Miałem okazję z nim pogadać kiedyś,bardzo w porządku,wyluzowany,nie zgrywa nie wiadomo kogo.
Też miałam swoje parę minut;) Bardzo miły, nie przepada za fotoreporterami, nie kreuje się na gwiazdę, za to chętnie mówi o swoich filmach i rolach, chociaż nie dorabia na siłę ideologi do każdej najmniejszej sceny, ruchu ręką czy spojrzenia (co niektórzy aktorzy mają w zwyczaju). Tak, jakby chciał powiedzieć "Daję z siebie wszystko i byle do przodu". Mam nadzieję, że starczy dla niego dobrych ról w dobrych polskich filmach, bo szkoda by było, gdyby talent się zmarnował, a pan Robert niezaprzeczalnie go ma:)