Tchórzostwo ,samolubstwo,nie myśli o innych tylko osobie ,zona, dzieci ma to gdzieś ze będą cierpieć liczy się tylko on.Ludzie walczą o każdą minutę życia , a oni je sobie skracają niestety nie mogą się z nimi zamienić.Jeśli to nie choroba to każdy problem można rozwiązać może poświecić resztę swojego życia by pomagać innym.Ale samobójca tego nie chce, chce by o jego zakończeniu było głośno.Większość to narkomani.I zawsze znajdą się trole co będą wszystko usprawiedliwiać ,nawet tworzy sie taka otoczkę ze jak samobójca to trzeba go żałować ,że to coś pozytywnego jest!!Tak to największa głupota z możliwych i żaden wzór do naśladowania przeciwnie przykład na potępienie takiego zachowania.Tak aktor nawet dobry był ,ale się zeszmacił tym ze się zabił.Podobnie jak inni ,Whitney Houston wspaniały głos piękna kobieta tylko w jej wypadku nie wiadomo czy przedawkowała nieświadomie czy celowo.

Oj nie znacie faktów Robin miał depresję ale to nic doszedł Parkinson i to go załamało do końca, a pierwszą reakcją u ludzi z rozpoznaną chorobą Parkinsona jest załamanie, często uciekanie w nałogi podobnie jest w przypadku Alzheimera. Nie był na tyle silny by zmierzyć się z tą paskudną chorobą jak Muhammad Ali czy Michael J Fox i zabrakło mocnego wsparcia rodziny jaką mają wyżej wymienieni.

Ja uważam, że nie mając pojęcia o temacie, nie powinno się zabierać głosu, bo można kogoś obrazić, a jednocześnie wygłupić się publicznie.

Nikt nie zdążył pospieszyć z pomocą. Psychologiczną oczywiście. Ani pieniądze, ani sława szczęścia nie dają.

Masz szczęście, że tego nie rozumiesz ;) To znaczy, że jesteś w pełni zdrowy psychicznie ;) Trzymaj się.

łatwo powiedzieć, że każdy problem da się rozwiązać. kiedy ma się depresję jest zupełnie inaczej. w życiu różnie się układa, każdy człowiek jest inny i ma inną psychikę. sama kiedyś,jak byłam młodsza zastanawiałam się dlaczego ludzie popełniają samobójstwa - kompletnie tego nie mogłam pojąć. dopiero później, jak już trochę poznałam prawdziwego życia, przestałam zadawać sobie podobne pytania. nie żebym ja miała myśli samobójcze. ale jestem w stanie pełni zrozumieć 'dlaczego'.

Za to, że ludzie nie popełniają samobójstw odpowiada instynkt a nie głupota, tchórzostwo, samolubstwo czy inne tego typu wymysły, po to on właśnie jest albo w tym przypadku go brak ponieważ coraz bardziej wypierany jest przez świadomość oraz inteligencję. Głupota odpowiada za to, że ludzie zabijają się na wzajem. Codziennie giną setki ludzi bo ktoś potrzebuje ropy i jakoś nikt nie robi z tego wielkiego halo czy nawet nikt o tym nie myśli na codzień chyba, że przeczyta lub usłyszy o tym w wiadomościach a tu nagle zabija się jeden człowiek i wielka afera. Nie wszystkie problemy da się rozwiązać a najważniejszym z tych problemów jest właśnie śmierć, która czeka na nas wszystkich. Paradoksalnie życie nie ma sensu i jest bezwartościowe właśnie dla tego, że jest krótkie, nietrwałe i kończy się bardzo szybko czy tego chcemy czy nie. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy trupami więc nad czym się rozwodzić. Z drugiej jednak strony gdyby wszyscy tak myśleli to ludzkość już dawno przestałaby istnieć a co za tym idzie sposób na nieśmiertelność, który prędzej czy później i tak zostanie odkryty przestałby być osiągalny. Możliwe też, że więcej osób niż nam się wydaje na pewnym etapie życia nie widzi w nim sensu ale właśnie instynkt każe im iść dalej. Jedno jest pewne, nic nie jest takie proste jak się wszystkim dookoła wydaje. Często jedną z pozoru błachą sprawę można badać na wielu różnych płaszczyznach, odkrywać więcej danych, niewidocznych na pierwszy rzut oka i nagle okazuje się, że coś co było sielanką staje się niesamowicie skomplikowanym tworem jakim jest ludzki mózg. Na koniec dodam, że jeśli ktoś czegoś nie rozumie to znaczy, że jest głupi, logiczne prawda?

Ciesz się, że tego nie rozumiesz. Mam nadzieje, że nigdy ci się nie przydarzy o tym myśleć, to jest orkopne ;(