T-Bag, Mahone i Abruzzi to 3 najlepsze postaci w PB. Niestety Abruzzi już nie żyje ;((. Ale nie o tym ten temat. Chciałabym zapytać was którego z tych 3 panów lubicie najbardziej? I którego z aktorów najbardziej cenicie? Może któryś wam sie podoba? Ja nie potrafię zdecydować który jest najlepszy :). Pozdrawiam!
Faktycznie trójka z której mamy wybierać to esencja tego niezbyt ambitnego serialu. Dla mnie T-Bag numerem jeden za sposób mówienia (szczególnie w pierwszym sezonie). Później Mahone, gdyż w poszczególnych sezonach (trzech w których grał) pokazuje skrajnie różne postacie. Na końcu, ale nie ostatni, Abruzzi - znakomity, tylko szkoda że tak krótko znakomity.
Oprócz 'Świe/ętnej Trójcy', moi ulubieńcy: Bellick - szczególnie za trzeci sezon, Kellerman i oczywiście Tweener, też dużo pokazał, szkoda że go Mahone killed.
Co do kiepskich postaci to wymienię: Gretchen, generała Firmy i oczywiście braci, którzy jako tako pasowali do wszystkiego w pierwszej serii. Scofield w czwartej to już totalna klapa.
1. T-Bag - bezkonkurencyjnie
2. Mahone - chociaż jego postać strasznie mnie irytowała
3. Abruzzi - szkoda, że tak szybko go uśmiercili, można było stworzyć wiele ciekawych wątków z jego udziałem
Trudny wybór między T-Bagiem i Mahonem, ale Abruzzi też niczego sobie, gdyby go więcej było to bym wybierała na równi między całą trójką :) a tak wybór pada na T-Baga - najbardziej wyrazista postać, w PB jak 'kogut próbujący zająć trochę terytorium' :D, szczwany lis bez skrupułów, dbający tylko o siebie - chyba tylko Knepperowi udało się w PB wykreować tak jadowitą postać, ukłon w jego stronę :)
Zgadzam sie w stu procentach!!!!!!!
1 Mahone (po prostu najlepszy, dojrzały magnetyzujący perfekcyjny)
2 Gretchen!!!! (Ratowała cały trzeci sezon!!!!)
3 T Bag (fantastyczna złożona zaskakująca inteligentna, doskonale zagrana, doskonale napisana postać)
T-Baga lubiałam w pierwszej i drugiej serii. W trzeciej i czwartej strasznie "zdziadział" i ciągle był czyimś "pieskiem" (w 3 Lechero, w 4 Generała Krantza). I wtedy polubiałam bardziej Mahone'a. A co do Abruzziego to zawsze go lubiłam.
myślę że T-Bag był najlepszy jego gra aktorska była równa w każdym sezonie na drugim miejscu stawiam Abruzziego a potem Mahone na równi z Bellickiem
najlepiej lubic to mahona , bo ze zlego zmienil sie w dobrego , t-bag tez nie byl do konca zly , jak i abruzzi , wiec nie mozna o nich powiedziec jednoznacznie ze byli zlymi charami , choc zabijali co popadnie , mahome na koniec jest dobry , t-bag trafia do pudla , abruzzi od dawna nie zyje , scofield tez umiera , popierniczylo sie i tyle , szkoda ze 4 sezon tak zjeb*li
Najlepszym zawsze będzie i był T-Bag. Uwielbiam jak on odgrywa swoją rolę - nie mam mu nic do zarzucenia. Jest niesamowity! I ten głos... o tak, jeden z najlepszych głosów jakie słyszałam. Reszta pozostaje daleko w tyle.
W pierwszym sezonie na pierwszym miejscu byłby Abruzzi a na drugim T-Bag. Potem to się zaczęło zmieniać kiedy pojawił się Alex Mahone. T-Bag był świetny w sezonie 1 i 2, potem już nie był tak fajny. Mahone był genialny w sezonie 2 i 3 ale tak od połowy to już nie to, za mało go. Ale ogólnie gdybym miał cały serial podsumować to byłoby to
1. Alex Mahone
2. T-Bag
3. Abruzzi
Abruzzi byłby pewnie na miejscu drugi gdyby nie to że był tylko w 1 sezonie i na początku 2
Oj trudny wybów. Nie potrafię ocenić czy wolę bardziej T-Bag'a czy może Mahon'a ale obaj są u mnie na pierwszym miejscy i obaj mi sie podobał, hah i mają w sobie to "coś" ;D Na drugim miejscu daje Abruzzi'ego ponieważ niestety umarł zbyt szybko jak dla mnie :/
Trzeba przyznać że rola T-Baga była genialna, aktor który go grał dobrze się spisał.Niesamowity aktor.