... Wiedziałem już na co zwracają ludzie w filmach, na co patrzą komisje przy rozdawaniu nagród. W grudniu ub. roku postanowiłem się sprawdzić. Nie było okazji i to właśnie w "Sherlocku" wychwyciłem dość charakterystyczną osobowość, jaką okazał się Downey.
Tylko po prostu nie rozumiem, dlaczego według Was, ktoś kto zainteresował się osobą dopiero po jakiejś roli w komercyjnym filmie i dostrzegł w nim "to coś" miałby być pseudofanem?
Od razu mówię, że moim innym ulubionych aktorem nie jest Depp, ale Harvey Keitel. Natomiast aktorką - Meryl Streep.

PanLewis

"Zwłaszcza, że większość z nich była przeznaczona dla widzów dorosłych."
Chaplin,Serce i dusze,Cudowni chłopcy,Wielka checa Bowfingera i wiele wiele innych są raczej filmami dla ludzi w każdym wieku.

"Tylko po prostu nie rozumiem, dlaczego według Was, ktoś kto zainteresował się osobą dopiero po jakiejś roli w komercyjnym filmie i dostrzegł w nim "to coś" miałby być pseudofanem?"

Jako założyciel tematu odpowiem Ci swoją interpretacją ... ty jesteś młody i jak sam pisałeś jeszcze wkręcasz się film ;) Downey jest już wiekowym człowiekiem,aktorem i już zainteresowanie nim jest trochę dziwaczne,bo nikt nie pamięta o roli Chaplina z 1992 roku za którą był nominowany do Oscara ,mało kto wiedział o jego problemach z prawem,mało kto wiedział o jego problemach z Ojcem i wszyscy go kojarzyli jako aktora 2-planowego,który nikomu nie wpada w pamięć i nagle po Iron Manie,liczna grupa wymyśliła sobie ,że jest genialny,stało się tak dlatego,że do 2007 był mało popularną postacią i nagle okazał się objawieniem i wszelkie zachwyty przyszły dopiero po Iron Manie i Sherlocku...oczywiście niektóre dziewczyny patrzą też bardziej na urodę i również stąd takie notowania ... Myślę ,że mógłbym coś dopisać,ale w dzisiejszym dniu nie mam weny.

class_b

Ja oceniłem to inaczej. Fakt faktem, że zainteresowałem się nim po Holmesie, ale nie poszedłem od razu na FilmWeba, żeby wstawić mu dziesiątkę. Najpierw postanowiłem zobaczyć inne filmy i tak się zaczęło. Obejrzałem te z pierwszych lat, a nawet Iron Mana obejrzałem stosunkowo niedawno (pod koniec marca). Dopiero, gdy obejrzałem bodajże "Kiss Kiss Bang Bang" dałem mu 10. Wcześniej po prostu udzielałem się na forum ;]

Filmy, które określiłeś mianem "dla wszystkich" powstały kiedy jeszcze mnie na świecie nie było. Wyjątkiem są dwa filmy, które zaistniały, gdy miałem 3 i 4 latka. Jak miałem 9 lat, to oczywiście - byłem w kinie na "Shaggy Dog", no ale co można zdziałać w wieku 9 lat?

PanLewis

Z przykrością więc muszę napisać, że zostałem z niezależnych ode mnie przyczyn zmuszony do bycia pokoleniem Iron Mana.

PanLewis

Przecież to nie jest nic nagannego!mamy zapewne szeroki ..wachlarz wieku..To nic nagannego zacząć tropić filmy Roberta dopiero po Iron Manie,czy Sherlocku!To tylko dobrze świadczy o aktorze i o tych,którzy Jego grę docenili na tyle,że stali się miłośnikami Jego talentu..Polecam mniej wymieniane filmy!"Dziewczyna i chłopak";"Less than zero"-wstrząsający film!Nie wiem,na ile można by się doszukać w tym filmie biografii Roberta-wiadomo,że od tego czasu wciągnął się na tyle,że zaistniało to jaki Jego wieloletni problem..Film powstał na podstawie książki tego samego pisarza,co "Amierican psycho"-Roberta niemal rówieśnika,więc..Na marginesie:Jakie Robert miał problemy z ojcem?Czy to to,że tatuś częstował Go narkotykami od dziecięctwa?"Less than zero "jest świetny;"Kiss kiss bang bang"-jest świetny!"Futro"!"In dreams"-jedna z niewielu Jego ról zdecydowanie negatywnych-gdzie gra szaleńca godnie partnerując znakomitej Anne Benning..Zachęcajmy pomocą;wymienianiem tytułów-młodych miłośników Jego talentu!Na miłość boską-nie twórzmy biegunowości-także w tym temacie!"Że ja znam filmy Roberta od Chaplina-to ja..jestem lepszy;co wy tam wiecie..itd"..Wystarczy,że polska rzeczywistość na każdym kroku się z tego składa!Z wzajemnego zwalczania!Kariera Roberta była taka.."szarpana"..Film-i cisza..Znowu film-i znowu cisza..Przymusowy rehab w więzieniu-gdzie sędzia zaznaczył.że pakuje go z powodu recydywy i..z szacunku dla Jego wielkiego talentu-dla Jego samego dobra..Wyjście z tego kosztowało Go wiele..walki i czasu..Narzeczonej-a terażniejszej żonie-którą poznał przy kręceniu"Gothika"powiedział,że jeśli wytrzyma 3 lata Jego wychodzenia z nałogu-pobiorą się.Nie chciał łamać jej życia,jeśli by nie dał rady..I jak widać..jest tak szczęśliwy w tym małżeństwie-i jest czysty!Wrócił na szczyt!Wielu ludzi podawało Mu pomocną dłoń;Elton John;Lance Armstrong-słynny kolarz..A mnie cieszy jego szczęście!To aktor,który zagra wszystko!Dzięki talentowi-i wielkiej wrażliwości i inteligencji.."Less than zero obejrzałam już kilka razy i stale coś odkrywam..Tropcie filmy RDJ-bo warto!

dobbiacco_attersee

Sorry!!!!"DWIE dziewczyny i chłopak"!!!!

class_b

A czy nie na tym właśnie polega Hollywood? Raz jest się na topie, a innym razem cię nienawidzą. To również odnosi się w pewnym stopniu do "rankingów popularności".

Suzarro

To prawda Hollywood jest brutalne ;) ,ale TOP100 jest tylko w połowie rankingiem popularności ,bo po co by były oceny,za to ile razy był "Zycie na gorąco" ? ,chyba nie. Tutaj przeważnie powinno się oceniać talent,grę i dotychczasowe osiągnięcia.Ostatnio gdzieś na forum spotkałem się z wymyślonym przez kogoś rankingiem ,gdzie napisał,że najlepsze role Downey'a to "Sherlock" i "Iron Man",przyznając się ,że dał od razu notę 10 i ,że oglądał tylko 3 filmy w których grał.Ten sam człowiek określił się również wielkim fanem Roberta,uzasadniając to ,że lepszego Iron Mana nie mogli wybrać.W tym nie było sensu ,a tacy ludzie niszczą definicję słowa (wierny)fan...a takich fanów jest coraz więcej,ze względu na młody wiek i zbyt wczesne dopuszczenie ich TV i internetu.Oczywiście wyjątkiem jes Mr_RDJ ;).Pozdrwienia

class_b

A mnie tam nie przeszkadza, że Robert ma teraz całe stada fanów (a raczej fanek;). Co w tym złego? Przecież nie dają medali za wieloletnie bycie czyimś fanem, więc po co żałować innym?:)
Ja RDJa lubie od czasów "Chaplina", czyli od dość dawna. Potem zniknął mi z oczu na wiele lat, niemniej w międyczasie zdarzało mi się dorwać jakiś film z jego udziałem. Obecna popularność tego aktora bardzo mnie raduje, bo Robert zasługuje na nią jak mało kto.

class_b

Skoro juz taki temat to osobiście "kocham" pana D. za Chaplina, Juliana Wellsa, Harry'ego Lockharta i Larry'ego Paula ;)
(Iron Mana jakoś tak jeszcze nie widziałam ;p)
Facet jedną miną wyraża to, co niektórzy półgodzinnym monologiem. Niesamowity. o_O
Aha, Deppa się proszę nie czepiać. ;) Bo on także świetnym aktorem jest. Amen.

miss_darko

Ogólnie nie rozliczam nikogo ,kto od którego filmu zaczął ... ale boję się ,że niedługo będziemy mieć oblężenie forum ,przez (bardziej psychofanki) tj. na forum Deppie ,gdzie o umiejętnościach aktorskich już nic nikt nie piszę ...

Pozdrawiam

class_b

Może nie będzie tak źle. ;) Zawsze można po prostu przestać zaglądać na forum. Proste.

Pozdr.

Lellandra

Wydaję mi się ,że powoli tak się robi ,bo temat"Robert konczy 45 lat" nonstop się utrzymuje i są tam pisane pierdoły ,tj. w temacie czy zna francuski ... Te sprawy chyba zostły już wyjaśnione ...

Pozdrawiam

class_b

Hmm zgadzam się ;p Założyłam temat o jego roli w "Futrze" i nikt mi nie odpisał, :( ale jak się pojawia tekst: "seksowne zdjęcia Roberta/Johnny'ego/kogokolwiek!" to 64839292 odpowiedzi. xD
(Nie żebym uważała ten mój temat za jakiś szczególnie interesujący ;D ale przynajmniej jest na temat jego GRY.)

ps. Wie ktoś czy on w końcu będzie grał Edgara Allana Poe? :)

miss_darko

Czytałem artykuł,że zdementował plotki jakoby miał się wcielić w rolę Poe ... ale kiedyś mówił ,że rola w Sherlocku to też tylko plotka,a wiemy jak się skonczyło,czyli dokońca nie wiadomo czy to prawda .

class_b

mam nadzieję, że jednak zagra :)
tylko trochę przeraża mnie fakt, że reżyserem ma być Stallone *_*
ale pożyjemy, zobaczymy.

miss_darko

Stallone będzie tylko producentem(jeśli do czegoś dojdzie) ... Ja bym wolał ,żeby jednak Robert zagrał Hugh Hefnera ,jakoby ta biografia miała wogóle powstać ,a w światku filmowym mówi się ,że te dwa projekty będą ze sobą konkurować.Więc bitwa o Downey'a będzie ostra ;)