Ha, byłem fanem tego typa gdy grał w kultowym "Are you afraid of the dark?", wtedy to pokazywał klasę, nie to co teraz, fanboye :D
Lol pewnie, ja go po raz pierwszy wtedy spotkałam, był bardzo charakterystyczny, więc trudno go było zapomnieć. Potem pamiętam go z "Młodego Herkulesa", dobrze widziec, że chłopak się wybił.
Świetnie. Good for you! Wpisz to sobie w CV: byłem fanem Goslinga zanim stał się popularny. Będą się o ciebie bili.