Ja też jeszcze nie mogę w to uwierzyć...samobójstwo??? Wielka strata dla kina:( Pozostanie w mojej pamięci głównie dzięki niezapomnianej roli charyzmatycznego nauczyciela w "Stowarzyszeniu umarłych poetów" oraz w wielu znakomitych rolach komediowych. To był aktor, który nie tylko w tym filmie realizował zasadę "carpe diem"... R.I.P. Robin