niestety ocenę tutaj podbił kobiety, bo nie zwróciły uwagi na jego fatalną grę, tylko na łądną buźkę.
tzn. że jesteś wyjątkiem, bo na Twoje zdanie o nim nie wpływa jego wygląd ( w skrócie nie uznajesz go za ładnego/atrakcyjnego )
Niezupełnie. Uważam, że jest niezły, ale nie piszczę do niego. Raczej mi obojętny. Nie mój typ. Zbyt jest dla mnie..hm...przesłodzony?
myślę, że z powodu jakiś kompleksów wielu mężczyzn uważa Goslinga za marnego aktora. Tym czasem jest to jeden z lepszych aktorów obecnego pokolenia. Jego rola w drive gdzie grał prawie wyłącznie twarzą była genialna. Mówienie więc że jest to aktor jednej miny świadczy tylko o braku podstawowej wiedzy kinematograficznej. A fakt, że jest przystojny jest dodatkowym atutem. Choć fakt zgodzę się, że wiele kobiet podbija oceny facetom którzy im się podobają. jak w przypadku Mario Casas'a ......... ładna buźka a zero umiejętności
Nie zgodzę się, że na moją opinię wpływają kompleksy, bo nie mam absolutnie żadnych, co do mojego wyglądu :) ''Jeden z lepszych aktorów obecnego pokolenia'' - zdecydowanie się nie zgadzam, czarę goryczy przelała jego rola w Gangster Squad, dosłownie bolało mnie oglądanie tego filmu przez całkowitą bezemocjonalność postaci, jaką grał Pan Gosling. Jest to zdecydowanie aktor jednego spojrzenia ( warto na to zwrócić uwagę w trakcie oglądania filmów z jego udziałem ). Dla porównania dodam, że tak samo jak nie rozumiem fenomenu Ryan'a Goslinga, tak samo nie rozumiem fenomenu Emmy Stone, bo w tym drugim przypadku niestety jej uroda przyćmiła męskiej części użytkowników jej faktyczne umiejętności i odegrane kreacje.
A ja napiszę tak : Jennifer Lawrence na 10 miejscu ? za co ? aktorka kilku filmów dzięki którym stała się sławna i już jest w pierwszej 10 najlepszych aktorek ? nonsens, już nie mówiąc, że przed takimi świetnymi aktorkami jak : Michelle Pfeiffer, Cate Blanchett czy Kate Beckinsale.
Co do samego Ryana, jest dobrym aktorem i myslę, że 13 - 20 miejsce w rankingu jest jak najbardziej odpowiednie dla niego.
Ale ja nie pisze, że jest ładna tylko, że jest zdolną aktorką.
Obejrzałam dużo filmów z jej udziałem i uważam inaczej niż ty.
Ale ja piszę, że uroda jest jedynym jej atutem, bynajmniej tej ma ponad przeciętność, bo nijak nie mieści mi się granicach zdrowego rozsądku postawienie jej obok Blanchett i Pfeiffer - to są niekwestionowanie zdolne aktorki. Beckinsale nie miała się nawet gdzie sprawdzić, gra w kiepskich filmach.
Zgodzę się z tym, że Blanchett powinna być wyżej w rankingu niż Beckinsale, ale zapewne tutaj zaingerowały oceny wystawiane przez Panów, którzy urodę stawiają przez aktorstwem, ale Lawrence na 10 miejscu to już w ogóle porażka kompletna...
Lawrence to kwestia mody i świadectwo braku własnego zdania użytkowników, którzy oszaleli na jej punkcie wraz z przyznaniem jej Oscara...